W Dune: Awakening nie ma miejsca na przypadkowe decyzje – każda z nich niesie za sobą długofalowe skutki. Zwłaszcza kiedy w grę wchodzą frakcje, czyli serce i dusza rywalizacji o panowanie nad bezlitosną planetą Arrakis. Do wyboru masz lojalnych i honorowych Atrydów, którym przyświeca duma i odpowiedzialność za ludzi, oraz brutalnych, bezwzględnych Harkonnenów, którzy nie cofną się przed niczym, byle tylko zdobyć władzę. I chociaż wybór na początku może wydawać się oczywisty, to w miarę zagłębiania się w świat gry, niektórzy gracze zaczynają… wątpić.
No właśnie. Co jeśli czujesz, że dokonałeś złego wyboru? Co jeśli twoje serce jednak bardziej bije dla taktyki i zasobów Harkonnenów, a nie dla zasad Atrydów – albo odwrotnie? Czy jesteś skazany na trwanie przy raz wybranej stronie? Otóż nie. Zdrada w Dune: Awakening nie tylko jest możliwa – jest wręcz integralną częścią tej bezwzględnej piaskowej opowieści.
Ale uwaga – za taki krok płaci się słono.
Jak zmienić frakcję w Dune: Awakening?
Jeśli dotarło do ciebie, że grasz nie po tej stronie konfliktu, co trzeba – spokojnie, jest sposób, żeby to naprawić. Żeby zacząć cały ten proces, musisz udać się do konkretnego miejsca – Anvil Outpost. Znajduje się on w rejonie znanym jako Vermillius Gap. To tam odbywa się wszystko, co związane z decyzją o zmianie stron. Nie jest to więc przypadkowa chatka na pustyni, a punkt, gdzie ważą się losy twojej postaci.
Tam spotkasz dwóch ważnych NPC-ów – jeden z nich to Maxim Kazmir, który działa w imieniu Harkonnenów, a drugi to porucznik Tolliver, reprezentujący Atrydów. Jeżeli jesteś już pełnoprawnym członkiem jednej z frakcji, rozmowa z przedstawicielem tej drugiej strony da ci możliwość… no cóż, popełnienia zdrady. W dialogu pojawi się wtedy specjalna opcja, która pozwoli ci przejść na drugą stronę. Ale zanim klikniesz – gra uprzedzi cię o ciężkich konsekwencjach, które wiążą się z tym ruchem. Nie ignoruj tego komunikatu, bo naprawdę warto wiedzieć, na co się piszesz.
Zdrada frakcji – oto, co musisz poświęcić, by zmienić lojalność
Zdrada w tej grze to nie jest kliknięcie guzika i „gotowe”. To decyzja, która odcina cię od dotychczasowego życia i zamyka wiele ścieżek – na zawsze. Oto, co dokładnie tracisz:
- Nie będziesz mógł ponownie dołączyć do zdradzonej frakcji. Raz zdradzisz – i jesteś spalony.
- Nie wejdziesz już na terytorium starego sojuszu. Nawet jeśli znasz je jak własną kieszeń, wrota zostaną zatrzaśnięte.
- Wylatujesz z wszystkich powiązanych gildii. Bez względu na to, jak długo tam byłeś.
- Kontrakty frakcyjne zostaną anulowane. Wszystkie specjalne zlecenia, nagrody, misje – przepadają.
Brzmi ostro? No cóż, taka jest natura tej gry. Ale jeśli czujesz, że warto – że chcesz budować nową tożsamość po drugiej stronie konfliktu – może to właśnie najlepsza decyzja, jaką możesz podjąć.
Zmiana frakcji a wygląd i kosmetyka – czy coś tracisz?
Jeśli twoim największym zmartwieniem są skórki, zestawy budowlane, unikalne pancerze czy kosmetyczne bajery, to mamy dobrą wiadomość – te rzeczy możesz nadal zdobywać, nawet jeśli zdradziłeś dawnych sojuszników.
- Jeśli grasz po stronie Atrydów i chciałbyś przywłaszczyć sobie styl Harkonnenów, odwiedź Scrap Tradera w Arrakeen. Znajdziesz tam sporo fajnych opcji.
- Z kolei Harkonnenowie mogą zdobyć kosmetyki frakcji Atrydów u Weapons Vendor w Harko Village.
Możesz więc mieć wygląd wroga – choć służysz swoim. Styl nie zna granic.
A co, jeśli nie masz opcji zdrady? Inni NPC ci pomogą
Zdarza się – i to dość często – że mimo wszystko nie pojawia się opcja zdrady w dialogu. Gra czasem trzyma tę możliwość „pod kluczem”. Ale spokojnie – istnieją alternatywne rozwiązania.
- Jeśli chcesz przejść z Atrydów do Harkonnenów, znajdź Piter de Vriesa – rezyduje przy lądowisku Harko, tuż obok sprzedawcy frakcji.
- Jeśli chcesz porzucić Harkonnenów i przejść do Atrydów, udaj się do Thufira Hawata, który znajduje się w Arrakeen, w okolicach lądowisk ornitopterów.
Ważna uwaga – opcja zdrady będzie dostępna dopiero po osiągnięciu drugiego poziomu reputacji z obecną frakcją. Jeśli jeszcze tego nie masz, musisz najpierw trochę popracować na ich rzecz, zanim dostaniesz możliwość wbicia im noża w plecy.
Zakończenie
Dune: Awakening to nie gra, która traktuje lojalność jako coś opcjonalnego. Tutaj wybór frakcji to długoterminowe zobowiązanie, które wpływa na dostęp do zadań, styl rozgrywki, frakcyjne PvP i PvE, a nawet na to, gdzie możesz podróżować. Ale życie na Arrakis jest brutalne – i czasem trzeba podjąć decyzję, która wymaga odwagi.
Jeśli czujesz, że serce cię ciągnie w inną stronę, że chcesz poznać drugą stronę barykady – masz taką możliwość. Ale podejmij tę decyzję świadomie. Bo w tej grze zdrada to nie tylko nowe możliwości – to również drzwi, które zamykają się na zawsze.
A jeśli już zdecydujesz się przejść na drugą stronę… niech twoi nowi towarzysze wiedzą, że zyskali gracza, który nie boi się zmian. Bo jedno jest pewne – na Arrakis nikt nie zapomina. Ani lojalności. Ani zdrady.
Aktywność komentująych