Pantheon: Rise of the Fallen właśnie wchodzi w zupełnie nowy etap rozwoju – i to taki, który naprawdę robi różnicę. Ekipa z Visionary Realms zdecydowała się całkowicie zrezygnować ze starego programu testów i wystartować z zupełnie nowym podejściem, świeżą strukturą i – co najważniejsze – zupełnie nową ekipą testerów. Brzmi poważnie? Bo tak właśnie jest. Wreszcie czuć, że projekt nabiera konkretnego kształtu, a nie tylko krąży wokół obietnic i planów.

Aktualnie trwają przygotowania do przyjęcia pierwszych grup testujących, i twórcy postanowili podzielić się z nami szczegółami, jak to wszystko będzie wyglądać w praktyce – zarówno na starcie, jak i w kolejnych miesiącach. Cała ta nowa faza testów została podzielona na dwa odrębne typy grup testerskich: Focus Testing i Organic Testing. Każda z nich ma zupełnie inne zadania, inne podejście do testowania i – co ważne – inne tempo pracy.

Focus Testing – chirurgiczna precyzja i testowanie u podstaw

Zacznijmy od Focus Testerów. To właśnie oni jako pierwsi będą mieli okazję dotknąć zupełnie nowych mechanik, przetestować drobne zmiany w klasach, systemach czy balansie. Ale uwaga – to nie będzie zabawa, tylko konkretna, powtarzalna robota. Twórcy jasno mówią, że osoby w tej grupie będą musiały w kółko testować te same rzeczy, wyłapywać błędy, próbować je powtórzyć i później sprawdzać, czy poprawki rzeczywiście działają. Wszystko, co dostaną w swoje ręce, będzie jeszcze niedokończone, eksperymentalne i najpewniej kilka razy się zmieni, zanim trafi do szerszej grupy graczy.

Focus Testerzy będą też działać na bardziej restrykcyjnych zasadach. Podpisanie NDA (czyli umowy o poufności) to obowiązek, więc zapomnij o dzieleniu się screenami, przeciekami czy nawet nazwą swojej postaci testowej – bo ta również musi być inna niż w głównym kliencie gry. Testujesz? Milczysz. Takie są zasady.

Organic Testing – naturalna rozgrywka, większa skala

A potem mamy Organic Testing, czyli coś bardziej przypominającego klasyczne testy beta. W tej fazie weźmie udział większa grupa graczy, a całość będzie się odbywać w bardziej „normalnym” stylu – czyli gracze po prostu grają, ale na specjalnym, okresowo otwieranym Public Preview Serverze. Celem jest obserwacja tego, jak zachowują się zmiany w środowisku zbliżonym do prawdziwej rozgrywki – chodzi m.in. o balans postaci, tempo progresji, zmiany ekonomii i ogólną płynność zabawy.

Co ważne – jeśli masz konto Pantheon z dobrą historią i bez wykroczeń, to możesz mieć szansę dołączyć do tych testów. Nie potrzebujesz specjalnego zaproszenia – wystarczy, że serwer testowy będzie otwarty, a ty się zalogujesz. To spora zmiana, która daje większej liczbie graczy możliwość doświadczyć nowości na własnej skórze, zanim trafią one do gry właściwej.

Nowy system = więcej sensu, mniej wypalenia

To nowe podejście nie powstało znikąd. Twórcy przyznają, że chcą wreszcie zacząć łapać błędy szybciej, działać regularnie i – co równie ważne – unikać wypalenia wśród testerów. W poprzednim systemie często wszystko działo się chaotycznie, na ostatnią chwilę i bez konkretnego rytmu. Teraz ma być inaczej – bardziej przewidywalnie, spokojnie i profesjonalnie.

Oprócz tego, że system testów został podzielony na dwie grupy, Visionary Realms planuje też wprowadzenie większych zespołów testerskich, stałego harmonogramu testów i konkretnych metod zbierania feedbacku, żeby wszystko działo się z głową. Celem jest wyciąganie wartościowych wniosków z każdej sesji testowej i bieżące poprawianie tego, co nie działa – zamiast wiecznego przesuwania terminów i łatania gry „na czuja”.

Spis treści