Wydawało się, że po tylu latach od premiery Wiedźmina 3: Dziki Gon trudno już będzie znaleźć coś naprawdę nowego. Jednak aktualizacja 4.0, przygotowana z myślą o wersji next-gen, zaskoczyła nawet najbardziej zagorzałych fanów. Wśród wielu zmian, ulepszeń i drobnych smaczków pojawił się nowy, niepozorny przedmiot – latarnia, o której do tej pory nikt nie mówił zbyt wiele.

Wielu graczy sądziło, że wszystkie nowości zostały już omówione w licznych filmach i poradnikach. Tymczasem okazało się, że twórcy ukryli w grze małą niespodziankę – nową formę źródła światła, która potrafi całkowicie zmienić klimat eksploracji jaskiń i opuszczonych miejsc.

Gdzie znaleźć latarnię?

Jak się okazało, jedną z lokalizacji, w której można ją zdobyć, jest jaskinia nieopodal Drzewa Wisielców – czyli jednego z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w całej grze. To właśnie tam trafiamy w trakcie misji o nazwie „Spisek”, podczas której spotykamy Talara, Rogga oraz Poga – trójkę trolli, których nastawienie wobec nas może się różnić w zależności od tego, jak poprowadzimy rozmowę i jakie decyzje podejmiemy.

To właśnie w tej jaskini znajduje się latarnia – nowy przedmiot, który pełni funkcję alternatywy dla klasycznej pochodni. Wygląda niepozornie, ale w praktyce potrafi zrobić ogromne wrażenie.

Dlaczego warto ją zdobyć?

Latarnia, w przeciwieństwie do pochodni czy mikstury Kot, daje ciepłe, klimatyczne światło, które lepiej oddaje atmosferę lochów, ruin i jaskiń. Mikstura Kot, choć skuteczna, zabija nastrój – jej zimne, wyblakłe barwy sprawiają, że wszystko wygląda nienaturalnie, jakbyśmy patrzyli przez filtr noktowizora.

Z kolei latarnia tworzy bardziej realistyczny efekt oświetlenia – mieni się delikatnym, żółtawym blaskiem, który nie tylko wygląda lepiej, ale też lepiej komponuje się z klimatem świata Wiedźmina. Można powiedzieć, że to najlepsze źródło światła w całej grze, zwłaszcza dla osób, które lubią eksplorować bez pośpiechu i w pełnym klimacie.

Mało znany fakt o latarni

Ciekawostką jest to, że latarnia miała pojawić się już w oryginalnej wersji Wiedźmina 3, jednak została ostatecznie usunięta z gotowej gry. Według zapisków w plikach oraz informacji od modderów, przedmiot ten miał być częścią jednego z questów – właśnie jako alternatywa dla pochodni. Ostatecznie CD Projekt RED zrezygnował z tego pomysłu, ale przy okazji aktualizacji 4.0 zdecydowano się wreszcie ją dodać – tym razem jako ukryty, opcjonalny element.

To idealny przykład tego, jak twórcy nadal pielęgnują i rozwijają swoje dzieło, nawet wiele lat po premierze. Dzięki takim detalom świat Wiedźmina wciąż potrafi zaskakiwać.

Jeśli jesteś fanem eksploracji i lubisz odkrywać ukryte sekrety Wiedźmina 3, koniecznie poszukaj latarnie w jaskini przy Drzewie Wisielców. To drobny detal, ale wprowadza zupełnie nową jakość w podróżach po mrocznych zakamarkach Kontynentu.

Latarnia nie tylko zastępuje pochodnię – nadaje grze więcej klimatu, realizmu i czaru, a do tego stanowi fajne urozmaicenie wśród znanych już mechanik.

CD Projekt RED po raz kolejny udowodnił, że nawet po latach potrafi dodać coś, co na nowo zachęca do powrotu do gry.

Był to artykuł z serii: Wiedźmin 3
Spis treści