Majowa aktualizacja Phasmophobia – poprawki, duchy i Jackalope

Jeśli od jakiegoś czasu nie włączałeś Phasmophobii, to może być dobry moment, żeby znów odwiedzić te wszystkie skrzypiące domy, opuszczone więzienia i ciemne lasy pełne duchów. Studio Kinetic Games wypuściło nową, świeżutką aktualizację – niby tylko hotfix (wersja 0.12.1.1), ale za to z całkiem pokaźnym zestawem poprawek. Nie dostajemy tym razem nowej mapy czy ducha z piekła rodem, ale i tak warto zerknąć, bo dzięki tym zmianom gra powinna działać o wiele płynniej i mniej frustrować w miejscach, gdzie ostatnio coś zgrzytało.
No dobra, to co się właściwie zmieniło? Usiądź wygodnie, bo trochę tego jest!
Ale o co chodzi w ogóle z tą Phasmophobią?
Jeśli przypadkiem wypadłeś z obiegu albo dopiero słyszysz o tej grze, to szybkie przypomnienie. Phasmophobia to niepozorny horror, który rozbujał się jak szalony od 2020 roku. Wcielasz się w łowcę duchów – razem ze swoją drużyną (albo na własne ryzyko solo) wchodzisz do nawiedzonych lokacji i próbujesz zebrać dowody na istnienie duchów. Mikrofony kierunkowe, latarki UV, plansze ouija i masa innych zabawek do dyspozycji. A wszystko to przy akompaniamencie trzaskających drzwi, nagłych oddechów za uchem i duchów, które naprawdę potrafią cię zaskoczyć.
Gra sprzedała się ponad 20 milionów razy tylko na PC, a od 2024 roku trafiła także na konsole nowej generacji – PS5 i Xbox Series X/S, tuż przed Halloween. Timing idealny, co nie? Ale sukces Phasmophobii to nie tylko strach i ciemność – to także świetne wsparcie od twórców, którzy od lat wypuszczają regularne aktualizacje, wydarzenia i sezonowe zmiany. I teraz właśnie dostaliśmy kolejną.
Jackalope, duchy i nowe sztuczki – co zmienia aktualizacja 0.12.1.1?
Aktualizacja wzięła na celownik błędy, które zaczęły dokuczać graczom po rozpoczęciu najnowszego sezonowego wydarzenia – Cursed Hollow. Sporo rzeczy wyglądało super, ale nie wszystko działało tak, jak powinno. No i właśnie tym zajęła się najnowsza łatka.
Najważniejsze zmiany:
- Koniec z kładzeniem sprzętu na jajach Jackalope. Jeśli lubiłeś ustawiać tam kamerki albo detektory EMF, to niestety – koniec z tym. Teraz te jaja są traktowane jak część gniazda, więc sprzęt po prostu się nie przyklei.
- Obake dostał nową zabawkę. W sezonowych wydarzeniach, gdzie duchy są zamieniane na specjalne wersje, model Obake znów potrafi zmieniać kształty. Czyli tak, możesz znów zgadywać, czy to ta sama zjawa, co przed chwilą, czy już zupełnie inna…
Lista poprawek – techniczne, ale ważne!
Nie samymi duchami człowiek żyje – są też poprawki bardziej „ziemskie”, czyli różne techniczne niuanse, które potrafią napsuć krwi:
- Naprawiono dźwięk przy otwieraniu ulotki Cursed Hollow w magazynie. Do tej pory cisza… teraz usłyszysz, co trzeba.
- System głosowania działa, jak powinien. Głos oddany na mapę, a potem anulowany? Taśma wróci na miejsce, nie zniknie w otchłani bugów.
- Regulacja głośności w lobby naprawiona. Wcześniej suwak dźwięku robił co chciał – teraz działa jak powinien.
- Dziwne rozbieżności w wyzwaniach? Koniec z tym. Teraz wszyscy gracze widzą te same dzienne i tygodniowe zadania.
- DOTS T2 i duchy/Forest Minions już się nie gubią, gdy są za blisko.
- Naprawiono brakujące tekstury na mapie Point Hope. Teraz nie zapadniesz się nagle w nicość.
- Korekta ustawień czułości przy zmianie martwej strefy na padzie.
- Użytkownicy VR mogą znowu umrzeć z rąk ducha. Tak, brzmi źle, ale to kluczowy element rozgrywki! Duchy znowu mogą cię dorwać, nawet w VR.
- Zła nazwa odznaki wydarzenia? Już nie. Teraz wszystko się zgadza.
Ale nie wszystko różowe…
Twórcy ostrzegają, że nadal mogą się zdarzać problemy z oświetleniem na niektórych mapach w czasie trwania wydarzenia. Jeśli coś będzie błyskać, migać albo cień pojawi się tam, gdzie nie powinien – nie panikuj. Oni już o tym wiedzą i pracują nad rozwiązaniem.
A co dalej?
Kinetic Games nie powiedziało ostatniego słowa. Wręcz przeciwnie – niedawno pokazali plan działania na resztę 2025 roku i dalej. Co w nim? Nowe aktualizacje, odświeżone mapy, więcej sezonowej zawartości i (prawdopodobnie) kolejne duchy, które będą próbowały nas zaskoczyć. Fani mają na co czekać.
A skoro już przy fanach jesteśmy – Phasmophobia przekroczyła właśnie 3 miliony sprzedanych kopii na konsolach (PS5, PS VR2 i Xbox Series X/S). To już nie jest mała gra indie – to potężny tytuł, który trzyma się na topie od lat.
Podsumowanie
Zdecydowanie tak. Nawet jeśli nie grasz codziennie, ta aktualizacja to świetna okazja, żeby wrócić na chwilę i sprawdzić, jak gra się zmieniła. Nie ma nowego ducha, ale poprawki techniczne sprawiają, że wszystko działa po prostu lepiej. A kto wie, co czai się za rogiem w kolejnych aktualizacjach…






