Fani Saints Row mają powody do ekscytacji, bo na horyzoncie pojawia się temat Saints Row 7. Informacja pochodzi od samego Chrisa Stockmana, byłego dyrektora ds. projektowania w Volition, studiu odpowiedzialnym kiedyś za serię. Warto jednak od razu podkreślić, że jeśli projekt dojdzie do skutku, nie będzie to bezpośrednia kontynuacja rebootu z 2022 roku – to raczej coś w rodzaju prequela, powrotu do korzeni serii.
Dla tych, którzy nie kojarzą, Chris Stockman był kluczową postacią przy pierwszej odsłonie Saints Row, która zadebiutowała w 2006 roku i położyła fundamenty pod dwudziestoletnią już sagę. Po premierze gry Stockman odszedł z Volition pół roku później i przez kolejne siedem lat zajmował się tworzeniem gier indie na różne platformy. W 2014 roku założył Bit Planet Games w Austin w Teksasie, które od tego czasu wydało lub wyprodukowało już kilka tytułów.
Teraz, po niemal dwóch dekadach, Stockman ma szansę wrócić do uniwersum, które współtworzył. Niedawno został poproszony o przygotowanie pitchu do nowego, siódmego tytułu serii, o czym sam napisał na r/SaintsRow. Co ciekawe, nie chodzi tu o klasyczne Saints Row 7, lecz o prequel – coś w rodzaju Saints Row 0. Jak sam powiedział: “Mam bardzo jasną wizję tego prequela”, podkreślając, że jego doświadczenie przy pierwszej części daje mu mocną podstawę do realizacji tego projektu.
Niektórzy fani zaczęli się obawiać, że Stockman mógłby pójść w stronę gier VR, bo od 2014 roku jego studio ma na koncie kilka produkcji na wirtualne hełmy. On jednak rozwiał te wątpliwości, zapewniając, że jeśli projekt ruszy, nie będzie to gra VR, a standardowa odsłona dla konsol i PC – w końcu większość fanów Saints Row woli klasyczne platformy.
Kolejnym ciekawym wątkiem jest sama własność intelektualna Saints Row. Stockman nie podał, kto go dokładnie poprosił o pitch, ale najprawdopodobniej chodzi o Plaion (dawniej Koch Media), które od 2013 roku posiada prawa do serii, po bankructwie pierwotnego wydawcy THQ. Od tamtej pory nazwy się zmieniały – THQ Nordic przejęło Koch Media w 2018 roku, a rok później całość przekształcono w Embracer Group. W sierpniu 2022 Koch Media przemianowano na Plaion, tuż przed premierą rebootu z 2022 roku, który zebrał mieszane recenzje. W planach jest też restrukturyzacja Embracera do końca 2025 roku, dzieląc firmę na trzy jednostki – jedna z nich, obejmująca Plaion, ma przyjąć nazwę Fellowship Entertainment.
Jeżeli chodzi o sam czas wydania Saints Row 7 lub tego prequela, fani muszą się uzbroić w cierpliwość. Produkcja średniej lub dużej skali zazwyczaj zajmuje około pięciu lat. Oznacza to, że nawet jeśli pitch Stockmana zostanie zatwierdzony i pre-produkcja ruszy wkrótce, gra prawdopodobnie nie pojawi się na rynku przed wczesnymi latami 2030.
Na szczęście w międzyczasie Bit Planet Games nie próżnuje. Stockman zdradził, że kolejne projekty studia są już bliskie ukończenia, a nowe tytuły zostaną wkrótce oficjalnie ogłoszone. To oznacza, że fani mogą liczyć na świeżą produkcję z jego studia, zanim doczekają się powrotu do uniwersum Saints Row w nowym wydaniu.
Podsumowując, choć na Saints Row 7 poczekamy jeszcze kilka lat, wieść, że pierwszy reżyser pierwszej części wraca do serii, robi ogromne wrażenie. To szansa na powrót do korzeni, świeże spojrzenie na historię i klimatyczne prequele, które mogą przypomnieć fanom, dlaczego zakochali się w tym chaotycznym, pełnym akcji świecie.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.



