W serii Battlefield rola żołnierza wsparcia zawsze była kluczowa, a w Battlefield 6 nabiera jeszcze większego znaczenia. Wsparcie nie tylko zapewnia amunicję i utrzymuje linię frontu, ale przede wszystkim ratuje życie towarzyszy broni. Umiejętne korzystanie z mechaniki reanimacji może całkowicie odwrócić losy bitwy, dlatego warto wiedzieć, jak działa ten system i jak wykorzystać go w praktyce.

Znaczenie klasy Wsparcia w Battlefield 6

Klasa wsparcia to połączenie medyka polowego i żołnierza frontowego. To właśnie ci gracze odpowiadają za utrzymanie drużyny przy życiu, szczególnie podczas zaciętych wymian ognia. Każda udana reanimacja to nie tylko uratowany sojusznik, ale też oszczędzony punkt odrodzenia, co w dłuższej perspektywie ma ogromne znaczenie dla wyniku całego zespołu.

W Battlefield 6 twórcy postawili na bardziej realistyczny system pomocy rannym – nie wystarczy podejść i kliknąć przycisku. Reanimacja wymaga czasu, uwagi i odpowiedniego momentu, ponieważ w trakcie tego procesu gracz jest narażony na ostrzał.

Jak reanimować sojuszników?

Towarzyszy można przywracać do życia na dwa sposoby, a każdy z nich ma swoje plusy i ograniczenia.

Pierwsza metoda to manualna reanimacja, czyli przeciągnięcie rannego w bezpieczne miejsce i rozpoczęcie leczenia. Wystarczy podejść do powalonego sojusznika i wcisnąć klawisz akcji (domyślnie E na PC lub X / Kwadrat na konsolach). Nasza postać wtedy wyciągnie strzykawkę i rozpocznie proces przywracania zdrowia.

Ten sposób dostępny jest dla wszystkich klas, ale tylko żołnierz wsparcia wykonuje go znacznie szybciej. Jeśli więc zależy ci na sprawnym podnoszeniu drużyny pod ostrzałem, wybór tej klasy będzie najlepszym rozwiązaniem.

Reanimacja za pomocą defibrylatora

Drugi sposób jest zarezerwowany wyłącznie dla klasy wsparcia i polega na użyciu defibrylatora – charakterystycznego gadżetu, który pojawia się w serii Battlefield od wielu lat. Aby z niego skorzystać, należy go najpierw wybrać z ekwipunku (klawisz 3 na PC lub d-pad w lewo na padzie). Następnie trzeba podejść do rannego gracza, przytrzymać przycisk strzału, by urządzenie się naładowało, i „wystrzelić” w jego kierunku. Efekt jest natychmiastowy – sojusznik od razu wraca do walki.

Ta metoda jest nie tylko szybsza, ale też bardziej efektowna, jednak wymaga od gracza dużej odwagi. W trakcie reanimacji jesteśmy całkowicie bezbronni, więc warto wcześniej upewnić się, że teren wokół jest czysty lub że ktoś z drużyny osłania nasze działania.

Defibrylator jako broń

Ciekawostką jest to, że defibrylator może posłużyć również jako narzędzie ofensywne. Jeśli zbliżysz się wystarczająco do przeciwnika, możesz użyć go bezpośrednio na wrogu. W takim przypadku nie przywrócisz życia, lecz porazisz go prądem, eliminując wroga natychmiastowo. To efektowny sposób na zdobycie punktów – nagroda jest taka sama jak za klasyczne zabójstwo wręcz.

Taktyczne wykorzystanie reanimacji

Warto pamiętać, że każdy uratowany gracz to nie tylko przewaga liczebna, ale też zachowanie tempa ofensywy. Czasem lepiej odczekać kilka sekund i przeciągnąć rannego w osłonięte miejsce, zamiast próbować ratować go pod ogniem karabinów. Doświadczony medyk potrafi ocenić, kiedy warto ryzykować, a kiedy lepiej poczekać.

Reanimacja ma też znaczenie psychologiczne – utrzymuje zespół w walce i podnosi morale, szczególnie gdy przeciwnik liczył na szybkie przełamanie linii.

Był to artykuł z serii: Battlefield 6
Spis treści