Podczas podróży przez dzikie tereny w RV There Yet? niemal na pewno natkniesz się na lokalną faunę. Każdy, kto wychodzi z kampera, ryzykuje, że stanie się celem drapieżników – w tym orłów, które mogą w każdej chwili spróbować cię porwać. Choć spotkania z nimi są rzadkie, trzeba być przygotowanym i wiedzieć, jak sobie z nimi radzić, bo jeden błąd może skończyć się upadkiem i utratą życia w grze.
Jak radzić sobie z orłami w RV There Yet?
Jeśli grasz solo, najprostszy sposób to trzymanie się wyciągarki przytwierdzonej do kampera lub haka – w ten sposób orzeł nie będzie w stanie cię podnieść. W trybie multiplayer, gdy drapieżnik już złapie cię w swoje szpony, najlepiej, żeby kolega w drużynie natychmiast cię odciągnął, zanim skończy się źle. Orły można dostrzec latające nad lasem, zwykle gdy podchodzisz zbyt blisko drzew, ale czasami nie da się tego uniknąć, bo trzeba wyjść z kampera, by przeprowadzić pojazd przez trudny, skalisty teren.
Po przejściu 9. checkpointu warto unikać ścieżek w gęstym lesie, bo to przyciąga orły. Zamiast tego lepiej trzymać się kanionu wzdłuż głównej drogi, nawet jeśli wygląda na bardziej niebezpieczny. Staraj się omijać miejsca, gdzie ptaki mają gniazda, bo tam ryzyko porwania rośnie. Podobnie jak w przypadku niedźwiedzi czy węży, jeśli zobaczysz lecącego nad głową orła, biegnij prosto do kampera – choć zajmie to trochę czasu, lepiej spędzić chwilę więcej w ruchu niż skończyć pod jego szponami.
Jeśli mimo wszystko orzeł cię porwie, niestety niewiele da się zrobić – musisz czekać, aż cię puści, co zazwyczaj kończy się upadkiem i śmiercią postaci. Na szczęście w RV There Yet? istnieją punkty respawnu, a w trybie kooperacji twoi znajomi mogą cię szybko wskrzeszać, dzięki czemu nie tracisz całej przygody i możesz od razu wrócić do akcji.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.



