Czy kiedykolwiek marzyłeś, by zbudować własny fragment starożytnego Rzymu, kierować losem całej prowincji, zarządzać obywatelami, dbać o ich potrzeby i jednocześnie nie zapominać, że chleb i igrzyska to podstawa ładu społecznego? Jeśli tak – Anno 117: Pax Romana może być spełnieniem tych marzeń. Ubisoft Mainz, autorzy takich hitów jak Anno 1800 czy Anno 1404, postanowili tym razem sięgnąć do jednego z najbardziej fascynujących okresów w historii – epoki Pax Romana, czyli złotego wieku imperium, kiedy to Rzym osiągnął szczyt swojej potęgi i wpływów.

W przeciwieństwie do wielu innych gier strategicznych, które skupiają się na wojnach i konfliktach, Anno 117 stawia na rozwój, stabilność i zarządzanie w czasach pokoju. Ale nie daj się zwieść – pokój w imperium nie oznacza nudy. Wręcz przeciwnie – to idealna okazja, by skupić się na rozwoju cywilizacji, testować granice własnych umiejętności zarządzania i wpływać na społeczeństwo na poziomie znacznie głębszym niż tylko ekonomia. Do tego dochodzą piękne krajobrazy, realistycznie oddane miasta, klimatyczna muzyka i zaskakująco osobista narracja. To nie kolejna kopia Stardew Valley w togi, tylko coś, co próbuje własną drogą zbudować nowy standard w świecie city builderów.

Mechanika rozgrywki: Budowanie imperium

W Anno 117: Pax Romana mechanika rozgrywki to połączenie klasycznych fundamentów znanych z wcześniejszych odsłon serii z nowymi rozwiązaniami, które znakomicie wpisują się w realia starożytnego świata. Gra zachowuje esencję tego, co w Anno zawsze działało najlepiej – satysfakcjonujące zarządzanie łańcuchami produkcyjnymi, rozwój osad, zaspokajanie potrzeb mieszkańców – ale ubiera to wszystko w antyczną tunikę, gdzie zamiast pary i stali mamy marmur, oliwki i boski autorytet cesarza.

Na początku zarządzamy niewielką osadą w jednej z dwóch grywalnych prowincji – Lacjum lub Albionie – i od razu widać, jak różnią się one nie tylko klimatem, ale też mechaniką i dostępem do zasobów. W Lacjum czujemy się niemal jak w rzymskim serialu HBO – z pełnym dostępem do technologii, drogich materiałów i bogatych elit, których potrzeby trzeba spełniać z coraz większą dokładnością. Albion to natomiast dzika prowincja, gdzie rzymski porządek dopiero kiełkuje i musimy mierzyć się z lokalnymi buntami, dziką naturą i zupełnie inną strukturą społeczną.

Rozgrywka koncentruje się na budowie infrastruktury, tworzeniu sprawnie działającej gospodarki i rozwijaniu osad do poziomu w pełni ucywilizowanego miasta. Każdy typ obywatela – od prostego chłopa po zamożnego patrycjusza – ma swoje konkretne potrzeby, które musimy spełniać, by utrzymać porządek i wydajność. Co ciekawe, do klasycznych wskaźników doszły elementy, które odzwierciedlają rzymską specyfikę, takie jak duch obywatelski, wpływ kultury czy prestiż związany z budowlami publicznymi – termy, świątynie czy fora to nie tylko ozdoby, ale też istotne części gry, które wpływają na morale i rozwój.

Interesującym dodatkiem jest system decyzji fabularnych, który na tle wcześniejszych odsłon stanowi powiew świeżości. Gra regularnie stawia przed nami wybory moralne i polityczne – od tego, jak traktować lokalne plemiona, po to, czy wesprzeć jedną z frakcji w wewnętrznych sporach. Te decyzje mają realny wpływ na rozwój miasta i losy naszej prowincji, co nadaje całej zabawie głębi narracyjnej i dodatkowego sensu.

Warto też wspomnieć o zarządzaniu handlem i wpływach w skali regionalnej. Nie jesteśmy samotną wyspą – wokół nas rozwijają się inne miasta, z którymi możemy prowadzić handel, zawierać sojusze, a czasem nawet działać dyplomatycznie lub zbrojnie. To element, który czyni z Anno 117 grę bardziej dynamiczną i angażującą, zwłaszcza gdy w grę wchodzi prestiż w oczach samego cesarza.

