Blizzard właśnie podzielił się nowymi szczegółami na temat zawartości końcowej, która zadebiutuje w nadchodzącym 9. sezonie Diablo 4. I chociaż pełna wersja tych nowości pojawi się dopiero przy starcie sezonu, to pierwsi gracze będą mogli je sprawdzić w ramach publicznych testów na serwerze PTR – od 27 maja do 3 czerwca. To będzie świetna okazja, by z pierwszej ręki przekonać się, jak wygląda nowy „endgame” w akcji, zanim trafi on do wszystkich.

Niektórzy gracze Diablo 4 chcieliby powrotu Domu Aukcyjnego

Warto wspomnieć, że przy okazji zapowiedzi pojawiły się też głosy graczy domagających się powrotu systemu handlu opartego na Domu Aukcyjnym. Dla wielu fanów Diablo 4, zwłaszcza tych z doświadczeniem z Diablo 3, możliwość swobodnej wymiany i handlu przedmiotami byłaby mile widzianym dodatkiem. Blizzard jednak jak na razie nie odniosło się oficjalnie do tych sugestii.

Nowość w Sezonie 9 – Eskalacyjne Koszmary (Escalation Nightmares)

Ale wróćmy do konkretów. Blizzard zapowiedziało, że w 9. sezonie pojawią się nowe, wymagające lochy endgame’owe, nazwane Eskalacyjnymi Koszmarami (Escalation Nightmares). Twórcy opisują je jako „ostateczne wyzwanie”, które rzuca graczowi łańcuch trzech lochów Koszmaru (czyli trudniejszych wersji dungeonów znanych z endgame’u).

Najciekawsze jest to, że afiksy z każdego z lochów „przenoszą się” do kolejnego. Czyli jeśli pierwszy loch ma np. potwory wybuchające po śmierci, a drugi zwiększoną odporność przeciwników – to w trzecim masz oba te efekty… i więcej. W skrócie: im dalej, tym trudniej, ale też tym lepsze nagrody.

Na końcu tej trzyetapowej przeprawy czeka na nas Wyniesiona wersja Astarotha – znanego bossika, którego spotkaliśmy już wcześniej w kampanii.

Astaroth wraca… i to w nowej, przerażającej formie

Jeśli myślisz, że Astaroth to już przeszłość – no cóż, Blizzard ma dla Ciebie niespodziankę. W wersji z Eskalacyjnych Koszmarów Astaroth zrzuca swojego piekielnego wierzchowca, a walka zmienia się w starcie z dwoma bossami naraz. Tak jest – po rozdzieleniu musisz zmierzyć się z dwoma groźnymi przeciwnikami, którzy mają nowe, zabójcze kombinacje ataków. Będzie trzeba naprawdę dobrze manewrować, obserwować ich ruchy i znaleźć właściwy moment na kontratak.

To zdecydowanie nie będzie typowe „przejdź loch, zabij bossa, odbierz łupy”. To będzie test umiejętności, koordynacji i znajomości mechanik gry.

Co można zyskać, przechodząc Eskalacyjne Koszmary?

Nowy tryb to nie tylko wyzwanie dla hardkorowych graczy, ale też szansa na ekskluzywne nagrody kosmetyczne. Oto co możesz zdobyć, przechodząc kolejne etapy:

  • 1 Eskalacyjny Koszmar ukończony: Odblokowujesz Zwodnicze Ognisko Malicki (Malicka’s Shifty Pyre) – nowy wariant Serca Ogniska.
  • 10 Eskalacyjnych Koszmarów: Dostajesz Rock 'N Roll Heaven – nową kosmetykę dla pociągu (tak, pociągu – stylówka musi być).
  • 21 Eskalacyjnych Koszmarów: Zdobywasz ramkę karty – Pyre Crystal Mastery Frame, czyli unikalny dodatek do wyglądu kart.

Więcej na horyzoncie – co dalej z Diablo 4?

Zgodnie z rozkładem jazdy na 2025 rok, Diablo 4 wciąż ma przed sobą sporo zawartości. Co prawda, duży dodatek (Vessel of Hatred) zadebiutuje dopiero w 2026 roku, ale sezony 9 i 10 będą rozwijać jego wątki i dostarczać nowych mechanik. Z każdym kolejnym tygodniem możemy spodziewać się więcej szczegółowych informacji od Blizzarda, które rzucą światło na to, co jeszcze nas czeka.

Jeśli szukasz nowego wyzwania w Diablo 4, to 9. sezon zapowiada się bardzo obiecująco. Eskalacyjne Koszmary to nie tylko nowe lochy, ale cała mechanika progresywnego trudnienia się, zakończona naprawdę wymagającym bossem. Do tego dochodzą świetne nagrody kosmetyczne i szansa, by sprawdzić się w boju jak nigdy wcześniej.

PTR wystartuje już 27 maja i potrwa do 3 czerwca – więc jeśli chcesz być wśród pierwszych, którzy spróbują tej nowości, warto zaplanować sobie czas. A jeśli nie – pełna wersja trybu trafi do gry wraz ze startem Sezonu 9.

Gotowy na nową próbę ognia? 🔥

Spis treści