Kulkomania to najnowsza gra na NK, którą udało mi się już dziś dla Was wypatrzeć. Choć nazwa mówi co innego to do tradycyjnej gry w kulki jej daleko, bliżej jej do arkanoid, ale jak już miałbym iść na kompromis to określiłbym ją jako mieszaninę popularnych kulek i arkanoida – ehh te stare czasy przed pegazusem. Jeśli ktokolwiek grał w facebookową aplikację Papa Pear Saga to na pewno poradzi sobie i tutaj, choć wersja na Naszej Klasie jest o wiele mniej rozbudowana, ale mimo wszystko daje nam masę dobrej zabawy.
Gra Kulkomania na NK odsłania przed nami na początek 10 poziomów, każdy z nich reprezentuje zwierzak, ale nie są to przypadkowe zdjęcia, bo jeśli mamy zwierzaka morskiego to wiadomo, że plansza gry zmieni się właśnie w tym klimacie. W sumie każda kolejna runda ma odmienny styl, więc nie da się wyuczyć czegoś na typową „pałę”, wykuć i wygrać. Każdy nowy etap to dla Nas nowe, coraz trudniejsze szczerze mówiąc wyzwanie. A jaki cel jest? Może są różne, a może jest ich kilka jak to było w Papa Pears Saga? Nie, cel tutaj jest tylko jeden, mamy pozbyć się z planszy wszystkich różowych kulek czy cegiełek, ale uwaga, one za każdym razem mogą zmienić kolor i pojawić się na różowo w innym miejscu, także dalekosiężne planowanie nie sprawdzi się tutaj zbyt dobrze. W sumie podobny styl gry, tyle że w tle będą zombiaki i pingwiny oferuje nam również Penguin Almighty.
No dobra, ale jak usunąć te różowe kuleczki? Otóż cała filozofia w przejściu kolejnych rund opiera się na celowaniu, mamy za każdym razem celnik, może nie doskonały i precyzyjny, ale niekiedy przydaje się w bardzo dużym stopniu. Celujemy i sterujemy tylko myszką, naszą armatą położoną na samej górze, pośrodku planszy. Oczywiście wystrzeliwane kulki w grze nk Kulkomania będą odbijać się od napotkanych elementów dopóki nie spadną na sam dół, gdzie czeka ich nicość, albo ciągle poruszający się dół. Jeśli traf sprawi, że kulka wpadnie do niego to dostajemy dodatkową, którą można później użyć. W tym momencie muszę wspomnieć o ograniczonej ilości strzałów, widzimy naszą ilość kulek z lewej strony ekranu, możemy dostawać dodatkowe z bonusów, albo odzyskiwać użyte jeśli dobrze wycelujemy i trafimy do dołka, o którym wcześniej wspominałem. Z lewej strony ekranu znajdziemy miernik, który wraz z naszymi osiągnięciami i dzięki doskonałej celności wzrasta i mnoży zdobyte przez nas punkty. Punkty zdobywamy grając, za każdą zbitą kulkę, cegiełkę dostajemy z góry wyliczoną ich ilość. Oczywiście im dłuższy jest łańcuch zbić tym większy bonus i więcej punktów dla nas.
Nie mogę nie wspomnieć o kolorach cegiełek i kulek jakie zobaczymy w każdej rundzie. Różowe klocki zbijamy, aby wygrać. Zielone, aby otrzymać jeden z bonusów (płonąca kulka, dodatkowa kulka, podwojenie kulek itd. ). Pomarańczowe, aby otrzymać dodatkowe punkty. Jeśli w czasie gry kula wpadnie do przesuwającego się na dole otwory wówczas otrzymamy dodatkową kulkę – to tak dla przypomnienia.
Kulkomania to ciekawa gra zręcznościowa na Naszej Klasie, ale szczerze mówiąc ma tak mało funkcji, że szybko się nudzi i pozostaje nam szukać czegoś nowego, chyba że skorzystacie z podobnych gier, które wymieniłem w artykule.
