Epic Games może usunąć boty z Fortnite OG i pracuje nad casualową wersją tego trybu

Jeśli jesteś fanem Fortnite, to na pewno kojarzysz tryb Fortnite OG, czyli tę klasyczną wersję, która miała swoją premierę w grudniu 2024 roku i szybko podbiła serca wielu graczy swoją prostotą, ale jednocześnie klimatem przypominającym stare, dobre czasy. Ale jak to w świecie Fortnite bywa, nawet te klasyczne tryby nie stoją w miejscu i ciągle się zmieniają. Ostatnio na jaw wyszły bardzo ciekawe informacje od jednego z najbardziej zaufanych leaksterów Fortnite, HYPEX-a, który zdradził, że Epic Games może planować usunięcie botów z Fortnite OG, a co za tym idzie – każda potyczka będzie toczyła się wyłącznie między prawdziwymi graczami. Brzmi to dla wielu fanów jak spora zmiana, bo boty przez długi czas były takim „bezpiecznikiem” dla nowych i mniej doświadczonych zawodników, które pozwalały się powoli wdrożyć bez stresu.

Ale to nie wszystko! HYPEX zasugerował także, że twórcy pracują nad czymś zupełnie nowym, czyli casualową wersją Fortnite OG, w której na mapie wyląduje 12 prawdziwych graczy oraz aż 88 botów. To chyba świetna wiadomość dla tych, którzy chcą wrócić do Fortnite lub dopiero zaczynają, bo ta wersja miałaby być dużo bardziej przystępna i luźniejsza, dając szansę na swobodną zabawę bez presji od razu konkurowania z elitą.

Dla przypomnienia, w momencie premiery Fortnite OG w grudniu 2024, boty w ogóle tam nie było – były same starcia między graczami, ale szybko dodano je do gry, by rozrzedzić rozgrywkę i pomóc mniej doświadczonym osobom lepiej się odnaleźć. Teraz wygląda na to, że Epic powoli chce wrócić do korzeni, ale jednocześnie zaoferować graczom dwa różne sposoby zabawy – i to jest naprawdę ciekawy ruch.

Warto też wspomnieć, że Epic Games niedawno wypuściło sezon 4 do Fortnite OG, który przyniósł powrót kultowych skinów, takich jak Omega i The Visitor. Szczególnie powrót The Visitor zrobił dużo szumu, bo to postać związana z frakcją The Seven, która od lat odgrywa kluczową rolę w fabule Fortnite. Nowa wersja skina zachowała charakter oryginału z Chapter 1 Season 4, ale jednocześnie wprowadziła odświeżony wygląd, który wielu graczy naprawdę doceniło.

Na przestrzeni 2025 roku Epic miało jednak trochę problemów z utrzymaniem aktywności graczy w tym trybie. W maju odnotowano najniższą liczbę aktywnych graczy od dwóch lat, co dla wielu jest zaskakujące, zwłaszcza że wcześniej Fortnite miało jedną z największych współprac w historii – event z marką Star Wars, gdzie na wyspie pojawiły się takie ikony jak Imperator Palpatine, Mace Windu czy generał Grievous. Mimo tego eventu, który przyciągnął sporo uwagi, wygląda na to, że zainteresowanie Fortnite w 2025 roku stopniowo spada.

Warto też dodać, że Epic Games zadecydowało o zamknięciu trybu rankingowego Fortnite OG, co zaskoczyło niektórych graczy. Nie jest to pierwszy raz, kiedy Epic musiało wycofać ranking z klasycznego trybu – wcześniej w 2025 roku zniknął też ranking z Fortnite OG Zero Build. Oficjalnym powodem była troska o „zdrowie matchmakingu”, czyli brak wystarczającej liczby graczy, by zapewnić dobre i szybkie parowanie przeciwników na wszystkich poziomach. To pokazuje, że nawet legendarny tryb musi czasem przejść trudniejsze chwile, by potem powrócić silniejszy.

Mimo tych zawirowań, wielu fanów Fortnite pozostaje optymistami i z niecierpliwością wyczekuje, co Epic Games przygotuje dalej. Casualowa wersja Fortnite OG może okazać się strzałem w dziesiątkę, bo pozwoli na spokojne wbijanie się do gry i przyjemną zabawę, bez presji i stresu, które towarzyszą rozgrywkom na najwyższym poziomie. A z kolei usunięcie botów z podstawowego trybu to znak, że Epic chce przywrócić bardziej wymagającą, czystą rywalizację dla zaprawionych w bojach weteranów.

Na koniec warto też zauważyć, że Fortnite ciągle się rozwija – Epic dodaje nowe mapy, bronie i tryby, a po ostatnich sezonach z wielkimi crossoverami z uniwersum Marvela czy Star Wars, na pewno nie brakuje pomysłów na to, jak utrzymać graczy przy sobie. Tylko czas pokaże, czy te zmiany i nowości sprawią, że Fortnite znów złapie rozpęd i wróci na szczyt, bo konkurencja w świecie battle royale nie śpi.