W Kingdom Come: Deliverance II wielu graczy ignoruje system rzemiosła, dopóki nie przychodzi moment, w którym trzeba przekuć lub ulepszyć legendarny miecz Radzika. Wtedy pojawia się problem – Henryk ma zbyt niski poziom umiejętności kowalstwa, a zdobywanie doświadczenia wydaje się żmudne i czasochłonne. Na szczęście istnieje prosty sposób, by podnieść tę umiejętność błyskawicznie i bez marnowania surowców. Metoda jest tak skuteczna, że w zaledwie kilkanaście minut możesz przejść z niskiego poziomu rzemiosła na taki, który pozwoli ci wykuć najlepszą broń w grze.
Dlaczego warto rozwijać rzemiosło?
W Kingdom Come 2 kowalstwo to jedna z kluczowych umiejętności. Pozwala nie tylko naprawiać i ulepszać ekwipunek, ale też tworzyć unikalne przedmioty, które mogą znacząco wpłynąć na styl gry.
Na wyższych poziomach otwierają się dodatkowe opcje – możesz kuć własne miecze, zmieniać balans broni, a nawet tworzyć specjalne odmiany z innym typem ostrza. To nie tylko sposób na oszczędzanie pieniędzy, ale też szansa na stworzenie czegoś naprawdę potężnego, jak właśnie słynny miecz Radzika.
Na czym polega metoda szybkiego poziomowania kowalstwa
Żeby zacząć, potrzebujesz tylko jednego, dobrej jakości miecza – nie musi być wyjątkowy, wystarczy broń z trzeciego tieru, czyli taka, jaką można zdobyć chociażby pomagając Menardowi w jednej z pobocznych misji. Nie musisz też przynosić zniszczonego sprzętu do naprawy. Cały trik polega na ciągłym ostrzeniu tej samej broni, nawet jeśli jest już w idealnym stanie.

Wejdź do kowala lub warsztatu ostrzarskiego, połóż miecz na kamieniu i ustaw go w taki sposób, by pojawił się czarny dym – to znak, że narzędzie jest źle ustawione. Teraz rozpocznij ostrzenie. Kiedy Henryk powie, że ostrze jest już „brzytwowo ostre”, nie przerywaj – zacznij proces od nowa. I rób to w kółko.
To właśnie w tym tkwi sekret: gra nie sprawdza, czy broń faktycznie potrzebuje ostrzenia, więc każde powtórzenie daje ci kolejną porcję doświadczenia. Efekt? Nieograniczony przyrost XP, bez potrzeby szukania uszkodzonego ekwipunku czy inwestowania w materiały.
Jak szybko rośnie doświadczenie?
Podczas testów gracze zauważyli, że wystarczy około 10 minut, by podnieść poziom kowalstwa z 16 aż do 23. Co ciekawe, tempo zdobywania doświadczenia nie zwalnia – gra nie zwiększa wymaganego XP w sposób wykładniczy, jak w wielu innych RPG-ach. Dzięki temu możesz systematycznie rozwijać rzemiosło, aż dojdziesz do poziomu, który pozwoli Henrykowi wykuć legendarny miecz Radzika, nawet jeśli nie jesteś jeszcze mistrzem kuźni.
Na co zwrócić uwagę podczas treningu
Pamiętaj, że gra nie pokazuje komunikatów o awansie w trakcie ostrzenia. To znaczy, że nie zobaczysz powiadomienia o zdobyciu nowego poziomu. Dlatego warto co kilka minut przerwać pracę i ręcznie sprawdzić, jak bardzo wzrosła twoja umiejętność.
Jeśli chcesz sobie umilić czas, włącz muzykę albo po prostu nuc coś pod nosem – cały proces jest powtarzalny, ale niesamowicie efektywny.

Kiedy osiągniesz odpowiedni poziom
Gdy już wbijesz odpowiednio wysoki poziom rzemiosła, możesz przystąpić do najważniejszej części – wykucia lub przekucia miecza Radzika. Nawet jeśli popełnisz błędy podczas procesu – na przykład zbyt szybko uderzysz młotkiem albo nie rozgrzejesz ostrza – gra i tak pozwoli ci ukończyć tworzenie miecza. Właśnie dlatego ta metoda jest tak cenna: nawet średnio precyzyjne ruchy mogą dać ci perfekcyjny rezultat, jeśli wcześniej podniesiesz poziom kowalstwa.
Twórcy gry przyznali, że system rzemiosła został rozbudowany względem pierwszej części, aby dać graczom większą swobodę. Wielu NPC-ów ma teraz własne preferencje dotyczące broni – niektórzy będą płacić więcej za ostrza z określonego typu stali albo miecze ozdobione specjalnym grawerem. Dzięki temu kowalstwo staje się opłacalnym zajęciem, a nie tylko dodatkiem.
Ciekawostką jest też to, że warsztat Henryka można ulepszać, a niektóre stoły do ostrzenia oferują bonus do jakości wyrobów – jeśli trenujesz w lepszej kuźni, twój XP rośnie szybciej.
Ta metoda to najprostszy i najszybszy sposób na rozwinięcie kowalstwa w Kingdom Come: Deliverance II. Nie wymaga surowców, nie trzeba niczego sprzedawać ani kupować – wystarczy miecz, kamień do ostrzenia i trochę cierpliwości. W ciągu kilkunastu minut można zamienić Henryka z amatora w prawdziwego mistrza kowadła, gotowego przekuć legendarny miecz Radzika.
Kiedy już zobaczysz, jak łatwo rośnie twoje rzemiosło, trudno będzie przestać. W końcu w tej grze satysfakcja z własnoręcznie wykutej broni to coś, czego nie da się porównać z żadnym łupem znalezionym na polu bitwy.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

