MMO, które mogło być spektakularne, ale nigdy nie ujrzy światła dziennego

Project Blackbird anulowany. Czy Fallout 5 zabrał mu miejsce?
Świat gamingu zna wiele przypadków gier, które nigdy nie wyszły poza etap produkcji – i każda taka historia zostawia po sobie pewien niedosyt. Ostatnio sporo emocji wzbudziła sprawa skasowanego MMORPG od ZeniMax, znanego wewnętrznie jako Project Blackbird. Według osób, które nad nim pracowały, była to gra z ogromnym potencjałem, a jej porzucenie to naprawdę duża strata dla graczy.
Co się stało z Project Blackbird?
Na początku lipca Microsoft ogłosił masowe zwolnienia – pracę straciło aż około 9 tysięcy osób. Odbiło się to na wielu studiach deweloperskich, a ZeniMax było jednym z tych, które oberwały najmocniej. Wraz z restrukturyzacją anulowano kilka dużych projektów, w tym właśnie Project Blackbird.
Choć gra nigdy oficjalnie nie została zapowiedziana, informacje o jej anulowaniu wyszły na światło dzienne razem z doniesieniami o kasacji takich produkcji jak Everwild czy reboot Perfect Dark. Potwierdzenie dostaliśmy we wrześniu od Erica Whelpleya, głównego inżyniera serwisowego w ZeniMax, który na LinkedIn napisał, że projekt był naprawdę wyjątkowy i – jak sam stwierdził – „pod każdym względem spektakularny”. Podkreślił, że codziennie grał w wewnętrzne buildy i miał pewność, że finalnie gra przypadłaby do gustu wielu graczom.
Dlaczego kasacja bolała tak bardzo?
Whelpley nie ukrywał rozgoryczenia – spędził w ZeniMax aż siedem lat, a na dodatek to nie pierwszy projekt, którego koniec musiał przełknąć. Przypomniał też o Redfall, który trafił na rynek tylko po to, by szybko zniknąć w cieniu negatywnych recenzji. Gra nie przetrwała nawet roku, a studio Arkane Austin zostało zamknięte. Tym bardziej boli go fakt, że ZeniMax miało ogromne doświadczenie w MMO, bo przecież to oni stoją za sukcesem The Elder Scrolls Online, wciąż rozwijanym i cieszącym się stabilną społecznością.

Czy w tle czai się Fallout 5?
Krążą plotki, że Project Blackbird został poświęcony, by zrobić miejsce na Fallouta 5. Od czasu przejęcia marki przez Bethesdę w 2007 roku dostaliśmy tylko dwa główne tytuły i parę spin-offów, a od premiery Fallout 4 minęła już prawie dekada. Według dziennikarza Jeza Cordena, w trakcie wewnętrznych spotkań Microsoftu padły sugestie, że decyzja o kasacji była elementem większej strategii. Oficjalnie nie wspomniano Fallouta 5, ale zbieg okoliczności – anulowanie Blackbird i cisza wokół kolejnej dużej gry z uniwersum – wskazuje, że zasoby faktycznie mogą zostać przerzucone na nową odsłonę serii.
Podsumowanie
Patrząc na wypowiedzi deweloperów, Project Blackbird mógł być czymś naprawdę wyjątkowym – MMO z klimatem, dopracowaną oprawą i historią, które miało szansę wypełnić lukę w ofercie ZeniMax. Niestety, z powodu cięć i zmiany priorytetów nigdy się nie dowiemy, jak dokładnie wyglądała rozgrywka i czy faktycznie mogłaby zagrozić takim gigantom jak Final Fantasy XIV czy World of Warcraft.
Na pocieszenie pozostaje nadzieja, że skoro Blackbird został skasowany, to faktycznie dostaniemy Fallouta 5 szybciej, niż wszyscy się spodziewają. Tylko pytanie brzmi – czy fani są w stanie zapomnieć o potencjalnym MMO, które mogło być dla wielu „tym jedynym” tytułem?






