Studio Shift Up nie zamierza spoczywać na laurach po sukcesie Stellar Blade i już teraz wypuszcza kolejną aktualizację, oznaczoną numerem 1.1.2. Choć z pozoru nie wygląda ona na szczególnie dużą, to warto jej się przyjrzeć bliżej – szczególnie jeśli grasz na PC, gdzie lista poprawek jest całkiem konkretna. Wersja na PlayStation 5 dostała jedynie drobną korektę, ale PC-towcy mogą odetchnąć z ulgą – sporo irytujących błędów zostało naprawionych.
Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zagrać – Stellar Blade wystartowało jako tytuł na wyłączność dla PS5, i to z hukiem. Gra przyciągnęła uwagę nie tylko za sprawą klimatycznej oprawy wizualnej i widowiskowych starć, ale też dzięki bohaterce Eve i całemu futurystycznemu uniwersum, które aż kipi stylem. Teraz, od początku czerwca, gra wreszcie pojawiła się także na PC, i to w wersji Complete Edition, która już na starcie oferuje sporo dodatków.
Co nowego znajdziemy w edycji kompletnej?
- 25 zupełnie nowych kostiumów Nano Suit, które pozwalają jeszcze bardziej dopasować wygląd Eve do własnych upodobań,
- nowego wymagającego bossa, który z pewnością przetestuje Twoje refleksy,
- więcej animacji mimiki twarzy dla różnych wersji językowych,
- oraz całą garść mniejszych zmian kosmetycznych i technicznych, które wpływają na ogólne wrażenia z gry.
Patch 1.1.2 – drobne usprawnienia na PS5, konkretne poprawki na PC
Najnowszy patch skupia się przede wszystkim na poprawkach błędów, które pojawiły się po premierze wersji na komputery osobiste. Gracze od razu zauważyli kilka niedociągnięć, więc Shift Up – co warto pochwalić – dość szybko zareagowało i wypuściło stosowną łatkę.
Jeśli grasz na PS5, to… cóż, nie spodziewaj się rewolucji. Dla tej wersji poprawiono tylko jeden konkretny problem – chodziło o efekty wizualne przy jednej z umiejętności potwora o nazwie Scarlet, które nie wyświetlały się prawidłowo. Drobnostka, ale miło, że nawet takie detale są dopracowywane.
Z kolei gracze PC mogą już poczuć realną ulgę, bo u nich lista naprawionych błędów jest naprawdę długa:
- Rozwiązano problem z potworem Gigas, który potrafił „wcisnąć” Eve w ścianę po użyciu umiejętności Retribution – często kończyło się to zablokowaniem całej walki.
- Naprawiono sytuacje, w których potwory reagowały nieprawidłowo – potrafiły albo przestać atakować, albo odwrotnie: ciągle atakowały Eve nawet wtedy, gdy nie powinny.
- Poprawiono tryb fotograficzny, który na niektórych konfiguracjach nie zapisywał zrzutów ekranu – bolączka dla graczy lubiących cykać artystyczne screeny.
- Ulepszono kompatybilność z klawiaturą AZERTY, m.in. naprawiono suwak ustawień i sterowanie logiem w Photo Mode, które wcześniej nie działały jak należy.
- Osiągnięcia zdobyte na PC nie synchronizowały się z trofeami PSN – to też zostało już ogarnięte.
- Dopracowano obsługę kontrolera, bo wcześniej przy grze powyżej 120 klatek na sekundę nie działało poprawnie przełączanie celu lock-on.
- Rozwiązano problem z uruchamianiem gry na niektórych kartach graficznych, który wcześniej powodował crashe lub w ogóle uniemożliwiał start.
- Poprawiono też czytelność kodów NIKKE, w których cyfra „0” była zbyt podobna do litery „O” – niby drobiazg, ale irytujący.
- A poza tym – jak to zwykle bywa – naprawiono też szereg mniejszych błędów, o których studio nie podało dokładnych szczegółów.
Stellar Blade to prawdziwy hit
Biorąc pod uwagę, że Stellar Blade sprzedało się już w ponad 3 milionach egzemplarzy, z czego ponad milion przypadło na wersję PC, widać wyraźnie, że gra zdobyła ogromną popularność na każdej z platform. Takie wyniki mówią same za siebie – to nie jest chwilowa moda, tylko tytuł, który naprawdę złapał graczy za serducho.
Co ciekawe, wygląda na to, że Shift Up ma wobec marki Stellar Blade znacznie większe plany. Jak donosi koreański portal PlayForum, studio może obecnie pracować nad wersją gry na Nintendo Switch 2. Choć brzmi to jak dość odważna plotka, to biorąc pod uwagę siłę marki i sukces portu na PC, trudno całkiem to wykluczyć.
A to jeszcze nie wszystko – w trakcie niedawnej prezentacji firmowej pojawiły się pierwsze przebłyski zapowiedzi sequela, który – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – mógłby ukazać się już w 2026 roku. Szczegółów na razie brak, ale sam fakt, że już coś się dzieje, wystarczył, by rozbudzić wyobraźnię fanów.
Aktywność komentująych