Infinity Nikki szykuje petardę! Wersja 1.8 z nową wyspą i epickimi bannerami

Fani Infinity Nikki, szykujcie się, bo nadciąga coś grubego! Według najświeższych przecieków, Wersja 1.8 tego uroczego tytułu ma być o wiele bardziej epicka, niż ktokolwiek się spodziewał. Wyobraźcie sobie nową strefę, która przebije nawet Firework Isles pod względem rozmachu! Okej, wszyscy wiemy, że Infinity Nikki zaliczyło niezłą wtopę przy premierze Wersji 1.5, przez co sporo graczy odwróciło się od gry, ale Infold nie składa broni. Kolejne aktualizacje to ich próba posprzątania tego bałaganu i powrotu na szczyt. Niektórzy narzekają, że zmiany idą za wolno albo są zbyt powierzchowne, ale jedno trzeba przyznać – Wersja 1.7 to krok w dobrą stronę, i to konkretny!

Wersja 1.7, czyli Blue Tears Season, totalnie podbiła serca fanów. Gra wróciła do korzeni, stawiając na głębszą, bardziej dojrzałą fabułę, która chwyta za serce. Historia Sitha i Alesiyi? No błagam, to był emocjonalny rollercoaster, który przypomniał nam, dlaczego pokochaliśmy Infinity Nikki. Społeczność oszalała na punkcie tego mroczniejszego, bardziej angażującego tonu. Jasne, update nie naprawił wszystkich problemów, które Wersja 1.5 zostawiła w spadku, ale dał graczom powód, by znów się zajarać. To jak dostać od starego kumpla list, który przypomina, dlaczego kiedyś spędzaliście razem każdą wolną chwilę.

Co słychać w Wersji 1.8?

Teraz przejdźmy do mięska, czyli plotek o Wersji 1.8. Według kkr_ro, który jest w społeczności Infinity Nikki jak wyrocznia, czeka nas nowa strefa – wyspa związana z Linlang Empire. I uwaga, to nie będzie byle co! Ta lokacja ma być większa niż Firework Isles, które miały 56 Whimstarów do zebrania dla Nikki i Momo. A nowa wyspa? Plotki mówią o 80 Whimstarach! To brzmi jak prawdziwe wyzwanie dla kolekcjonerów i dowód, że Infold chce podnieść poprzeczkę. Wyobraźcie sobie te wszystkie błyszczące gwiazdki czekające na was w nowej, wypasionej scenerii. To jak otwierać prezenty w wigilię, tylko zamiast skarpetek dostajecie epicką przygodę.

Oprócz tego, Wersja 1.8 ma przynieść podwójne bannery 5-gwiazdkowe. Jeden z nich podobno będzie miał motyw lisa (już widzę te puszyste ogony w stylówkach!), a drugi postawi na białego smoka – brzmi jak coś, co może wyglądać obłędnie. Co prawda system farbowania ciuchów wciąż będzie oparty na walucie premium, ale bannery mają oferować po 10 elementów, co jest spoko, bo Infold najwyraźniej nie chce na razie szaleć z 11-elementowymi zestawami, jak w poprzednich aktualizacjach. Czuć, że studio ostrożnie próbuje odzyskać zaufanie graczy po wpadce z Wersją 1.5.

Co z przyszłością Infinity Nikki?

Patrząc w przyszłość, prawdziwym game-changerem może być Wersja 2.0, która wprowadzi zupełnie nowy region w świecie Miraland. To będzie taki moment „wszystko albo nic” dla wielu graczy. Po kontrowersjach związanych z Wersją 1.5 i bojkocie, który odbił się na przychodach gry, Infold musi teraz grać va banque. Społeczność wciąż ma do studia trochę żalu, ale takie aktualizacje jak 1.7 czy nadchodząca 1.8 pokazują, że deweloperzy słuchają feedbacku. Pytanie brzmi: czy to wystarczy, żeby gracze znów zaczęli masowo inwestować czas (i hajs) w Infinity Nikki?

Swoją drogą, szkoda, że system mieszkaniowy (housing) został przełożony na Wersję 1.9. Wszyscy czekamy, aż Nikki i Momo dostaną swoje przytulne gniazdko, gdzie będzie można urządzić imprezę w stylu Miraland. Ale jeśli Infold dobrze rozegra 1.8, to może fani przymkną oko na ten poślizg.

Dlaczego to wszystko ma znaczenie?

Infinity Nikki to gra, która ma w sobie ten magiczny vibe – połączenie uroczej estetyki, zbierania ciuchów i wciągającej fabuły. Wersja 1.5 mogła zachwiać wiarą fanów, ale Blue Tears Season pokazało, że Infold wciąż ma asa w rękawie. Teraz, z plotkami o Wersji 1.8, czuję, że gra może wrócić na właściwe tory. Nowa wyspa, epickie bannery i więcej Whimstarów do zebrania? To brzmi jak przepis na godziny spędzone na eksploracji i stylizowaniu Nikki. A wy, co myślicie o tych plotkach? Jaracie się nową strefą, czy czekacie na coś większego w Wersji 2.0? Dajcie znać, bo ja już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, co Infold wysmaży tym razem!

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *