Pojawiła się świeża aktualizacja do Mario Kart World i w sumie można powiedzieć, że Nintendo znowu spróbowało trochę podłatać to, co graczom od dawna nie daje spokoju. Patch wyszedł 2 grudnia i od razu wskoczyliśmy na wersję 1.4.0, a zmian jest sporo. Jasne, część społeczności liczyła na coś mocniejszego, zwłaszcza jeśli chodzi o online, ale mimo wszystko update robi robotę i daje nadzieję, że gra będzie się stopniowo rozwijać.
Od samej zapowiedzi Mario Kart World były gigantyczne oczekiwania. W końcu to jeden z najbardziej rozpoznawalnych tytułów Nintendo, a tutaj dodatkowo zaplanowany jako flagowa premiera Switcha 2. No i żeby „odświeżyć formułę”, Nintendo wpadło na pomysł, żeby dać nam otwarty świat zamiast standardowego menu. Niektórzy to pokochali, inni kręcili nosem, bo mapy momentami wydawały się puste, a multiplayer online był strasznie ograniczony. Jednak jak to Nintendo – aktualizacje lecą, choć powoli, i coś tam zawsze poprawią.

Najważniejsza nowość?
To chyba największy hit tego patcha. W końcu dostaliśmy opcję własnych przedmiotów, czyli możesz sam ustawić, co ma wypadać z boksów. Chcesz samych gwiazdek? Jasne. Chcesz tylko jedną rzecz, żeby szybciej odblokować postać? Kamek solo i jedziemy dalej.
Custom Items działa w:
- VS Race
- Balloon Battle
- Coin Runners
- Online Room
- Wireless Play
Co ciekawe, w Mario Kart 8 Deluxe to wpadło dopiero po wielu latach, więc tutaj duży plus, że w MKW zrobili to tak wcześnie.
Lepsza muzyka? No to ja jestem na tak
Update poprawił też kwestie muzyczne. Teraz można zapauzować grę i zobaczyć nazwę aktualnego utworu i grę, z której oryginalnie pochodzi. Do tego wpadł Music Volume w ustawieniach, więc w końcu da się ustawić dźwięk tak, żeby karty nie zagłuszały reszty.

A soundtrack w Mario Kart World jest naprawdę kozacki – masa remixów z klasycznych gier, więc fajnie, że pozwalają graczom lepiej ogarniać, co w danym momencie gra.
Zmiany tras i stylu wyścigów
Patch 1.4.0 dorzucił też zmiany w kilku trasach, głównie tych wokół Koopa Troopa Beach. Jeśli wyścig prowadzi w stronę tej miejscówki, teraz trzeba zrobić dodatkowe dwa okrążenia, zanim wpadniesz na metę. To poprawia tempo i sprawia, że te intermission tracks nie kończą się po minucie, jakby ktoś robił speedrun na siłę.
Co prawda nie zmienia to głównego problemu gry, bo wielu graczy od miesięcy narzeka, że zbyt rzadko trafiają się trzyokrążeniowe wyścigi w multiplayerze. Intermission races mocno dzielą fanów – jedni je lubią, inni mają do nich podejście „przetrwać i uciekać na właściwą trasę”. Duża część społeczności chce po prostu oddzielną playlistę tylko z normalnymi wyścigami i trochę dziwi, że nadal jej nie ma.
Błędy, bugi, poprawki – czyli klasyka
Nintendo przy okazji naprawiło sporą listę błędów, ale to akurat standard. Niestety nie dotknęli najgłośniejszego tematu, czyli zwiększenia częstotliwości „prawdziwych” tras online, co sporo osób rozczarowało.

Co dalej z Mario Kart World?
Na razie nie ma zapowiedzi żadnych DLC, ale przy takiej grze raczej pewne jest, że nowe postacie i trasy prędzej czy później nadejdą – Mario Kart 8 Deluxe dostawał zawartość przez lata, więc tu pewnie będzie podobnie. Na ten moment pozostaje czekać, czy Nintendo pójdzie dalej i zacznie poprawiać najczęściej zgłaszane problemy, a nie tylko kosmetykę.
Jeśli chcesz, mogę też zrobić krótką wersję do sociali, tytuły, albo opis całego patcha w stylu „co dokładnie się zmieniło”.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

