W Kingdom Come: Deliverance 2 misja „Splamiony honor” pokazuje, że średniowiecze to nie tylko walka mieczem i pancerz, ale też sprawy honoru, intrygi i konsekwencje decyzji, które mogą zmieniać losy całej społeczności. Zadanie z pozoru wygląda na prostą dostawę dzieła sztuki, ale szybko okazuje się, że w grze wplątujesz się w konflikt interesów, napięte relacje między postaciami i moralne wybory, które naprawdę mają znaczenie. Co więcej, twórcy przygotowali aż cztery różne drogi rozwiązania misji, z których każda oferuje inne wyzwania, nagrody i rozwój fabuły, a najlepsza zapewni ci nie tylko satysfakcję, ale i spory zarobek.
Misję zaczynasz po ukończeniu zadania „Nocna mara”, rozmawiając z malarzem tarcz w jego warsztacie w Kuttenbergu. To on wyśle cię do wioski Przytoki, gdzie czekają wójt i Adela – postacie, których konflikty napędzają całą historię. Wioska staje się miejscem wyborów, które będą miały wpływ na dalszy przebieg wydarzeń. Możesz obrazić Adelę i przegrać pojedynek z wójtem, wyjawić spisek wójta, wykraść kamień lapis lazuli, albo wziąć się za przemalowanie obrazu w jego gabinecie – każda opcja niesie inne konsekwencje i nagrody.
Kluczowym momentem jest pojedynek na miecze z wójtem. Jeśli zdecydujesz się walczyć na poważnie, przygotuj się na wymagające starcie – wójt jest silny i wytrzymały, a sukces zależy zarówno od sprzętu, jak i od twoich umiejętności bojowych. Wygrana lub sprytne wykorzystanie sytuacji pozwoli ci zdobyć kamień lapis lazuli, który w średniowieczu symbolizował bogactwo i prestiż, a w grze pełni rolę cennej nagrody. Alternatywą dla walki jest przemalowanie obrazu – wymaga cierpliwości i precyzji, ale pozwala zakończyć zadanie bez konfrontacji i odblokować kolejne wyzwanie, czyli zadanie „Korzeń zła”.
Misja łączy w sobie elementy historii, psychologii postaci i polityki – wybory, które podejmujesz, mają realny wpływ na rozwój fabuły i relacje z bohaterami. Każda decyzja, od moralnej uczciwości po sprytne manipulacje, otwiera różne ścieżki i pokazuje, że w świecie Kingdom Come: Deliverance 2 nic nie jest czarno-białe. Zdobycie lapis lazuli, starcia z wójtem czy decyzje wobec Adelii to nie tylko test sprytu i siły, ale też pokazują, jak twórcy gry łączą autentyzm historyczny z bogactwem interaktywnej narracji, dając graczowi pełną swobodę w odkrywaniu średniowiecznego świata.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.



