Final Fantasy Tactics – Jak leczyć i używać przedmiotów

Final Fantasy Tactics od lat uchodzi za jedną z najlepszych gier taktycznych w historii. Seria ta słynie z systemu klas (job system), który daje ogromną swobodę w rozwijaniu postaci. To właśnie dzięki niemu każdy gracz może dostosować drużynę pod swój styl – jedni idą w ofensywę, inni wolą kontrolować pole bitwy, a jeszcze inni skupiają się na wsparciu. Jednak nie wszystko jest od razu oczywiste, szczególnie gdy mowa o leczeniu i używaniu przedmiotów.

Wielu początkujących graczy szybko zauważa, że samo wybranie komendy Items w ekwipunku nie wystarczy, żeby podczas walki korzystać z mikstur czy Feniksowych Piór. Jeśli ktoś nigdy nie grał w oryginalne wydanie z 1997 roku albo w odświeżoną wersję z PSP (War of the Lions), może się tu nieźle zdziwić. Na szczęście mechanika jest dość logiczna – wystarczy zrozumieć zasady, a potem można leczyć drużynę na kilka różnych sposobów.

Jak odblokować używanie przedmiotów?

Żeby w ogóle móc sięgać po mikstury w trakcie walki, trzeba zadbać o kilka rzeczy:

  • Postać musi być Chemikiem albo mieć w drugim slocie komend przypisaną zdolność Items.
  • Każdy przedmiot wymaga odblokowania umiejętności za pomocą JP (Job Points).

Na przykład:

  • Potion kosztuje 30 JP – to podstawowa mikstura przywracająca punkty życia.
  • Phoenix Down kosztuje 90 JP – absolutnie kluczowa zdolność, bo pozwala wskrzeszać poległych sojuszników.
  • Silniejsze odmiany mikstur (Hi-Potion, X-Potion) oraz inne przedmioty lecznicze wymagają jeszcze większej inwestycji w punkty.

Dlatego na starcie gry Chemik jest fundamentem przetrwania. Choć wydaje się mało efektowny w walce, jego umiejętności są często ważniejsze niż ciosy zadane mieczem.

Inne sposoby leczenia w grze

Na szczęście z czasem wachlarz opcji się poszerza i nie trzeba już polegać tylko na miksturach:

  • Po osiągnięciu 2. poziomu Chemika, odblokowuje się Biały Mag (White Mage). To klasa specjalizująca się w magii leczniczej – Cure czy Raise mogą stać się trzonem każdej drużyny.
  • Z kolei rozwijając Rycerza (Knight) do 3. poziomu, otrzymujemy dostęp do Mnicha (Monk). Ten wojownik może używać takich zdolności jak Chakra (przywracanie punktów życia i many) czy Revive, czyli wskrzeszanie poległych.

Podobnie jak w przypadku przedmiotów, każdą z tych umiejętności trzeba odblokować za JP. System nagradza cierpliwość – im więcej inwestujemy w rozwój klas, tym większą mamy swobodę w leczeniu drużyny.

Ciekawostka o systemie klas

Warto wiedzieć, że twórcy FFT inspirowali się klasycznymi RPG-ami stołowymi i chcieli, by każda decyzja miała konsekwencje. Dlatego leczenie nie jest tu banalne – trzeba przemyśleć balans drużyny. Jeśli zabierzemy na pole walki samych wojowników, bardzo szybko przekonamy się, że brak uzdrowiciela prowadzi do szybkiej porażki.

Co ciekawe, w japońskich przewodnikach z lat 90. pojawiała się rada, by zawsze mieć przynajmniej jednego Chemika do czasu, aż drużyna stanie się bardziej wszechstronna. Do dziś wielu weteranów gry powtarza, że ten niepozorny job uratował im niejedną bitwę.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *