To my zdecydujemy, którą z tych sił poprowadzimy do podboju galaktyki. Zbudujemy armię jutra i dołączymy do kosmicznych komandosów, aby w tej odwiecznej wojnie stawić czoła wrogom.
W Under Fire wcielamy się w rolę dowódcy, który musi zarządzać całą kolonią i budować jej militarną potęgę. Budowanie bazy i walka w różnych miejscach to dwa główne filary budujące całą grę. Gra rozpoczyna się walką obronną w kolonii zwanej Dolores Prime, którą wróg zaatakował znienacka. Ta pierwsza walka jest jednocześnie początkiem samouczka wyjaśniającego mechanikę rządzącą walką. Dowodzenie jest całkiem proste, wybieramy żołnierzy i ustawiamy ich na odpowiednich pozycjach, w różnych slotach i wciskamy przycisk „Start the Battle”. Gdy walka już rozpocznie się to nie możemy w ogóle kontrolować swoich żołnierzy, którzy atakują najbliższe nich jednostki automatycznie, ale za to można korzystać z apteczek medycznych, gdy chcemy przywrócić nieco zdrowia swojej armii. Dodatkowo mamy możliwość wezwania wsparcia powietrznego, które zbombarduje wskazane przez nas miejsce.
Przeciwników napotkamy całe mrowie, od dziwnych aczkolwiek słabych termitów po kwasowe robale, które eksplodują po śmierci zadając 20 pkt obrażeń wszystkim jednostkom znajdującym się w zasięgu. Są także bio-psy, pół żywe pół stworzone z metalu istoty, które idealnie nadają się na jednostki atakujące. Nie zabraknie również wielkich rozmiarów bossów plujących żrącym kwasem. Nowe potwory pojawiają się w miarę rozwoju gry, a także gdy zaczynamy podbijać nowe planety. Prócz podstawowych potworów są też takie posiadające specjalne umiejętności, mogące atakować z dystansu jak i nieźle przyłożyć w bezpośrednim starciu.
Kosmici atakują „Pod odstrzałem”
Możemy trenować zarówno lekką jak i średnią czy ciężką piechotę w swojej bazie, aby później wysłać ją na pole walki, gdzie staną twarzą w twarz przeciwko setkom potworów. Słabe i mocne strony żołnierzy w starciu z różnymi potworami pozwalają na dużą różnorodność strategii. Aby dowiedzieć się o nich więcej polecam przeczytać ich opisy, wszystko tam jest więc nie trzeba daleko szukać i łatwo można opracować taktykę do kolejnego starcia. Poza tym możemy najmować różne, dewastujące machiny jak i zatrudnić paru najemników jako wsparcie swoich oddziałów.
Walki w Under Fire posiadają ciekawe animacje i dobre efekty dźwiękowe. W kampaniach dla pojedynczego gracza zdobywamy kolejne planety walcząc z przeciwnikiem komputerowym, a dopiero później odblokowują się funkcje związane ze starciami PvP.
Jednak nie samą walką człowiek żyje i trzeba zająć się tutaj również rozbudową, zarządzaniem surowcami, badaniem nowych technologii, treningiem jednostek czy umacnianiem linii obrony. W grze znajdziemy pięć podstawowych budynków, które należy budować, aby umacniać własną bazę, produkować więcej surowców, obrony czy nawet dekoracji, albo budynków mieszkalnych. Jednak jak w podobnych grach strategicznych i tutaj w Under Fire wszystko przychodzi z czasem, zarówno budowa trwa sporo czasu jak i same badania.
Gra nie wnosi nic nowego do świata strategii, ale zawsze to nowe systemy do poznania i nieznane klimaty, więc mimo wszystko będziemy bawić się tutaj całkiem dobrze.