Jeśli dawno nie zaglądałeś do Avalonu, to teraz masz świetny pretekst, żeby wrócić – właśnie pojawiła się największa jak dotąd aktualizacja do Tainted Grail: The Fall of Avalon! Patch v1.03 to nie tylko zwykłe poprawki błędów – to konkretna paczka zmian, które naprawdę wpływają na całościowe wrażenia z gry. Do tego twórcy dorzucili nowy plan rozwoju gry (roadmapę) i pochwalili się konkretnym sukcesem sprzedażowym, który jasno pokazuje, że Tainted Grail ma się świetnie.

Sekretny boss w północnych mgłach – Mistbearer czeka na śmiałków

Wędrując po mrocznych zakątkach północnych rubieży Horns of the South, niektórzy gracze natrafiają na ukrytego bossa o imieniu Mistbearer (czyli Mgielny Posłaniec). To nie jest przeciwnik, na którego wpadniesz przypadkiem – trzeba dobrze znać teren, dokładnie eksplorować i przygotować się na bardzo wymagające starcie. Mistbearer to typ bossa, którego istnienie dodaje smaku odkrywaniu świata i daje dodatkowy powód, by zagłębiać się w każdy zakamarek Avalonu.

Patch v1.03 – ogromny zestaw technicznych łatek i usprawnień

Zacznijmy od konkretów. Aktualizacja 1.03 naprawia szereg irytujących problemów, które dawały się we znaki graczom od dłuższego czasu. Co dokładnie poprawiono?

  • Zlikwidowano poważne crashe, które pojawiały się przy resetowaniu ekwipunku u handlarzy – teraz wymiana sprzętu powinna działać jak trzeba.
  • Rozwiązano problem z wyciekami pamięci powiązanymi z interfejsem użytkownika, które potrafiły solidnie przyciąć wydajność, zwłaszcza na słabszych konfiguracjach.
  • Jeden z najbardziej frustrujących błędów, czyli problem z zapisem stanu gry, który mógł całkowicie zablokować postęp – zwłaszcza jeśli Steam nie był poprawnie wykrywany – został w końcu naprawiony. Teraz gracze zobaczą nowe komunikaty, które pomogą ogarnąć sytuację bez paniki.
  • Lockpicking – czyli otwieranie zamków – też przeszedł modyfikacje. System teraz lepiej zarządza pamięcią, co na konsolach oznacza płynniejsze działanie tej mechaniki.
  • Kilka kluczowych questów, takich jak Monstrous Marriage czy The Trial, miało problemy z blokowaniem postępów – i one również zostały ogarnięte.

Zmiany, które naprawdę uprzyjemniają granie

Patch to jednak nie tylko poprawki techniczne. Twórcy wrzucili też sporo usprawnień „quality of life”, czyli rzeczy, które niekoniecznie rzucają się od razu w oczy, ale sprawiają, że gra się po prostu przyjemniej:

  • Po zakończeniu głównej fabuły można kontynuować grę! To świetna wiadomość dla tych, którzy chcą dalej eksplorować, robić poboczne misje i szukać sekretów bez ograniczeń.
  • Najważniejsze postacie niezależne (NPC) zostały teraz chronione przed przypadkowym zabiciem – wcześniej mogłeś niechcący uśmiercić kogoś kluczowego i przez to zablokować sobie dostęp do ważnych wątków. Teraz już tak łatwo się to nie stanie.
  • Przywołańcy (summons) i ekwipunek też dostały swoje 5 minut:
    • Statystyki są teraz bardziej czytelne i przejrzyście przedstawione.
    • Balans ulepszeń został lepiej wyważony, więc rozwój postaci i sprzętu jest bardziej satysfakcjonujący.
    • Przywoływane istoty działają stabilniej – zarówno w trakcie walki, jak i poza nią, co wcześniej potrafiło mocno kuleć.
  • Od strony wizualnej i dźwiękowej też się sporo zmieniło:
    • Efekty zaklęć i animacje zostały poprawione.
    • Audio przeszło kilka usprawnień, dzięki czemu klimat gry jest jeszcze mocniejszy.
    • Synchronizacja ruchu ust została poprawiona w różnych regionach gry – teraz dialogi wypadają naturalniej i nie wybijają z imersji.

Co dalej? Roadmapa i plany na najbliższą przyszłość

Wraz z tą dużą aktualizacją, studio pokazało również nową roadmapę, czyli plan tego, co nas jeszcze czeka. I trzeba przyznać – wygląda to całkiem obiecująco:

  • Cotygodniowe łatki będą kontynuowane, a ich głównym celem będą dalsze poprawki błędów i ulepszanie wydajności.
  • Wsparcie dla modów jest w trakcie prac i według zapowiedzi powinno być gotowe w ciągu 3-4 tygodni – co otwiera przed społecznością ogromne możliwości na rozwijanie i modyfikowanie gry.
  • Wersja dostosowana do Steam Decka również jest w drodze – ma na celu zwiększenie stabilności i komfortu grania na urządzeniach przenośnych, co z pewnością ucieszy fanów handheldowego grania.
  • Na horyzoncie majaczy też Patch 1.1, który ma się pojawić w sierpniu i skupi się na trzecim akcie gry – Forlorn Swords. Szykuje się spora dawka nowej zawartości i rozwinięcia głównej historii.

Tainted Grail z imponującą sprzedażą – gra przekroczyła 450 tysięcy egzemplarzy!

Na koniec – coś, czym twórcy bez wątpienia mogą się chwalić. Tainted Grail: The Fall of Avalon sprzedało się już w ponad 450 000 egzemplarzy na Steamie i konsolach. To naprawdę świetny wynik, zwłaszcza jak na grę, która nadal jest we wczesnym dostępie i wciąż się rozwija.

Jeśli odłożyłeś grę na później lub dopiero zastanawiasz się, czy warto – teraz jest idealny moment, żeby zanurzyć się ponownie w mroczny świat Avalonu. Gra z każdą aktualizacją staje się coraz lepsza, a to, co jeszcze przed nami, wygląda naprawdę ekscytująco.

Spis treści