Wygląda na to, że Epic Games znowu szykuje coś dużego – a przynajmniej na to wskazują najnowsze przecieki z Twittera, które bardzo szybko obiegły społeczność fanów Fortnite. Tym razem na tapetę wraca temat Hero Itemów, czyli tych specjalnych przedmiotów, które pozwalają graczom wykonywać naprawdę niesamowite akcje podczas rozgrywki. A jeśli wierzyć doniesieniom, to jeden z takich nowych gadżetów może działać bardzo podobnie do mocy Airbendingu znanej z sezonu inspirowanego Avatarem.
Dla tych, którzy nie pamiętają – w Rozdziale 5 Sezonie 2 gracze mieli okazję korzystać z powietrznych mocy rodem z „Avatara: Legenda Aanga”, które pozwalały m.in. szybować, unosić się w powietrzu czy przelatywać przez przeszkody z gracją godną samego Aanga. Teraz wszystko wskazuje na to, że coś w tym stylu może powrócić, choć oczywiście pod nieco inną postacią – tym razem niekoniecznie jako bezpośrednia kolaboracja.
Nowy sezon, nowi bohaterowie, nowe możliwości
Cała ta afera z Airbendingiem wypłynęła przy okazji premiery Rozdziału 6 Sezonu 3, który – jak można się było spodziewać – wprowadził do gry całą masę nowości. Mamy nowe bronie, świeże lokacje, odświeżoną mapę, ale też kilka niespodzianek w kwestii postaci. Jedną z największych nowości jest oczywiście obecność Supermana, który razem z Robinem zasilił grono grywalnych skinów na wyspie.
Co ciekawe, Epic trochę pozmieniało zasady dotyczące przepustki bojowej. Normalnie wygląda to tak, że jedna postać z Battle Passa jest dostępna dopiero po jakimś czasie – tak było choćby z Godzillą w pierwszym sezonie szóstego rozdziału czy z Generałem Grievousem w mini-sezonie „Galactic Battle”. Ale teraz? Teraz gracze mogą odblokować Supermana od razu, o ile tylko zdecydują się wydać 1 800 V-dolców na Battle Bundle w sklepie. To pierwszy raz w historii Fortnite, kiedy tak kultowy skin jest dostępny na start – za dodatkową opłatą, rzecz jasna.
Jedna rozmowa zmieniła wszystko
W tym miejscu warto dodać ciekawostkę związaną z kolaboracjami Fortnite. Jeden z ludzi związanych z branżą zdradził niedawno, że cała idea łączenia Fortnite z filmami, serialami i innymi grami zaczęła się od jednej rozmowy telefonicznej z braćmi Russo – tak, tymi od Avengersów. To właśnie wtedy Epic poczuło, że może w tej grze połączyć cały świat popkultury w jedno wielkie szaleństwo.
Nowy przeciek sugeruje pojawienie się cyfrowej deski
Ale wróćmy do samego Hero Itemu. Znany leaker Loolo_WRLD opublikował na Twitterze grafikę przedstawiającą postać, która leci na czymś, co wygląda jak cyfrowa deska surfingowa. Nowy przedmiot został roboczo nazwany „Reboot Surf Item” i wszystko wskazuje na to, że będzie działać na podobnych zasadach co wcześniej wspomniany Airbending.
Z przecieku wynika, że gracze będą mogli przyspieszać, unosić się podczas skoków, płynnie lądować, zawracać w locie, a nawet przemieszczać się po wodzie, co może kompletnie zmienić dynamikę rozgrywki. I choć brzmi to trochę jak power-up z Jet Set Radio albo hoverboard z Powrotu do Przyszłości, to… właśnie takie klimaty uwielbia społeczność Fortnite.
Hero Itemy – nowy wymiar walki
Warto przypomnieć, czym w ogóle są Hero Itemy. To specjalne gadżety, które dodają postaciom unikalne moce, działające najczęściej przez ograniczony czas, ale pozwalające na prawdziwe popisy. Przykład? Killswitch Revolvers – broń, która nie tylko pozwala unikać ataków w powietrzu, ale też wprowadza coś na kształt bullet time, czyli efektownego slow-motion, w którym można prowadzić ogień wisząc w powietrzu. Widowiskowe? Oj tak. Praktyczne? Zdecydowanie.
Nerfy, które nie wszystkim się spodobały
Ale nie wszystko jest różowe. W ostatniej aktualizacji Epic zdecydowało się znacząco osłabić jeden z ulubionych Hero Itemów graczy – Bass Boost. Przedmiot ten do tej pory zadawał 2000 obrażeń konstrukcjom, ale po patchu jego siła została zredukowana do zaledwie 245 punktów. To nie koniec – promień wybuchu zmniejszono o połowę, a czas trwania efektu skrócono z pięciu do czterech sekund. Gracze, którzy do tej pory używali Bass Boosta jako narzędzia do burzenia budowli, są… delikatnie mówiąc – zawiedzeni.
Ojciec w stylu kreskówkowym? Czemu nie!
Na deser – coś nieco lżejszego. Z okazji Dnia Ojca Fortnite dodało do gry trzy postacie znane z animowanych sitcomów. W specjalnej sekcji Sklepu z przedmiotami pojawili się bohaterowie seriali: King of the Hill, Bob’s Burgers oraz Family Guy. I trzeba przyznać – sekcja „Animated Dads” okazała się strzałem w dziesiątkę. W końcu kto nie chciałby rozegrać meczu jako Hank Hill?
Co dalej?
Patrząc na tempo, w jakim Fortnite wypuszcza kolejne aktualizacje, można śmiało powiedzieć jedno: Epic Games nie zamierza zwalniać. Nowe Hero Itemy, kolejne kolaboracje, nietypowe skiny i stale zmieniające się zasady to już znak rozpoznawczy tej gry. A jeśli ten przeciek z cyfrową deską okaże się prawdą, to nadciąga coś, co znowu wstrząśnie rozgrywką. Pozostaje czekać – i oczywiście trzymać V-dolce w pogotowiu.
Aktywność komentująych