Już na samym początku przygody w Tainted Grail: The Fall of Avalon, gracze stają przed bardzo istotnym wyborem, który może budzić sporo wątpliwości. Chodzi o moment, w którym Caradoc – dość nieufny i tajemniczy wojownik – zadaje nam bardzo bezpośrednie pytanie: jak udało ci się przetrwać Czerwoną Śmierć, czyli śmiercionośną zarazę, z której jeszcze nikt nigdy się nie wyleczył? Nie ma tu możliwości ominięcia tej rozmowy ani odłożenia jej na później – jeśli chcesz ruszyć dalej, musisz udzielić mu odpowiedzi.
W tym momencie gra daje ci dwie opcje – możesz zdradzić prawdę o Królu Arturze albo udawać, że nic nie pamiętasz i nie masz pojęcia, jakim cudem jeszcze żyjesz.
To właśnie tutaj wyraźnie widać inspiracje serią The Elder Scrolls, bo niezależnie od wyboru, gra daje ci różne drogi dojścia do tego samego punktu fabularnego, co tworzy wrażenie swobody decyzji i wpływu na przebieg wydarzeń.
Opcja 1: Powiedz Caradocowi o Królu Arturze
Jeśli zdecydujesz się na ujawnienie prawdy, czyli że fragment duszy Króla Artura tkwi w twoim ciele, przygotuj się na dramatyczny obrót spraw. Caradoc natychmiast sięga po miecz, rzuca cię na ziemię i przebija ci brzuch ostrzem. Choć wygląda to jak brutalna egzekucja, jest to z góry zaplanowana scena – tzw. scripted death, której nie da się uniknąć, ani z nią walczyć. Co ciekawe, jego celem nie jesteś ty jako postać, lecz ten fragment Artura, który nosisz w sobie niczym pasożyta.
Gdy wszystko się zakończy, Caradoc otwiera się przed tobą i wyjawia, że jego życiową misją jest odnajdywanie i niszczenie wszystkich pozostałości Króla Artura, które wciąż krążą po świecie. Robi to, ponieważ Artur posiada zdolność powrotu do życia, co już wielokrotnie się zdarzyło w przeszłości – i co, według Caradoca, będzie miało miejsce także w przyszłości. Problem w tym, że za każdym razem, gdy Artur się odradza, rozprzestrzenia się też Wyrdness, mroczna i destrukcyjna siła, która może ostatecznie pochłonąć cały świat.
Po tej intensywnej scenie i „rytuale”, Caradoc uznaje, że spełnił swój obowiązek, a ty dostajesz szansę na odpoczynek przy ognisku. Wtedy właśnie ponownie pojawia się duch Artura, co jednoznacznie pokazuje, że mimo wysiłków Caradoca, jego zadanie zakończyło się niepowodzeniem. Artur najwyraźniej nadal jest obecny w tobie i nie do końca rozumie, o jakim zagrożeniu mówił Caradoc. Prosi cię jedynie, byś kontynuował swoją podróż i poznał prawdę samodzielnie.
Opcja 2: Zataić prawdę o Arturze
Jeśli zdecydujesz się zachować istnienie ducha Artura w tajemnicy, unikając bezpośredniego przyznania się do czegokolwiek, Caradoc nie zaatakuje cię, ale i tak opowie ci o swojej życiowej misji. Powie ci, że jego celem jest zniszczenie każdego fragmentu duszy Artura, gdziekolwiek by się nie znajdował, by uniemożliwić mu powrót do życia i zatrzymać szerzącą się Wyrdness.
Po rozmowie otrzymasz możliwość stworzenia ogniska i odpoczynku – i podobnie jak w pierwszej opcji – zjawi się Król Artur, który podziękuje ci za milczenie i oznajmi, że nie do końca rozumie oskarżenia Caradoca, ale zachęci cię, byś samodzielnie odkrył prawdę o świecie i o sobie.
Jakie są konsekwencje wyboru?
Wbrew pozorom, obie decyzje prowadzą do identycznego rezultatu: Król Artur nadal żyje w twoim ciele, a jego obietnica udzielenia ci ogromnej mocy w dalszej części gry pozostaje aktualna. Różnica polega jedynie na tym, że jeśli powiesz Caradocowi prawdę, on będzie przekonany, że zniszczył fragment duszy Artura, natomiast jeśli to zataiłeś, nie będzie miał pojęcia, że Artur nadal istnieje.
Nie ma tu więc decyzji „dobrej” czy „złej” – wszystko zależy od tego, czy wolisz grać postacią szczerą, czy raczej skrytą i ostrożną. W obu przypadkach ruszysz dalej z tą samą wersją wydarzeń, a Artur pozostanie twoim nieodłącznym „pasażerem na gapę”.
A co, jeśli wybierzesz opcję „Zostanę”?
Na koniec warto wspomnieć, że podczas rozmowy z Caradocem możesz także zaznaczyć opcję „Zostanę”, która tymczasowo pozwala ci na dalsze eksplorowanie początkowej wyspy. To dobra okazja, żeby nieco bardziej się rozejrzeć, ukończyć dodatkowe aktywności czy po prostu nacieszyć się klimatem Avalonu. Jednak aby ruszyć dalej z fabułą, musisz w końcu opuścić wyspę – gra nie pozwoli ci zostać tam w nieskończoność.
Aktywność komentująych