Lilith nie do zabicia w Sezonie 8 Diablo 4?

Wyobraź sobie: stajesz twarzą w twarz z najtrudniejszym bossem w sezonie, dajesz z siebie wszystko, optymalizujesz build, masterujesz mechaniki, a potem… bum – boss nagle przestaje przyjmować obrażenia i możesz sobie co najwyżej na nią popatrzeć. Taki scenariusz właśnie rozgrywa się w Sezonie 8 Diablo 4, a jego główną bohaterką jest nikt inny, jak Uber Lilith, czyli pierwszy pełnoprawny Pinnacle Boss w historii tej gry.

Cała walka została zaprojektowana jako kulminacyjne wyzwanie sezonu, wymagające nie tylko sprzętu z najwyższej półki, ale i perfekcyjnego ogarnięcia postaci. Problem w tym, że po zredukowaniu zdrowia Lilith do około 35% paska HP, coś się psuje – boss staje się całkowicie niewrażliwa na obrażenia, jakby nagle wrzuciła kod na godmode. Żadnych efektów, żadnych liczb – po prostu mur.

Bez pokonania Lilith – nie ma topowego lootu. A gracze są wściekli

Ten bug to nie tylko irytacja – to realna blokada progresji. Po co męczyć się z najtrudniejszą walką w sezonie, skoro nie da się jej ukończyć, a tym samym nie można zdobyć Resplendent Sparka? A to przecież kluczowy składnik do tworzenia Mythic Uniques – czyli absolutnego szczytu, jeśli chodzi o gear w sezonie.

Gracze – zresztą całkiem słusznie – zalewają Blizzard prośbami o szybką reakcję, bo to nie jest już kwestia balansu czy drobnej niedogodności. To poważna usterka, która podważa sens jednego z najważniejszych elementów całej gry.

Dwa lata temu, w czerwcu 2023 roku, Diablo 4 wystartowało z hukiem, bijąc rekordy sprzedaży i przyciągając ponad 12 milionów graczy w dwa miesiące. Gra była ogromnym sukcesem dla Blizzarda, ale – jak to często bywa – euforia nie trwała wiecznie.

Lilith becomes perm immune at 33% life.
byu/Exciting-Spring-1986 indiablo4

W czerwcu 2025 świętowano drugą rocznicę gry, a w ramach tego wydarzenia gracze mogli zgarnąć różne nagrody kosmetyczne z Event Reliquary. Ale równocześnie – pojawiła się lawina krytyki pod adresem Battle Passa (który wielu określiło jako „pusty”), oraz ten pechowy bug z Uber Lilith, który ewidentnie nie został ogarnięty na czas.

Sezon 8 miał dać nowe życie grze, a dał… frustrację

Nowy sezon miał być czymś świeżym. Blizzard postawił na Uber Lilith jako centralny punkt sezonowego endgame’u, wprowadzając nowe Legendary Aspects, świeży balans i obiecując więcej wyzwań. Tyle że te wyzwania w obecnej formie są po prostu… zepsute.

Najgorsze? Bug znany jest już od kilku tygodni, ale nie widać żadnych konkretów od deweloperów. Część graczy podejrzewa, że problem pojawia się wtedy, gdy zadamy bossowi zbyt dużo obrażeń w zbyt krótkim czasie – co najwyraźniej rozwala logikę skryptów odpowiedzialnych za fazy walki. No i mamy sytuację, w której nie wiadomo, kiedy i czy Blizzard to w ogóle naprawi.

Uber Lilith i bugi to jedno, ale narastają też inne frustracje. Gracze zaczynają otwarcie mówić o tym, że monetyzacja w Diablo 4 robi się zbyt agresywna. Przykład? Kolaboracja z Berserk wyglądała epicko, ale gdy przeliczyło się, ile kosztowałby komplet kosmetyków, okazało się, że… trzeba wydać ponad 150 dolarów. Dla wielu osób to był moment, w którym zapaliła się czerwona lampka.

Społeczność zaczęła pytać: „Jeśli to dopiero początek takich akcji, to co będzie dalej?”

Jest światełko w tunelu…

Na szczęście coś się rusza. Już 27 czerwca Blizzard planuje stream deweloperski, na którym pokażą szczegóły Sezonu 9: Sins of the Horadrim. W planach są nowe questy, aktywności endgame’owe i – oby – informacje o poprawkach do Lilith i całej struktury sezonu.

Jeśli ktoś połączy konto Battle.net z Twitch, to podczas transmisji będzie mógł zgarnąć nagrodę w postaci dwuręcznego kostura czarodzieja Lacuni’s Pupil – czyli miły gratis dla tych, którzy chcą być na bieżąco z grą.

Jeśli Diablo 4 ma się trzymać na powierzchni i przyciągać graczy, to takie błędy nie mogą być ignorowane. Uber Lilith miała być końcowym testem umiejętności i sprzętu – a teraz jest po prostu zbugowaną ścianą, która tylko psuje całą zabawę.

Społeczność czeka. Sezon 9 zbliża się wielkimi krokami, a od tego, jak Blizzard go poprowadzi, może zależeć przyszłość całej gry. Czy uda im się odzyskać zaufanie fanów? Zobaczymy już niedługo.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *