Jeśli właśnie zobaczyłeś napisy końcowe po epickim finale „Sądnego Dnia”, pewnie siedzisz przed ekranem z pytaniem: „I co teraz? To już koniec?”. Spokojnie – w Kingdom Come: Deliverance 2 to nie jest gra, która po zakończeniu głównej fabuły nagle odcina cię od świata i każe wracać do starego save’a. Wręcz przeciwnie – po finale trafiasz z powrotem do Bohemii, a prawdziwa zabawa dopiero się zaczyna. Teraz możesz spokojnie eksplorować, szukać sekretów, rozwijać Henryka i czerpać przyjemność z tego bogatego, średniowiecznego świata.
Po ostatnim zadaniu, które na serio robi wrażenie, lądujesz np. przed zajazdem Czarcia Nora – miejsce dobrze znane każdemu, kto grał więcej niż kilka godzin. Nie musisz wczytywać wcześniejszego save’a – gra automatycznie przenosi cię do fazy endgame, gdzie nadal możesz brać udział w pobocznych zadaniach, eksplorować niedokończone wątki fabularne i rozwijać umiejętności postaci.
Świat po finale nie pozostaje dokładnie taki sam. Niektóre miejsca zmieniają się nieodwracalnie – np. obóz Zygmunta, znany z wielu scen fabularnych, po zakończeniu kampanii po prostu znika. Wracając tam, znajdziesz tylko ruiny, bez NPC-ów i zadań powiązanych z tym miejscem. Jeśli czegoś nie zrobiłeś wcześniej, teraz już tego nie nadrobisz. Dlatego warto przed finałem zrobić dokładny przegląd aktywnych questów, żeby nie stracić niczego istotnego.
Co możesz robić w endgame? Opcji jest sporo. Przede wszystkim eksploruj – świat Kingdom Come 2 jest ogromny, pełen ukrytych zakamarków, ruin, notatek i sekretów, których nawet doświadczeni gracze mogą nie znać. Dobrze jest też domknąć wszystkie zadania poboczne – wiele z nich wymaga cierpliwości, rozmów z NPC-ami lub odszukania konkretnych przedmiotów. Faza endgame to też świetny moment, by wziąć udział w turniejach rycerskich i zawodach łuczniczych, testować buildy i pokazać swoją nową zbroję.
Dodatkowo możesz maksować umiejętności Henryka – rozwijać alchemię, skradanie, walkę czy łucznictwo, eksperymentować z miksturami i strojami. Wciąż można odkrywać nowe zakamarki, odblokowywać ciekawostki i zanurzać się w detale świata, który został tak dokładnie odtworzony. Niektóre dialogi NPC-ów zmieniają się po finale – bohaterowie odnoszą się do wydarzeń, które miały miejsce, co świetnie buduje immersję.
Nie zapominaj też o dodatkach i modach – Warhorse planuje kolejne DLC, jak Brushes with Death czy Legacy of the Forge, które rozszerzają historię i dodają nowe aktywności, a społeczność graczy tworzy mody wprowadzające nowe lokacje, balans czy elementy wizualne.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.


