We wrześniu większość graczy żyła premierą Hollow Knight: Silksong, ale nie jest to jedyna gra, która namieszała na rynku. Cicho, trochę z boku, na scenę wszedł inny tytuł – zupełnie inny gatunkowo, ale z równie dużym potencjałem. Mowa o Arena Breakout: Infinite, czyli świeżym, taktycznym FPS-ie typu extraction, który można pobrać całkowicie za darmo i który już dorobił się na Steam ocen „Very Positive”.
Premiera i pierwsze sukcesy
Pełna wersja gry pojawiła się 15 września jednocześnie na Steam i Epic Games Store, ale dla wielu nie jest to zupełnie nowa produkcja. Arena Breakout: Infinite było dostępne już wcześniej w Early Access, a globalna premiera zbiegła się ze startem sezonu trzeciego, co oznacza, że twórcy od razu wrzucili graczy na głęboką wodę z nową zawartością.
Zaledwie kilka dni po premierze serwery gry zaczęły pękać w szwach – według SteamDB, w szczytowym momencie do gry zalogowało się ponad 20 tysięcy graczy jednocześnie. To spory sukces dla studia Morefun Studios i jasny sygnał, że produkcja znalazła swoje miejsce w sercach fanów strzelanek.

Czym wyróżnia się Arena Breakout: Infinite?
Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć: kolejny shooter jakich wiele. Ale AB: Infinite dodaje sporo własnych smaczków, które sprawiają, że nie jest to kopia Call of Duty czy Escape from Tarkov, z którymi bywa porównywane.
- Taktyczne loadouty – każda wyprawa zaczyna się od dobrego przygotowania. Gra oferuje ponad 900 modyfikacji broni i 20 slotów na dodatki, co daje praktycznie nieograniczone możliwości personalizacji.
- Dynamiczna pogoda – podczas rajdów możemy trafić na różne warunki atmosferyczne, które zmieniają sposób gry. To sprawia, że każda rozgrywka jest nieco inna.
- Różnorodne tryby – główną atrakcją są rajdy PvPvE z lootowaniem i ekstrakcją, ale nie zabrakło też klasycznego Team Deathmatch, dla tych, którzy wolą czystą rywalizację bez kombinowania.
- System progresji i baza – gracze mogą rozwijać swój własny pokój trofeów, w którym prezentują osiągnięcia. Globalna premiera dodała też nowe sekcje, jak Living Area, Intelligence Center czy Workbench, co daje więcej możliwości personalizacji i pokazania swojego progresu.
- Stacje zaopatrzeniowe – nowy element na mapach, który dodaje warstwę taktycznego planowania. To nie tylko bieganie z karabinem, ale też decyzje, które mogą przesądzić o wyniku rajdu.
Arena Breakout: Infinite kontra konkurencja
Nie da się ukryć, że gra od Morefun Studios staje w szranki z gigantami. Wielu graczy od razu porównuje ją z Call of Duty czy wspomnianym Escape from Tarkov, ale Arena Breakout stawia na bardziej przystępne podejście – darmowy model, intuicyjne zasady i jednocześnie głębię taktyczną, która pozwala wciągnąć się na dłużej.

To właśnie połączenie prostoty i możliwości kombinowania sprawia, że gra zdobywa taką popularność. To nie jest „kolejny darmowy FPS”, który znika po kilku tygodniach – tutaj widać, że twórcy mają plan i rozwijają tytuł sezonowo.
Co dalej?
Morefun Studios nie zamierza zatrzymywać się na jednym projekcie. Oprócz Arena Breakout: Infinite, studio pracuje też nad nowym tytułem – The Hidden Ones, czyli bijatyką 3D w stylu anime, również w modelu free-to-play. Premiera nie ma jeszcze daty, ale wygląda na to, że deweloperzy chcą mocno zaznaczyć swoją obecność na rynku gier darmowych.
Arena Breakout: Infinite to świeży powiew w świecie darmowych strzelanek. Taktyczne podejście do rajdów, ogromna personalizacja broni, dynamiczna pogoda i system trofeów sprawiają, że gra potrafi wyróżnić się na tle konkurencji. Do tego start globalnej wersji przyciągnął tysiące graczy, co tylko pokazuje, że tytuł ma ogromny potencjał na dalszy rozwój.
Jeśli szukasz nowego FPS-a, który nie tylko stawia na skill, ale też wymaga kombinowania i planowania – warto dać mu szansę, szczególnie że jest całkowicie darmowy.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