Na koniec – tempo gry. Anno 117 nie zmusza nas do pośpiechu. Można spokojnie planować układ ulic, rozważać, gdzie najlepiej postawić łaźnię publiczną, a gdzie forum. Ale jednocześnie gra nie pozwala całkowicie odetchnąć – systemy zależności są ze sobą mocno powiązane, a jedna zła decyzja potrafi odbić się echem na wielu poziomach. To właśnie ta harmonia między relaksem a intelektualnym wyzwaniem sprawia, że rozgrywka wciąga na długie godziny.

Grafika i klimat: Ilustracja ożywiona

Anno 117: Pax Romana czaruje od pierwszych minut nie tylko mechaniką, ale również klimatem – tak sugestywnie odtworzonym, że niemal czuć pył rzymskich dróg, słoneczny blask nad amfiteatrem i zapach rozgrzanych oliwek unoszący się znad targowisk. Gra wizualnie przypomina dzieło sztuki osadzone w starożytności – z pieczołowicie odwzorowanymi budowlami, strojami, detalami architektonicznymi i topografią, która doskonale oddaje ducha epoki Pax Romana.

Grafika to prawdziwy festiwal detali – nie tylko funkcjonalnych, ale też estetycznych. Zbliżając kamerę, można dostrzec scenki rodzajowe, jak senatorzy dyskutujący przy forum, kapłani odprawiający rytuały w świątyniach, dzieci bawiące się w zaułkach miasta czy handlarzy zachwalających swoje towary. Animacje są płynne i dopracowane, a mimika postaci zaskakująco wyrazista jak na strategię ekonomiczną. Świat gry tętni życiem – nic tu nie jest martwą makietą. Wszystko się rusza, coś się dzieje, czas płynie, a każde kolejne stadium rozwoju miasta wprowadza coraz więcej złożonych, ale harmonijnych elementów wizualnych.

Kolorystyka i światło również robią swoje – Lacjum kąpie się w złocistych promieniach słońca, a kamienne posągi, akwedukty i ogrody przywodzą na myśl idylliczne wizje Rzymu znane z historycznych fresków i kina epickiego. Albion natomiast oferuje zupełnie inny nastrój: mgły, chłodniejsze barwy, surowsze krajobrazy i architektura bardziej drewniana i prymitywna. Ten kontrast wzmacnia poczucie podróży po Imperium Rzymskim i wprowadza różnorodność, która zapobiega wizualnej monotonii.

Efekty atmosferyczne, takie jak deszcze, burze, poranne mgły i zachody słońca, nadają scenerii autentyczności. Pora dnia zmienia nie tylko wygląd, ale też nastrój miasta – nocne oświetlenie z pochodniami i lampami oliwnymi robi niesamowite wrażenie, szczególnie w większych osadach. Dźwięk ambientowy idealnie to uzupełnia: odgłosy targowisk, śpiewy, bicie dzwonów, dźwięki narzędzi i zwierząt – wszystko to buduje sugestywną, niemal namacalną atmosferę.

A warto też pochwalić art direction – stylistycznie gra idzie w kierunku realizmu, ale z lekką nutą romantyzmu. Nie ma tu przesadzonego hiperrealizmu – zamiast tego mamy świat, który wygląda tak, jak go sobie wyobrażamy z opowieści, książek i filmów historycznych. To świat idealizowany, ale dzięki temu jeszcze bardziej przyciągający.

W skrócie: Anno 117: Pax Romana to nie tylko strategia – to wehikuł czasu, który zabiera nas w serce Imperium Rzymskiego, oferując widowisko pełne koloru, ruchu i klimatu. Trudno oderwać wzrok, jeszcze trudniej – wyłączyć grę bez zrobienia choćby jednego screen’a.

Fabuła: Z ogniem w sercu

Anno 117: Pax Romana zabiera nas w podróż do czasów świetności Imperium Rzymskiego, kiedy to pokój i stabilizacja – znane jako Pax Romana – panowały nad rozległymi terytoriami od Morza Śródziemnego aż po odległe granice cesarstwa. W centrum opowieści stawiamy ambitnego gubernatora, który zostaje wysłany, by zarządzać nowo zdobytymi prowincjami na północ od Alp. Jego zadaniem jest nie tylko rozwinięcie tych ziem, ale także utrzymanie porządku, zjednoczenie lokalnych plemion i budowanie mostów między różnorodnymi kulturami.

