W Kingdom Come: Deliverance 2 wilcza jagoda (Atropa) to jeden z najcenniejszych składników alchemicznych, głównie wykorzystywany do stworzenia Zbawiennego Sznapsa, czyli mikstury pozwalającej zapisać stan gry w dowolnym momencie. Dzięki temu, gdy coś pójdzie nie tak w trakcie trudnej walki czy niebezpiecznej misji, możesz szybko cofnąć czas i uratować Henryka przed śmiercią.
Wilcza jagoda to roślina o naprawdę mocnych właściwościach trujących, co w grze dodaje jej nieco mrocznego charakteru. Historycznie była stosowana w średniowiecznej medycynie ludowej, więc twórcy gry zadbali o to, by jej wykorzystanie miało też realne odwołania do epoki.

Jeśli chodzi o lokalizacje wilczej jagody, warto wiedzieć, gdzie szukać, bo nie jest to roślina, która wyrasta byle gdzie. Jednym z łatwiejszych miejsc jest teren między Żelejowem a chatką zielarki Bożeny – przy strumyku znajdziesz koszyk z około 21 jagodami i innymi ziołami. Kolejne miejsce to obrzeża pola uprawnego na południe od Troskowic, a także las pomiędzy Żelejowem a chatką zielarki, gdzie jagody rosną przy samym trakcie. Nie zapominaj też o północnym obrzeżu Troskowic – tam stoi opuszczona ziemianka, przy której łatwo znaleźć wilczą jagodę, choć miejsce to łatwo przeoczyć.

Jeżeli nie masz czasu na eksplorację, możesz też kupić wilczą jagodę u alchemika lub cyrulika w Ratajach. Choć cena jest wyższa, to oszczędza sporo biegania po świecie gry. Poza tym, na obrzeżach lasów i łąk zdarzają się pojedyncze rośliny, ale są rzadkie, więc lepiej znać konkretne punkty.
Gdy już zdobędziesz odpowiednią ilość wilczych jagód, możesz je wykorzystać przy stole alchemicznym razem z innymi składnikami, np. pokrzywą, aby przygotować Zbawiennego Sznapsa. Mikstura ta daje swobodę w trudnych momentach gry, pozwalając wrócić do wcześniejszego punktu, gdy coś się nie uda. Wilcza jagoda ma też zastosowanie w innych eliksirach, więc każdy doświadczony alchemik w Kingdom Come: Deliverance 2 z pewnością znajdzie dla niej miejsce w swoim ekwipunku.
Pamiętaj, że w grze użycie jest bezpieczne, ale w rzeczywistości roślina ta jest silnie trująca, więc twórcy gry wprowadzili ją z rozwagą, oddając zarówno jej moc, jak i historyczne znaczenie. To jeden z tych składników, które naprawdę warto znać i dobrze wykorzystać podczas przygody Henryka.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

