Ostatnie wydarzenia w Dead by Daylight wywołały spore poruszenie wśród graczy – i trudno się dziwić. Społeczność zauważyła, że podczas rocznicowego eventu Twisted Masquerade coś dziwnego dzieje się z ulubionymi przez wszystkich ciastkami, czyli specjalnymi przedmiotami, które pozwalają zgarnąć znacznie więcej punktów krwi po meczu.
Zazwyczaj – zresztą jak to bywało w poprzednich latach – ciastka pojawiały się dość często, nawet 2-3 razy w trakcie jednej gry. To była świetna okazja, żeby intensywnie farmić bloodpointy i przygotować się na nowe perki, postacie czy zmiany w balansie. Ale tym razem… coś poszło nie tak. Wielu graczy zauważyło, że po ostatniej aktualizacji nagrody pojawiają się dużo rzadziej niż wcześniej, co momentalnie wywołało falę pytań, teorii i – nie oszukujmy się – rozczarowania.
O co chodzi z ciastkami w Dead by Daylight?
Jeśli nie jesteś jeszcze wtajemniczony – chodzi o te słynne rocznicowe „ciastka” (anniversary cakes), które trafiają do graczy podczas urodzinowych wydarzeń. Po ich użyciu, wszyscy uczestnicy meczu dostają solidny bonus punktów krwi, co zawsze było świetnym pretekstem do ostrego grindu i szybkiego rozwoju konta.
W tym roku jednak wygląda to zupełnie inaczej. Po aktualizacji oznaczonej jako 9.0.2 Bugfix Patch, jeden z deweloperów zabrał głos na Reddicie, tłumacząc, że… wszystko działa tak, jak powinno. Tak – według oficjalnej wersji Behaviour Interactive, ilość pojawiających się ciastek została zmniejszona celowo, a nie przez przypadek czy błąd.
Dla graczy – szok. Dla twórców – „nowa normalność”
Oświadczenie twórców, że „ciastka pojawiają się zgodnie z zamierzeniami”, nie zostało przyjęte zbyt ciepło. Wielu graczy początkowo myślało, że to bug, który wkrótce zostanie naprawiony – w końcu brak bonusów punktów w czasie wydarzenia wydaje się sprzeczny z całą jego ideą.
Ale nie. Jak się okazało, to świadoma decyzja, która najwyraźniej nie była wcześniej zapowiedziana, ani tym bardziej omówiona podczas prezentacji planów na przyszłość. Reakcja? Fala frustracji, zwłaszcza na Reddicie, gdzie fani zaczęli dzielić się swoimi obawami, że zdobywanie punktów krwi stanie się teraz o wiele trudniejsze i bardziej czasochłonne.
Dead by Daylight bije rekordy, mimo kontrowersji
Co ciekawe – mimo tej całej afery z ciastkami – Dead by Daylight wciąż notuje rekordową liczbę graczy. To pokazuje, że chociaż część społeczności jest wyraźnie niezadowolona, to jednak gra nadal ma ogromną siłę przyciągania. Spory wpływ mogą mieć na to znane i lubiane współprace z takimi markami jak Stranger Things, Silent Hill, Alien czy świeżutkie Five Nights at Freddy’s z udziałem Springtrapa jako nowego Zabójcy.
W skrócie: można kochać grę i jednocześnie być sfrustrowanym konkretnym aspektem. To wcale się nie wyklucza – szczególnie gdy chodzi o balans pomiędzy satysfakcją z rozgrywki a mechanikami, które mają realny wpływ na progres.
Co mówi społeczność?
Główne zarzuty ze strony graczy są dość jednoznaczne. Ludzie czują, że grind stanie się teraz o wiele bardziej uciążliwy, a czas poświęcony na zdobywanie bloodpointów – mniej opłacalny. Po co grać więcej, skoro bonusy są mniejsze, a zdobycie wartościowych punktów wymaga coraz więcej czasu?
Dodatkowo wielu fanów zwraca uwagę na brak jasnej komunikacji. Gdyby zmiana została ogłoszona wcześniej, być może reakcje byłyby mniej emocjonalne. Ale ujawnienie tego „przy okazji” jako komentarz na forum wyglądało – delikatnie mówiąc – jak niezbyt przemyślany ruch.
Behaviour nie widzi problemu… przynajmniej na razie
Wygląda na to, że twórcy nie planują wracać do starego systemu ani zwiększać liczby ciastek w przyszłości. Przynajmniej – nic na to nie wskazuje. Ich stanowisko jest jasne: wszystko działa jak należy. A że gracze są niezadowoleni? Cóż… takich przypadków było w historii gry już sporo.
To nie pierwszy raz, gdy Behaviour zmienia coś fundamentalnego – czy to w systemie perków, balansie postaci, czy samych mechanikach zdobywania nagród. Z perspektywy twórców takie zmiany to „ewolucja gry”. Z perspektywy graczy – czasem po prostu irytacja.
Podsumowanie: mała zmiana, duży efekt?
Zmniejszenie liczby ciastek może wydawać się drobnostką, ale w kontekście Dead by Daylight to realny cios dla osób, które chcą rozwijać swoje konto bez inwestowania godzin dziennie. Co gorsza – nie chodzi tylko o ciastka, ale o sposób, w jaki przekazano informację. Brak oficjalnej zapowiedzi, brak przejrzystości i lekceważenie opinii społeczności mogą w dłuższej perspektywie przynieść więcej szkody niż pożytku.
Oczywiście – gra nadal trzyma się świetnie, a wielu graczy po prostu przymknie oko na tę zmianę. Ale dla tych, którzy traktują każdy bloodpoint jak świętość, to może być początek większego zgrzytu między fanami a twórcami.
A Ty? Co sądzisz o tej decyzji Behaviour? Czy mniej ciastek faktycznie popsuje Ci event, czy może zignorujesz temat i dalej będziesz polować na ocalałych (albo Zabójców)? Daj znać – bo wygląda na to, że ten temat jeszcze wróci.
Aktywność komentująych