Jeśli jesteście fanami superbohaterskich bijatyk z krwi, kości i… jeszcze większej ilości krwi – to mamy coś, co z miejsca może wskoczyć na waszą listę najbardziej wyczekiwanych gier. Podczas Summer Game Fest 2025, a dokładniej na Xbox Games Showcase, ekipa Skybound Games wspólnie z Quarter Up pokazała światu pierwszy gameplay trailer ich nowego projektu – Invincible VS. I nie oszukujmy się – ten materiał narobił sporo szumu.
Wielu graczy pewnie pamięta, że plotki o nowej grze z uniwersum „Invincible” krążyły już w 2024 roku, kiedy to Skybound zapowiedziało, że pracuje nad dużym tytułem AAA osadzonym w brutalnym, superbohaterskim świecie stworzonym przez Roberta Kirkmana. Towarzyszyła temu akcja crowdfundingowa, dzięki której fani mogli wesprzeć ten projekt od samego początku. Przez długi czas było jednak cicho… aż do marca 2025, kiedy sam Kirkman potwierdził, że gra wciąż powstaje. No i proszę – dziś możemy w końcu zobaczyć ją w akcji!
Invincible VS to bijatyka 3v3 z krwi i kości – i to dosłownie!
Pod względem gameplayu twórcy poszli w stronę, którą pokochali fani takich serii jak Marvel vs. Capcom – czyli dynamiczne starcia 3 na 3 z możliwością przełączania się między postaciami. W zaprezentowanym zwiastunie mogliśmy zobaczyć kilku potężnych wojowników, którzy już od pierwszych sekund zaczęli obijać sobie twarze: Omni-Man, Lucan, Thula – to właśnie ta trójka stanęła naprzeciwko samego Invincible’a. Z czasem do walki dołączyli też Atom Eve i Rex Splode, więc można śmiało założyć, że roster gry będzie naprawdę solidny.
Co ważne – na razie nie potwierdzono jeszcze, czy system walki pozwoli na asysty postaci w trakcie pojedynków, ale tagowanie między członkami drużyny ma być kluczowym elementem rozgrywki. Innymi słowy – przygotujcie się na pełen chaos, kombosy z trzech stron naraz i efektowne zmiany tempa walki.
Oryginalna fabuła od Kirkmana i filmowy story mode? Bierzemy to w ciemno
Z informacji udostępnionych przez twórców wynika, że gra nie będzie tylko „klepanką dla dwóch padów”. Invincible VS ma oferować zupełnie nową historię, napisaną przez samego Roberta Kirkmana, co oznacza, że fani komiksów i serialu powinni szykować się na fabularne smaczki, które wpasują się w kanon uniwersum.
Do tego dochodzi filmowy tryb fabularny, który zapowiada się jak coś, co spokojnie mogłoby stanąć obok najlepszych story mode’ów z Mortal Kombat czy Injustice. Oczywiście nie zabraknie też trybu arcade, treningowego, no i – co najważniejsze – multiplayera z walkami PvP, gdzie będzie można sprawdzić swoje umiejętności online.
Krwawe starcia, brutalność i efektowne superataki – czyli Invincible w swoim żywiole
Już na pierwszy rzut oka widać, że twórcy nie zamierzają się cackać z poziomem przemocy. W trailerze roi się od scen pełnych krwi, złamań kości i totalnych dewastacji, co doskonale oddaje klimat oryginalnego komiksu i animacji. Jeśli ktoś widział choć jeden odcinek „Invincible”, to wie, że to nie jest historia dla dzieci.
Twórcy zapowiadają też potężne Super Moves oraz widowiskowe Ultimate’y, które mają być esencją każdego starcia. Ciosy tak efektowne, że aż chce się je spamować – oczywiście, jeśli przeciwnik da się złapać.
Za sterami bijatykowi weterani z Killer Instinct – hype rośnie
A teraz najciekawsze: grą zajmuje się zespół, w którego skład wchodzą byli twórcy Killer Instinct z 2013 roku. To oznacza, że za Invincible VS odpowiadają ludzie, którzy doskonale wiedzą, jak zaprojektować satysfakcjonujący system walki, który będzie miał i głębię, i fun. Dla fanów gatunku to świetna wiadomość, bo daje nadzieję, że dostaniemy nie tylko grę „dla fanów serialu”, ale coś, co spokojnie może zawalczyć o swoje miejsce w świecie e-sportu.
Zresztą – po występie Omni-Mana jako DLC w Mortal Kombat 1, sporo osób zaczęło się zastanawiać, jak wyglądałaby pełnoprawna bijatyka w świecie „Invincible”. No i proszę, mamy to. Marzenia się spełniają!
Fani superbohaterów i krwawej rozwałki – szykujcie się na 2026!
Zapowiedź Invincible VS to dokładnie ten rodzaj niespodzianki, który lubimy najbardziej – nikt się tego do końca nie spodziewał, a jak już ogłoszono grę, to hype urósł w kilka minut. Połączenie brutalnej stylistyki, znanych i lubianych postaci, solidnych mechanik walki oraz oryginalnego scenariusza tworzy mieszankę, która może naprawdę nieźle namieszać.
Premiera jest zaplanowana na 2026 rok, więc trochę jeszcze poczekamy – ale patrząc na to, co pokazano na Summer Game Fest, naprawdę warto się uzbroić w cierpliwość. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Invincible VS może okazać się jednym z najbardziej soczystych mordobić nowej generacji.
Aktywność komentująych