Od Ghost Sites po ulgę podatkową – wszystko, co warto wiedzieć o Legion Expansion w EVE Online

Jeśli śledziliście ostatnie ruchy CCP Games, to pewnie wiecie, że 17 lipca 2025 roku, w ramach Legion Expansion dostaliśmy sporą dawkę zmian, które mają namieszać w ekonomii i eksploracji EVE Online. Ja, jako gość, który lubi czasem polecieć w pojedynkę na Covert Research Sites albo popracować nad budową jakiegoś potężnego capital shipa, jestem mega podekscytowany, bo te aktualizacje trafiają w punkt, zwłaszcza dla takich samotnych wilków jak ja. Chodzi o to, że produkcja tych gigantycznych okrętów, jak dreadnoughty czy carriers, od dawna opierała się na graczach eksplorujących samotnie, którzy dostarczają kluczowe Capital Control Items. Ale, powiedzmy sobie szczerze, nie zawsze było łatwo – niskie dropy i ryzyko bycia zgankowanym przez większą ekipę potrafiły zniechęcić. Na szczęście CCP postanowiło coś z tym zrobić!

Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to podkręcenie szans na zdobycie tych cennych komponentów. Wcześniej dropy były takie sobie, zwłaszcza po wielkich bitwach, gdzie cała flota capitali szła w drzazgi, a potem brakowało materiałów na nowe okręty. Teraz, dzięki podniesieniu spawn rate’u tych itemów, solo gracze i mali eksploratorzy mają łatwiejszy dostęp do surowców, co jest super, bo nie każdy ma korpo, która go osłoni. A najlepsze jest to, że nowe Freelancer System pozwala nam podjąć się misji dla dużych korporacji – możesz latać solo, zbierać zasoby i sprzedać je komuś większemu, co daje fajne poczucie, że nawet mały gracz może wpłynąć na wielką gospodarkę New Eden. Ja już planuję kilka wypadów, żeby sprawdzić, jak to działa w praktyce!

Kolejna zajawka to zmiany w Covert Research Sites, czyli tych słynnych Ghost Sites, które zawsze budziły respekt. CCP wzięło się za nie ostro, żeby były bardziej fair dla eksploratorów. Teraz nagrody są lepiej dopasowane do poziomu trudności – im bardziej ryzykowne miejsce, tym większy loot. Do tego dostosowali rozmiar łupów, żeby nawet mniejsze statki, jak moje ukochane T2 frigaty, mogły coś unieść bez problemu. Zwiększyli też czas na ukończenie, co daje więcej luzu, a do tego zmniejszyli liczbę min, które wcześniej potrafiły napsuć krwi. Dla mnie to jak zaproszenie do większej zabawy – mogę teraz śmigać po tych lokacjach bez paranoi, że zaraz coś wybuchnie mi pod nosem. To naprawdę zachęca do eksploracji, a ja już czuję, że spędzę nad tym kilka nocy!

A jeśli ktoś woli siedzieć przy produkcji, to też ma powody do radości, bo CCP rzuciło nam koło ratunkowe w postaci ulgi podatkowej dla przemysłu. Chodzi o obniżenie SCC surcharge – opłaty za badanie blueprintów – z 4% do 2% dla Material Efficiency i Time Efficiency. To spora różnica, zwłaszcza dla małych ekip czy nowych graczy, którzy chcą wejść w większy przemysł bez wydawania fortuny. Dla mnie to sygnał, że studio chce, żeby więcej osób mogło się bawić w budowanie okrętów, a nie tylko wielkie aliansy. Może w końcu uda mi się zrobić własny Legion bez sprzedawania nerki!

Te zmiany są już na serwerach, a CCP nie spoczywa na laurach – cały czas monitorują, jak to działa w ramach Legion Expansion, i co chwilę podkręcają detale. Do tego dostaliśmy kilka ulepszeń jakości życia dla Freelancer System, co sprawia, że współpraca z korpo jest jeszcze płynniejsza. Ja już widzę, jak latam po New Eden, zbieram zasoby, a potem oddaję je komuś, kto zrobi z tego potężny okręt. To dopiero początek, bo twórcy obiecują, że będą słuchać naszej opinii i iterować na bieżąco – więc warto wskoczyć na Discord i pogadać z ekipą, co jeszcze można poprawić.

Podsumowując, te aktualizacje to strzał w dziesiątkę dla fanów eksploracji i produkcji w EVE Online. Od lepszych dropów na Ghost Sites, przez ułatwienia dla solo graczy, po ulgę podatkową – wszystko to sprawia, że gra staje się bardziej dostępna i ekscytująca. Ja już szykuję się na kolejne wypady w kosmos i eksperymenty z budową capitali. A wy, co o tym myślicie? Planujecie wskoczyć w eksplorację czy może zabierzecie się za przemysł? Dajcie znać w komentarzach, a może nawet polecimy razem na jakąś misję!

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *