Gdy myślisz o grach mobilnych z duszą, które naprawdę zostawiły ślad w historii, Plants vs Zombies natychmiast przychodzi na myśl. Ta pełna uroku, humoru i taktyki seria zdobyła serca milionów graczy na całym świecie. Po ogromnym sukcesie „jedynki”, PopCap Games postanowiło dać nam więcej – więcej roślin, więcej zombiaków, więcej epickiej walki o trawnik. I tak w 2013 roku pojawiła się kontynuacja: Plants vs Zombies™ 2: It’s About Time.
Ale jak gra wypada dziś, ponad dekadę później? Czy nadal bawi, wciąga i zaskakuje? Sprawdźmy!
Rozgrywka i mechanika – klasyk z twistem
Jeśli grałeś w pierwszą część, poczujesz się tu jak w domu – mechanika tower defense pozostała bez zmian. Masz swój trawnik (a właściwie wiele różnych plansz w różnych epokach historycznych), z jednej strony zasadzisz roślinki, z drugiej nadciągają fale nieumarłych zombiaków. Twoim celem? Przetrwać.
Ale PvZ 2 nie stoi w miejscu – wprowadza zupełnie nowe mechaniki:
- Podróże w czasie – przenosisz się do starożytnego Egiptu, pirackich czasów, przyszłości czy mrocznego średniowiecza.
- Nowe typy zombiaków – każdy świat to inne wyzwania. Zombi faraonowie, rycerze w zbrojach czy zombie-ninja? Proszę bardzo.
- Supermoce – dzięki nawozowi możesz chwilowo „przepakować” rośliny, np. wystrzelić salwę kolców z Ciernistego Grochu.
- Rośliny premium i ulepszenia – część z nich dostępna tylko za walutę premium lub przez wyzwania.
Gra staje się coraz trudniejsza w miarę postępów, więc kombinowanie ze składem ogrodu to czysta frajda. Wybór odpowiednich jednostek przed poziomem, zarządzanie słoneczkami i tempo sadzenia są kluczowe – i dają ogromną satysfakcję, gdy uda się przetrwać falę końcową z minibossem.
Świat i klimat – zombie przez wieki
To, co odróżnia PvZ 2 od poprzednika, to właśnie koncepcja podróży w czasie. Dzięki maszynie czasu Penny i nieco szalonej postaci Dave’a (Taco!), przenosimy się do różnych epok, co daje świetne urozmaicenie:
- Egipt to dużo kamiennych grobowców i pułapek.
- Piraci mają liny i pływające deski.
- Dzikie Zachody wprowadzają przesuwane tory.
- W przyszłości dochodzą pola energetyczne i drony.
Każda epoka ma własny klimat, muzykę i mechanikę, co sprawia, że gra nie nuży nawet po kilkunastu godzinach.
Oprawa wizualna i dźwiękowa – lekko, kolorowo i z humorem
Graficznie PvZ 2 to idealne rozwinięcie stylu znanego z „jedynki” – jest kolorowo, przejrzyście i z dużym poczuciem humoru. Animacje roślin i zombie są dopracowane, a ich wygląd często wywołuje uśmiech – kto by nie pokochał zombie-wikinga albo Pinaty Zombie?
Muzyka różni się w zależności od świata, ale zawsze pasuje do klimatu i świetnie buduje napięcie. Dźwięki atakujących zombiaków, salw z grochostrzelców czy wybuchów ziemniaków-niespodzianek to już klasyka.
Model free-to-play – czy to uczciwa gra?
Tu sprawy są bardziej skomplikowane. Gra jest darmowa i da się ją przejść bez płacenia, ale:
- Rośliny premium (często bardzo mocne) dostępne są tylko za pieniądze lub przez specjalne wydarzenia.
- Ulepszenia i retry (czyli np. odnowienie poziomu po porażce) można kupować za specjalną walutę.
- Reklamy pojawiają się przy bonusach – nie są zbyt natrętne, ale są.
Dla gracza casualowego nie jest to większy problem. Ale jeśli chcesz przejść całość na 100% lub zmierzyć się z najtrudniejszymi poziomami, możesz poczuć pokusę wydania Robux… znaczy, gotówki.
Czy warto wracać do PvZ 2?
Zdecydowanie tak. Nawet po latach Plants vs Zombies™ 2 wciąga jak bagno, bawi, zaskakuje i sprawia, że każda plansza to mini łamigłówka strategiczna. Masa poziomów, różnorodność światów, regularne eventy i niesamowita grywalność czynią tę grę jednym z najlepszych mobilnych tytułów F2P w historii.
Podsumowanie recenzji
🌟 Plants vs Zombies™ 2 to świetna kontynuacja, która rozwija klasyczną formułę, dodając podróże w czasie, nowe rośliny, zombiaki i mechaniki. Graficznie i dźwiękowo jest śliczna, a gameplay nie nudzi się nawet po długim czasie.
👍 Plusy:
- Masa poziomów i wyzwań
- Humor i styl
- Różnorodność światów i przeciwników
- Można grać bez płacenia
👎 Minusy:
- Model F2P momentami zbyt agresywny
- Część najlepszych roślin tylko za realne pieniądze
- Z czasem grind może męczyć
🎯 Ocena: 8,5/10 – klasyk mobilny, który warto znać i mieć w kieszeni

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

