Erenshor to coraz bardziej popularna gra, którą można nazwać samotnym MMORPG-em – czyli takim, który oddaje klimat starych, klasycznych MMO, ale bez konieczności ciągłego bycia online czy poszukiwania ludzi do wspólnej zabawy. Właśnie w tym roku na PAX East, obok Magic Spell Studios, Erenshor pokazał się po raz pierwszy na żywo i od razu zrobił spore wrażenie.

Ta produkcja powstała jako swoisty hołd dla prostych, otwartych światów, które niegdyś definiowały gatunek MMORPG, który tak bardzo pokochaliśmy. Ale Erenshor poszedł pod prąd większości dzisiejszych gier online – nie wymaga od gracza nieustannego łączenia się z serwerami, szukania kompanów do gry ani gigantycznych nakładów czasu, które często odstraszają w tradycyjnych MMO.

Samotna przygoda, która podbiła Steam i serca ponad 30 tysięcy graczy

Erenshor już zdążył zrobić sporo szumu, bo jego singlowy charakter przyciągnął ponad 30 tysięcy sprzedanych kopii, a oceny na Steamie coraz częściej oscylują wokół pozytywnych. Dla tych, którzy jeszcze nie znają tej produkcji – w Erenshorze wchodzisz do fantastycznego świata pełnego tysięcy przedmiotów, misji i epickich rajdów. Jednak zamiast innych prawdziwych graczy, spotkasz tu tzw. „Symulowanych Graczy” – czyli sterowanych przez sztuczną inteligencję towarzyszy, którzy oddają atmosferę prawdziwego MMO, ale bez irytujących ludzkich zachowań, jak trolling czy spiny.

Fanowska modyfikacja zmienia Erenshor w prawdziwe MMO

Ale nie da się ukryć, że wielu graczy tęskni za prawdziwą multiplayerową rozgrywką. I właśnie dlatego pojawił się nieoficjalny mod kooperacyjny do Erenshora, stworzony przez oddanych fanów i dostępny na thunderstore.io. Ten mod dodaje do gry różne tryby współpracy i pozwala grać z prawdziwymi osobami – razem zwalczać bossów i eksplorować świat gry.

Podczas PAX East deweloper Brian „Burgee” nie ukrywał dumy z fanowskiego projektu, podkreślając, jak imponujące było stworzenie takiej modyfikacji, zwłaszcza że architektura gry w ogóle nie była przygotowana pod sieciowe multiplayerowe funkcje.

Cytując Briana:
„Jestem pod ogromnym wrażeniem, że ktoś tak szybko zrealizował ten projekt. To pokazuje, jak utalentowani są modderzy. Nigdy nie wolno ich lekceważyć – robią niesamowite rzeczy, a my jako twórcy możemy tylko mieć nadzieję, że wybiorą nasze gry do pracy. Nie mogę się doczekać, co jeszcze wymyślą.”

Co oferuje mod i na co trzeba uważać?

Warto zaznaczyć, że mod kooperacyjny jest całkowicie nieoficjalny i nie ma wsparcia ze strony twórców Erenshora. Mimo to stanowi ogromny krok ku temu, by przenieść grę z jednoosobowej przygody na pełnoprawne multiplayerowe MMO.

W modzie znajdziemy takie bajery jak synchronizacja graczy, synchronizacja wrogów i NPC, mechaniki grupowe oraz w pełni działający system czatu. Można koordynować zaklęcia, wspólnie walczyć z bossami i doświadczyć rozgrywki rodem z klasycznych MMORPG. Do tego dochodzą usprawnienia UI, zaklęcia leczenia many i zdrowia na rzecz zespołu, i inne funkcje zaprojektowane pod rozgrywkę wieloosobową.

Oczywiście mod ma swoje ograniczenia – nie działają jeszcze synchronizacja skrzyń ze skarbami, czat grupowy i handel. Znane są też bugi, problemy z płynnością przy wolniejszych łączach oraz trudności z zapraszaniem symulowanych graczy do drużyny.

Erenshor w Early Access i co dalej?

Erenshor wylądował w Early Access i zaplanowano na najbliższe 17 miesięcy sporo pracy nad ulepszeniami oraz nową zawartością. Oficjalne dodanie multiplayera raczej nie wchodzi w grę, ale fanowski mod kooperacji daje nadzieję wszystkim fanom MMORPG, którzy chcą spróbować czegoś nowego – singlowej gry z opcją grania z prawdziwymi ludźmi.

Jeśli chcesz spróbować Erenshora, już teraz możesz pobrać darmową wersję demonstracyjną na Steam i przekonać się sam, czy ten nietypowy samotny MMORPG ma to coś.

Spis treści