W Japonii właśnie pojawiła się nowa reklama Mario Kart World, która – co ciekawe – zdaje się sugerować coś naprawdę interesującego dla fanów serii. Mowa o możliwości jazdy po trasach… od tyłu, czyli w trybie odwrotnym. Dla osób, które spędziły dziesiątki godzin z Mario Kart 8 Deluxe na Switchu, temat może brzmieć znajomo – tam od samego początku można było się bawić w tzw. mirror mode, czyli lustrzane wersje tras. Ale tym razem wygląda na to, że Nintendo szykuje coś innego i być może jeszcze ciekawszego.

Warto przypomnieć, że Mario Kart World to pierwszy tytuł, który oficjalnie pokazano razem z Nintendo Switch 2 – gra była częścią dużego ogłoszenia konsoli. Prawdziwą nazwę poznaliśmy podczas Nintendo Direct z 2 kwietnia, gdzie zdradzono też sporo informacji o zawartości i funkcjach gry. Wśród tych nowości znalazły się m.in. nowe puchary, możliwość swobodnego poruszania się po otwartym świecie, opcja korzystania z GameChatu oraz nowy typ wyścigu nazwany Knockout Tour. Kilka dni później, bo 17 kwietnia, odbył się specjalny pokaz poświęcony tylko tej grze – Mario Kart World Direct, gdzie dokładniej przedstawiono mechaniki i funkcje dostępne w grze.

Jedna rzecz jednak nie została poruszona ani razu – czyli tryb odwróconych tras. A szkoda, bo to coś, co mogłoby wydłużyć żywotność gry i zapewnić jeszcze więcej zabawy. No i właśnie tutaj na scenę wchodzi najnowsza japońska reklama, która – jeśli dobrze ją rozczytać – chyba właśnie potwierdza obecność tras w wersji odwróconej.

Jak zauważyli fani i youtuberzy tacy jak NintendoSoup i GaplekBehemoth, dokładnie w pierwszej minucie spotu można zobaczyć gameplay, który bardzo mocno wskazuje na to, że gramy w Mario Bros. Circuit… ale od tyłu. To nie tylko inne ustawienie przeciwników – mini-mapa również jest odwrócona, co jasno pokazuje, że to nie żadne złudzenie. Gracze będą mogli się ścigać nawet z 24 przeciwnikami jednocześnie, zarówno ludźmi, jak i AI, i to na trasach, które znają – ale w zupełnie nowym układzie.

Co ciekawe, w tej konkretnej reklamie nie pojawiają się żadne elementy interfejsu związane z Knockout Tourem, więc można przypuszczać, że tryb reverse będzie osobną opcją, a nie czymś, co podmienia mirror mode z poprzednich odsłon. W dodatku – co jeszcze bardziej podkręca klimat – w Mario Kart World świat jest płynnie połączony, bez ekranów ładowania, co oznacza, że drogi, trasy i autostrady mogą się łączyć w różne kombinacje, pozwalając grać w odwrotnym kierunku, w zależności od tego, jaką trasę wybierzemy w trybach takich jak Knockout Tour czy Versus.

No i na koniec warto wspomnieć o tym, co wielu fanów uznaje za święty Graal każdej części – Rainbow Road. Gdy Mario Kart World zadebiutuje 5 czerwca, gracze będą mogli ją odblokować po zaliczeniu wszystkich pucharów. Na ten moment Nintendo nie podało jeszcze żadnych szczegółów o wersji Rainbow Road w tym wydaniu, ale jeśli pojawi się jej wariant reverse, to może się okazać, że będzie to jedna z najtrudniejszych tras w historii serii.