Ludzie i Orki żyli w pokoju ponad 65 lat po 300-letniej wojnie przepłaconej tysiącami istnień. Teraz jednak okazuje się, że tej spokojnej krainie zagraża inne niebezpieczeństwo. Wielki Król Cyklopów pragnie zniszczyć wszelkie życie, pochłania kolejne ziemie i zamienia kolejne królestwa w zgliszcza. My jako jedni z obrońców musimy chronić wszelkie życie, używać wieżyczek obronnych, najmować bohaterów i trenować wielkie armie, które będą w stanie przeciwstawić się niszczycielskiej sile cyklopów. Czy odważycie się rzucić wyzwanie złu? Zepchnąć je do cienia, z którego się wykluło?
Gra The King of Towers wystartowała na wielu platformach, zagramy w nią na Facebooku jak i przez dedykowaną stronę www, nad którą pieczę sprawuje Lekoolgames. Znajdziemy tu typową rozgrywkę dla Tower Defense z nutką RPG, co powinno ucieszyć zarówno fanów pierwszego jak i drugiego gatunku. W grach tego typu naszym głównym celem jest obrona swojej krainy przez nadchodzącą armią wroga, a do dyspozycji oddano nam kilka wieżyczek spełniających cztery odmienne role: Łucznicze, Magiczne, Artylerię i takie, które wewnątrz skrywają żołnierzy.
Korzystając z wieżyczek łuczniczych możemy liczyć na szybkie, ale niezbyt silne ataki, które zadają fizyczne obrażenia przechodząc nawet magiczne tarcze czy zbroje. Magiczne wieże zaś są nieco wolniejsze, ale potrafią zadać znacznie większe obrażenia i doskonale przebijają zwykłe zbroje przeciwnika. Wieżyczki Cannon to znowu seria mocnych obrażeń, które rozpryskują się na polu walki rażąc przeciwników na pewnym, z góry określonym obszarze. Powolne, ale niezwykle potężne. Każda wieża w The King of Towers może być ulepszania przez co zwiększa się jej zasięg i zadawane obrażenia. Każdy typ wieżyczki rozwija się również w 3 wyspecjalizowane wieże, co finalnie daje nam 12 wieżyczek do użycia podczas zabawy. Posiadają również specjalne skille i mogą być modyfikowane przez talenty.
W walce możemy także korzystać z usług do 3 bohaterów jednocześnie. Herosi w The King of Towers to silne jednostki i w sumie oddano nam ich cztery rodzaje, a grę zaczynamy jedynie z jednym z nich – Sir Lance Alotte. Kolejnych możemy nająć w Tawernie, ale podczas rekrutacji warto zwrócić uwagę na Honor Star. Herosów trenujemy na Training Grounds, gdzie zdobywają doświadczenie i możemy ich wyposażyć w specjalną biżuterię. W Hall of Heroes możemy dodawać bohaterom coś z ekwipunku i ulepszać zbroje, broń i inne elementy. Również tam odblokujemy czy ulepszymy im nowe talenty jak i umiejętności. W Zamku ulepszymy statystyki herosa, w Forge jego sprzęt i biżuterię, a w Jewel Crafter dostaniemy rzadkie klejnoty i Tears of Shiva dla żołnierzy.
Każdy bohater w grze przypisany jest do określonego typu żołnierza i tak Sir Lance Alotte doskonale dowodzi piechotą, Robin Eagleye pieczę sprawuje nad łucznikami, Korina Chantress dowodzi magami, a Durin Atomika wie jak rządzić kanonierami. Warto z tego skorzystać podczas budowania swojej strategii prze kolejnymi falami przeciwnika.
Oczywiście w grze The King of Towers najważniejsza jest strategia, ale po kilku rozgrywkach jak i przegranych walkach szybko opanujecie podstawy. Jednak warto zapamiętać każdy swój, nawet najmniejszy błąd, gdyż właśnie na tych małych błędach nauczymy się najwięcej. Oczywiście z dobrym zapleczem militarnym jak i z sakwą pełną złota możemy zdziałać o wiele więcej, a dodatkowo diamenty (waluta premium) pozwoli nam praktycznie na niczym nieograniczoną zabawę.
