Tales of the Shire – wymagania sprzętowe ujawnione

Jeśli marzyłeś kiedyś o tym, żeby porzucić codzienny zgiełk i zamieszkać w przytulnej hobbitowej norce pośród zielonych wzgórz Shire – wreszcie się doczekasz. Tales of the Shire, czyli nadchodząca gra symulacyjna od Weta Workshop, pozwoli ci wcielić się w Hobbitę, prowadzić spokojne życie w Bywater i… przede wszystkim się zrelaksować. Ale zanim otworzysz własny ogródek i zaczniesz łowić ryby w strumieniu, warto upewnić się, że twój komputer da radę uciągnąć tę sielankę.
Hobbit w świecie gamingu – co wiemy o grze?
Tales of the Shire zostało oficjalnie zapowiedziane jeszcze w 2023 roku przez Weta Workshop i Private Division, ale droga do premiery była dość wyboista. Początkowo planowano wydać grę w 2024 roku, jednak ostatecznie zaliczyła dwie obsuwy i dopiero 29 lipca 2025 trafi na pecety i konsole. Gracze wcielą się w jednego z mieszkańców Bywater – niewielkiej, ale urokliwej wioski w sercu Shire. Będzie można budować i ozdabiać dom, uprawiać warzywa, łowić ryby, eksplorować okolicę, i generalnie żyć dokładnie tak, jak każdy szanujący się hobbit – spokojnie, powoli i bez stresu.
Wymagania sprzętowe Tales of the Shire – czy twój PC podoła?
Na szczęście, jeśli chodzi o wymagania techniczne, Weta Workshop nie postanowiło rzucać nam pierścieniem w twarz. Choć gra jest nieco bardziej wymagająca niż klasyki gatunku pokroju Stardew Valley czy Coral Island, to nadal nie potrzebujesz pieca za dziesięć tysięcy złotych, żeby spokojnie w nią pograć.
Minimalne wymagania (1080p, 30 klatek na sekundę, ustawienia „Very Low”):
- Procesor: Intel Core i5-7600K lub AMD Ryzen 3 1200
- Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 770, AMD Radeon R9 270X lub Intel Arc A580
- Pamięć RAM: 16 GB
- Miejsce na dysku: 3 GB
- System operacyjny: Windows 10
- VRAM: 4 GB
Zalecane wymagania (1080p, 60 klatek na sekundę, ustawienia „High”):
- Procesor: Intel Core i5-10600 lub AMD Ryzen 5 8400F
- Karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 3060 Ti lub AMD Radeon RX 6750 XT
- Pamięć RAM: 16 GB
- Miejsce na dysku: 3 GB
- System operacyjny: Windows 11
- VRAM: 8 GB
Jak widać – gra może wymaga trochę więcej niż inne cozy simy, ale nadal mówimy tu o naprawdę umiarkowanych parametrach. Zresztą, większość współczesnych laptopów gamingowych powinna bez większego trudu odpalić grę przynajmniej na średnich detalach.

A jeśli grasz na konsoli…
Jeśli jednak jesteś graczem konsolowym – nie masz się czym martwić. Tales of the Shire zmierza również na PlayStation 4, PlayStation 5, Nintendo Switch oraz Xbox Series X/S. Co ciekawe, w maju 2025 roku ujawniono także fizyczne wydania gry, ale tylko na PS5 i Switcha. W pudełkach znajdziesz nie tylko samą grę, ale też mapę Bywater i inne bonusy dla zamawiających przedpremierowo. Jeden z wariantów edycji fizycznej ma nawet specjalny okładkowy „book sleeve”, więc kolekcjonerzy mogą zacierać ręce.
Czy Tales of the Shire zawalczy o tron cozy gier?
Oczywiście, na rynku nie brakuje symulatorów życia w klimatach chill & relax – od niezastąpionego Stardew Valley, przez Coral Island, aż po Fields of Mistria. Ale Tales of the Shire ma coś, czego tamte gry nie mają – magiczny klimat Śródziemia, zapach fajkowego ziela i ciepło hobbitowych nornic. Gra może skorzystać z ogromnego potencjału uniwersum Tolkiena – o ile twórcy nie przesadzą z nawiązaniami. W końcu nie każdy farming sim potrzebuje epickiej wojny o Pierścień, prawda?
Tales of the Shire zapowiada się na coś więcej niż tylko kolejnego klona Stardew Valley. To spokojna, klimatyczna podróż do świata Tolkiena, gdzie zamiast orków i Nazgûli, znajdziesz marchewki, herbatę i ryby. Wymagania sprzętowe są rozsądne, a premiera tuż za rogiem. Jeśli marzysz o odpoczynku w Hobbitonie – przygotuj się, bo 29 lipca ruszamy na Bywater!
Chcesz więcej takich wieści? Albo może czekasz na inne cozy gry w klimatach fantasy? Daj znać – chętnie pogadamy o tym, co jeszcze warto wrzucić na radar gracza z zamiłowaniem do relaksu.






