To się nazywa wejście z przytupem! Studio Shift Up zdecydowało się rzucić graczom na PC przynętę w postaci darmowego dema Stellar Blade – i wygląda na to, że chwyciło niemal natychmiast. Produkcja, która wcześniej przez ponad rok była dostępna wyłącznie na PlayStation 5, w końcu trafia w ręce pecetowców. A sądząc po pierwszych reakcjach, głód tej gry był naprawdę ogromny. Twórcy udostępnili demo za darmo, co nie tylko pozwala sprawdzić, jak gra wygląda i działa, ale też umożliwia każdemu dokładne przetestowanie swojego sprzętu przed pełnoprawną premierą zaplanowaną na 11 czerwca – zarówno na Steamie, jak i Epic Games Store.

I tak oto, w jednej chwili, Stellar Blade wskakuje na radar tysięcy nowych graczy – i wygląda na to, że ten start to dopiero początek czegoś większego.

Ponad 26 tysięcy graczy jednocześnie

Zaledwie kilka dni po premierze dema, dokładnie 30 maja, gra została oficjalnie udostępniona w blisko 250 regionach na całym świecie, a liczby mówią same za siebie. Według danych serwisu SteamDB, maksymalna liczba jednocześnie aktywnych graczy przekroczyła 26 tysięcy, co jest naprawdę mocnym wynikiem – zwłaszcza jak na darmowe demo gry, która przecież swoją premierę na konsolach miała już ponad rok temu.

Oczywiście, fakt że wersja demonstracyjna jest darmowa, z pewnością miał spory wpływ na ten sukces, ale nie da się ukryć – pecetowi gracze wyczekiwali tej premiery z niecierpliwością. To też pokazuje, że Shift Up trafiło w dziesiątkę z decyzją o wejściu na PC, i można śmiało powiedzieć, że zainteresowanie tytułem nie tylko nie wygasło, ale wręcz nabrało nowej energii.

Optymalizacja na plus

Jednym z większych zaskoczeń, jakie przyniosło demo Stellar Blade, jest to, że gra śmiga naprawdę płynnie na bardzo różnych konfiguracjach – od mocniejszych pecetów, przez średniaki, aż po przenośne urządzenia typu Steam Deck. Gracze momentalnie zaczęli chwalić wydajność gry, a liczba pozytywnych recenzji na Steamie w szybkim tempie urosła do około 92%, co raczej nie zdarza się przypadkiem.

Wersja demonstracyjna pozwala naprawdę konkretnie zapoznać się z grą – dostajemy nie tylko intro i jakiś krótki fragment, ale pełny pierwszy poziom, walkę z pierwszym bossem oraz możliwość delikatnej personalizacji postaci. Co ważne, Shift Up zadbało również o tych, którzy grają na laptopach – w opublikowanych zaleceniach sprzętowych wskazano, że do osiągnięcia 60 klatek w 1080p przy niskich ustawieniach wystarczy RTX 3050 Ti z 4 GB VRAM-u. Czyli nie trzeba mieć potwora pod biurkiem, żeby się dobrze bawić.

Crossover z Nikke już na horyzoncie – a sequel?

Jakby samego dema było mało, to twórcy mają jeszcze parę niespodzianek w zanadrzu. Już 7 czerwca odbędzie się specjalny livestream, na którym oficjalnie zostanie zaprezentowane wydarzenie crossoverowe z mobilnym hitem Goddess of Victory: Nikke. Gracze mogą się spodziewać nowych postaci, dodatkowych wątków fabularnych oraz gameplayowych elementów inspirowanych uniwersum Stellar Blade. Brzmi jak gratka dla fanów obu marek, zwłaszcza że obie gry mają podobne klimaty i stylistykę.

Ale to wciąż nie koniec dobrych wieści. Studio Shift Up oficjalnie potwierdziło, że sequel Stellar Blade już powstaje! I co ciekawe – według zapowiedzi, nie będziemy musieli czekać na niego latami. Wygląda na to, że gra naprawdę złapała wiatr w żagle i seria ma ogromne szanse na długie życie.

Warto sprawdzić – Stellar Blade na PC to coś więcej niż tylko port

Jeśli wcześniej nie miałeś okazji ograć Stellar Blade na konsoli, to właśnie teraz nadarza się idealna okazja, by wejść w ten świat. Demo dostępne za darmo pozwala rzucić okiem na najważniejsze elementy gry – szybkie, efektowne starcia, świetnie zaprojektowane lokacje i przyciągającą uwagę oprawę wizualną.

A jeśli spojrzymy na reakcje graczy, opinie, nadchodzące eventy i perspektywę sequela, to wniosek nasuwa się sam: Stellar Blade może być jedną z najgłośniejszych premier czerwca na PC. A kto wie – może nawet początkiem jednej z najciekawszych nowych serii w gatunku akcji?

Spis treści