Fabuła rozwija się stopniowo, wplatając liczne wątki polityczne, społeczne i ekonomiczne, które ukazują wyzwania stojące przed zarządcą rzymskim. Nie jest to tylko sucha historia o budowaniu miasta i handlu – gra stawia na interakcje z postaciami historycznymi, konfliktami i dylematami moralnymi. Gracz musi podejmować decyzje, które wpływają na losy mieszkańców prowincji, balansując między lojalnością wobec Rzymu a potrzebami lokalnej ludności.

W tle pojawiają się intrygi senatorów, rywalizacja z barbarzyńskimi plemionami, a także tajemnice i legendy związane z mitycznym światem starożytności. Twórcy zadbali, by fabuła nie była jedynie pretekstem do rozgrywki, lecz wciągającą narracją, która dodaje głębi i sensu każdemu postawionemu budynkowi czy podjętej decyzji.

Całość to opowieść o władzy, odpowiedzialności i wizji – o tym, jak młode prowincje mogą rozkwitnąć pod rzymskim orłem, ale też jak łatwo utracić wszystko przez złą politykę, nieprzemyślane działania lub brak wsparcia ludności. Dzięki temu historia jest zarówno epicka, jak i osobista, pozwalając poczuć ciężar odpowiedzialności za rozwój cywilizacji w jednym z najważniejszych okresów w dziejach świata.

Dostępność i platformy

Anno 117: Pax Romana jest dostępne na platformie PC i można je nabyć przede wszystkim za pośrednictwem cyfrowych sklepów, takich jak Steam oraz oficjalna strona wydawcy. Gra została zaprojektowana z myślą o użytkownikach komputerów osobistych, co pozwala na wykorzystanie pełni potencjału graficznego i rozbudowanych mechanik rozgrywki, które najlepiej sprawdzają się przy sterowaniu myszką i klawiaturą.

Choć na razie tytuł nie został zapowiedziany na konsole, istnieje szansa, że w przyszłości pojawią się wersje na popularne systemy takie jak PlayStation czy Xbox, zważywszy na rosnące zainteresowanie serią Anno i podobnymi produkcjami strategicznymi na konsolach. Obecnie jednak Anno 117: Pax Romana pozostaje ekskluzywnym doświadczeniem dla graczy PC, co sprzyja głębszemu zanurzeniu się w złożone aspekty zarządzania i strategii.

Gra wymaga przeciętnego sprzętu, typowego dla współczesnych gier strategicznych, co oznacza, że nawet gracze dysponujący średniej klasy komputerami powinni cieszyć się płynną rozgrywką. Deweloperzy zadbali również o optymalizację, dzięki czemu Anno 117 działa stabilnie i bez większych problemów technicznych.

Podsumowując, jeśli jesteś fanem serii Anno lub strategii ekonomicznych i historycznych, a grasz na PC, Anno 117: Pax Romana to pozycja, której zdecydowanie warto się przyjrzeć – zwłaszcza, że obecnie nie ma innych dostępnych wersji na inne platformy.

Podsumowanie

Anno 117: Pax Romana nie jest rewolucją, ale bez wątpienia to ewolucja gatunku city builderów, zrealizowana z pasją i dbałością o detale. Ubisoft Mainz udowadnia, że potrafi nie tylko budować wspaniałe wizje przyszłości i przeszłości, ale także tchnąć w nie życie – emocje, konflikty społeczne, dylematy moralne i cały wachlarz decyzji, które naprawdę mają znaczenie.

To gra, która daje przestrzeń na własne tempo – możesz kontemplować szczegóły akweduktów i forów, bawić się w estetykę rozwoju urbanistycznego albo wgryźć się w zaawansowane systemy produkcji i dyplomacji. Z drugiej strony, narracyjne ścieżki wyborów sprawiają, że nawet ci, którzy nie przepadają za czysto symulacyjną rozgrywką, znajdą tu coś dla siebie – intrygi, dylematy i łut historii, który prowadzi Cię przez rzymski świat jak przez rozbudowaną opowieść RPG.

To pozycja obowiązkowa dla fanów serii Anno, ale również dla wszystkich miłośników historii, strategii i gier, które nie traktują gracza jak bezmyślnego klikacza. Anno 117 chce Ci coś opowiedzieć – i robi to z klasą, wyczuciem oraz zaskakującą dawką serca. Jeśli masz w sobie choć kroplę urbanisty, stratega, lub po prostu marzy Ci się spacer po forach cesarskich, w których każda cegła jest Twoją decyzją – szykuj się, bo Rzym wzywa.

Był to artykuł z serii: Anno 117: Pax Romana
Spis treści