Nintendo pokazało Pokopię oficjalnie, ale prototyp jest jeszcze dziwniejszy!

Wcześniej w tym roku Nintendo naprawdę zaskoczyło wszystkich fanów Pokemonów, kiedy ogłosili Pokopia – spin-off w stylu Minecrafta, w którym główną rolę gra Ditto przybierający ludzką formę. Tak, brzmi dziwnie, ale wygląda na to, że ten szalony pomysł naprawdę trafił do serc fanów, bo trailer stał się najczęściej oglądanym materiałem podczas tamtego Nintendo Direct. Osobiście uważam, że właśnie takie nietypowe spin-offy są potrzebne serii – trochę szaleństwa i luzu w świecie Pokemonów nigdy nie zaszkodzi.

Jednak, choć oficjalny trailer Pokopii wyglądał nowocześnie i dopracowanie, prototyp gry, który stworzyło Game Freak – zapewne jako wersja pokazowa dla szefostwa – wygląda zupełnie inaczej. Ten wczesny build daje nam zupełnie inną perspektywę na to, jak Pokopia powstawała.

Ostatnio Twitterowy użytkownik CentroLeaks podzielił się przeciekiem, który rzekomo ujawnia w pełni grywalny prototyp Pokopii stworzony w silniku Unity. Od razu rzuca się w oczy, że styl graficzny jest zupełnie inny – tutaj mamy pikselową estetykę, a Pokémony są znacznie mniejsze, zamiast pełnych modeli 3D, które widzieliśmy w oficjalnym revealu.

W prototypie widać, że Pokémony są traktowane jak pomocnicy w zbieraniu zasobów. Na przykład Venasaur pomaga przy uprawie roślin, a Charizard i Pyukumuku również pojawiają się w świecie gry. Możemy obserwować, jak trzy Pokémony budują struktury, drzemią albo pałaszują kawałek ciasta. Wygląda to naprawdę uroczo – prawie jak mała, mobilna gra dla fanów. Jeśli ktoś byłby ciekawy, CentroLeaks twierdzi, że posiada cały kod źródłowy Unity, który pozwala odpalić grę w silniku i samemu zobaczyć, jak to działa.

Oczywiście my tutaj nie będziemy tego udostępniać, żeby nie narazić się na gniew Nintendo ninja, więc chętni będą musieli sami poszukać źródeł. Mimo wszystko, to świetny wgląd w proces tworzenia w Game Freak. Kiedy Pokopia wyjdzie w przyszłym roku i okaże się hitem, będziemy mogli spojrzeć wstecz i zobaczyć, jak wyglądały jej skromne początki. A jeśli gra się nie spodoba, zawsze pozostanie nam wspomnienie, jak mogła wyglądać, gdyby w pełni rozwinęła skrzydła.

Jacek Jagusiak

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.