Battlefield 6 wchodzi z buta! Największa beta w historii serii!

Battlefield 6 właśnie rozwaliło system, ustanawiając rekord największej otwartej bety w historii całej serii! Gra jeszcze nie miała swojej pełnej premiery – ta zaplanowana jest na 10 października 2025 roku – ale już teraz pokazuje, że ma zadatki na hit. Otwarta beta jeszcze się nie skończyła, a już przyciągnęła tłumy graczy, którzy szturmują serwery, jakby to był ostatni mecz w sezonie. Jeśli jesteście gotowi na wojenny szał w stylu Battlefield, to rozsiądźcie się wygodnie, bo jest o czym opowiadać – od rekordowych liczb po lekkie kontrowersje, które, jak to w Battlefieldzie, tylko podgrzewają atmosferę!
Beta, która bije rekordy
Ekipa z EA i Battlefield Studios nie żartowała, stawiając na testy przed premierą Battlefield 6. Zamknięta beta w ramach programu Battlefield Labs ruszyła już 7 marca i pozwoliła graczom rzucić okiem na grę, a twórcom zebrać masę feedbacku, który wpłynął na różne poprawki. Teraz przyszła pora na otwartą betę, która wystartowała pełną parą 9 sierpnia, zaraz po tym, jak pierwsi szczęśliwcy z Early Access dostali dostęp dwa dni wcześniej. I co? Battlefield 6 nie tylko pobiło rekord największej bety w historii serii, ale wręcz zmiażdżyło konkurencję! Na Steamie gra osiągnęła peak 473 632 graczy jednocześnie, co sprawiło, że stała się czwartą najpopularniejszą grą na platformie w tamtym momencie. To nie tylko więcej niż w betach poprzednich odsłon, ale w ogóle więcej niż jakikolwiek inny Battlefield kiedykolwiek. Szacun, EA, to się nazywa wejście smoka!
This is Battlefield's biggest Open Beta ever.
Peak time is approaching and queues will be expected. We're working on entry times to the game, but appreciate your patience as you wait for your time to arrive.
We want everyone to experience a smooth and fair Open Beta, including… pic.twitter.com/efaqqzlR1V
— Battlefield Comms (@BattlefieldComm) August 9, 2025
Co słychać na polu bitwy?
Nie da się ukryć, że hype na Battlefield 6 jest ogromny. Fani serii, którzy po rozczarowującym Battlefield 2042 mieli prawo być sceptyczni, teraz szaleją z radości. Beta pozwala wskoczyć w pełen akcji chaos, który znamy i kochamy – wielkie mapy, dynamiczne starcia, pojazdy, które rozwalają wszystko na swojej drodze, i ten niepowtarzalny klimat wojennego szaleństwa. Battlefield Studios wyciągnęło wnioski z poprzednich wpadek i widać, że chcą dostarczyć coś, co przywróci serii dawną chwałę. Ale, jak to w życiu bywa, nie wszystko jest idealne. Niektórzy gracze kręcili nosem, gdy EA potwierdziło, że w becie pojawią się boty w multiplayerze. Na szczęście studio szybko wyjaśniło, że boty są tylko w jednej playliście, a reszta to czysty, żywy multiplayer, więc można ich unikać, jeśli nie lubicie strzelać do AI. To trochę uspokoiło społeczność, ale i tak słychać głosy, że klasy w grze potrzebują jeszcze jednej prostej zmiany, żeby wszystko grało jak należy.
Czego się spodziewać po becie?
Otwarta beta Battlefield 6 to dopiero początek. Kolejna runda testów startuje już 14 sierpnia i potrwa do 17 sierpnia, więc jeśli jeszcze nie wskoczyliście do akcji, to macie szansę nadrobić. Czy uda się pobić rekord z pierwszego weekendu? Ciężko powiedzieć, ale liczby już teraz robią wrażenie, a społeczność jest nakręcona jak nigdy. To, co wyróżnia tę betę, to nie tylko skala, ale i podejście twórców. EA i Battlefield Studios słuchają graczy, wprowadzają poprawki i starają się, żeby pełna wersja gry była dopieszczona. Po wpadce z Battlefield 2042, która zebrała mieszane opinie i od krytyków, i od graczy, wygląda na to, że seria wraca na właściwe tory – i to w ekspresowym tempie!
Dlaczego to ważne?
Battlefield 6 to nie tylko kolejna odsłona serii, ale też szansa na odkupienie po niezbyt udanym poprzedniku. Fani od lat kochają Battlefielda za jego epickie bitwy, destrukcję otoczenia i możliwość grania tak, jak lubisz – czy to jako snajper czający się na dachu, czy kierowca czołgu, który robi demolkę. Beta pokazuje, że twórcy wrócili do korzeni, ale dodali też nowe smaczki, które sprawiają, że gra czuje się świeżo. Rekordowe liczby na Steamie to dowód, że gracze są głodni takiego doświadczenia. Ale czy pełna wersja utrzyma ten poziom? Na razie wszystko wygląda obiecująco – od płynności rozgrywki po różnorodność map i trybów. Jeśli EA nie spartaczy premiery, to 10 października 2025 roku możemy dostać jednego z najlepszych Battlefieldów w historii.
Co jeszcze warto wiedzieć?
Jeśli chcecie sami sprawdzić, o co tyle szumu, to otwarta beta jest dostępna na Steamie i innych platformach, więc możecie wskoczyć do akcji bez żadnych kosztów. To idealna okazja, żeby przetestować nowe mechaniki, postrzelać z kumplami i zobaczyć, czy Battlefield 6 spełni wasze oczekiwania. Co do ceny pełnej wersji, EA jeszcze nie ujawniło szczegółów, ale patrząc na standardy serii, można się spodziewać typowej ceny AAA, pewnie w okolicach 60-70 dolarów. Warto też śledzić oficjalne konto Battlefielda na Twitterze, gdzie pojawiają się świeże wieści i zapowiedzi – w końcu to tam potwierdzono rekord bety!
Hype rośnie, ale czy słusznie?
Battlefield 6 ma przed sobą trudne zadanie – musi nie tylko sprostać ogromnym oczekiwaniom, ale i zatrzeć złe wrażenie po Battlefield 2042. Na razie beta pokazuje, że gra ma potencjał, by stać się hitem. Wielkie bitwy, dynamiczna akcja i poprawiona formuła to coś, co fani serii kochają. Ale czy tytuł utrzyma ten impet po premierze? To się okaże. Na razie możemy cieszyć się betą, która już teraz bije rekordy i przyciąga tłumy. Jeśli macie ochotę na wojenny chaos, to wskakujcie na serwery, bo Battlefield 6 zapowiada się na strzał w dziesiątkę. Trzymajcie palec na spuście i do zobaczenia na polu bitwy!






