Leon S. Kennedy powraca? Nowe plotki o Resident Evil Requiem podgrzewają atmosferę

W świecie fanów Resident Evil od dawna wrze. Krążące od miesięcy plotki o możliwym powrocie Leona S. Kennedy’ego w nadchodzącym Resident Evil Requiem nie gasną, a wręcz nabierają tempa. Ostatnie rzekome wycieki mają rzucać nowe światło nie tylko na samego bohatera, ale też na to, jak w praktyce ma wyglądać rozgrywka – zarówno dla Grace Ashcroft, czyli potwierdzonej już protagonistki, jak i dla samego Leona.
Premiera Resident Evil Requiem została zaplanowana na 27 lutego 2026 roku i gra ma pojawić się na Nintendo Switch 2, PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S. Zanim jednak doczekamy się tej daty, wielką okazją do ujawnienia nowych szczegółów może być Tokyo Game Show 2025, które startuje już 25 września. Dzień wcześniej Capcom planuje specjalną transmisję z zapowiedziami – i to właśnie tam wielu graczy liczy na oficjalne potwierdzenie powrotu Leona.
Requiem i dylemat Capcomu
Na liście tytułów, które Capcom przywiezie na TGS, znalazły się takie pozycje jak Pragmata, Onimusha: Way of the Sword oraz oczywiście Resident Evil Requiem. Samo to wystarczyło, by rozbudzić oczekiwania, ale atmosfera dodatkowo gęstnieje, bo w sieci pojawiły się fragmenty rozgrywki z wczesnej wersji gry. To sprawiło, że wielu fanów zaczęło spekulować, że podczas transmisji poprzedzającej targi Capcom wreszcie odkryje karty.
Nowe plotki o rozgrywce – dwie perspektywy
Znany w środowisku leaker DuskGolem ponownie zabrał głos, powtarzając, że Leon rzeczywiście powróci w Resident Evil Requiem. Co więcej, podał też nowe informacje o strukturze samej gry. Według przecieków:
- kampania Leona ma być osadzona w roku 2020 i nastawiona bardziej na akcję. Nie ma tu jednak mowy o absurdach w stylu słynnej sceny z posągiem Salazara z Resident Evil 4 – raczej będzie dynamicznie, ale bez przesady.
- historia Grace rozgrywać się będzie osiem lat później, czyli w 2028 roku, i zaoferuje bardziej klasyczne doświadczenie survival horroru.

Podobno Leon ma dysponować pojazdem, którym będzie przemieszczał się po dużych, półotwartych lokacjach, co brzmi jak ciekawe urozmaicenie. Z kolei rozgrywka Grace ma opierać się na otwartym świecie z mocnym naciskiem na atmosferę grozy i eksplorację. Całość ma zachować klimat horroru, ale każda z postaci ma oferować nieco inne doświadczenie.
Leon i plotki – ile w tym prawdy?
Oczywiście trzeba pamiętać, że na razie to tylko przecieki i plotki. Co prawda DuskGolem nieraz w przeszłości dostarczał trafne informacje o serii Resident Evil, ale dopóki Capcom oficjalnie nie potwierdzi udziału Leona, trzeba podchodzić do tego z dystansem. TGS 2025 może być idealną okazją, by to zrobić, bo wydarzenie to wielokrotnie było miejscem dużych zapowiedzi i „bomb” marketingowych.
Resident Evil – legenda survival horroru
Nie ma się co dziwić, że każda nowa odsłona serii wzbudza takie emocje. Resident Evil to fundament gatunku survival horror – gra, która przez lata nie tylko przetrwała, ale i wyznaczała standardy. Powrót kultowego bohatera, jakim jest Leon S. Kennedy, mógłby być świetnym sposobem na podtrzymanie tej tradycji i jednocześnie otwarcie nowego rozdziału.
Dla wielu fanów Leon to ikona – postać, która prowadziła nas przez najbardziej pamiętne momenty serii, od Resident Evil 2 po remake’i i spin-offy. Nic więc dziwnego, że sam pomysł na jego powrót wywołuje ogromne emocje i oczekiwania.
Co dalej?
Na razie pozostaje nam czekać na Tokyo Game Show 2025 i transmisję Capcomu. Jeśli faktycznie pojawi się tam Leon, to będzie to jedno z największych wydarzeń roku dla fanów horrorów. A jeśli nie – to i tak możemy spodziewać się, że Resident Evil Requiem zaskoczy czymś, czego jeszcze nie widzieliśmy w tej legendarnej serii.






