Jak otworzyć sejf w I Am Cat VR?

W świecie I Am Cat VR może się wydawać, że wszystko kręci się wokół chaosu – rozwalania doniczek, zrzucania przedmiotów ze stołów i denerwowania biednej babci. Ale kiedy zagrasz trochę dłużej, zauważysz, że ten dom skrywa znacznie więcej niż tylko codzienny bałagan. Jednym z najbardziej zagadkowych elementów, na który możesz natknąć się podczas zabawy, jest tajemniczy sejf, ukryty gdzieś na piętrze, w trudno dostępnym miejscu. I nie, nie jest to zwykła dekoracja – wygląda jak coś, co można otworzyć… tylko trzeba wiedzieć jak.
I tu zaczyna się prawdziwa przygoda. Otworzenie sejfu to nie jest kwestia jednego kliknięcia czy podniesienia kluczyka spod dywanu. To cała sekwencja dziwacznych, zabawnych i często szalonych wydarzeń, która prowadzi do tego, że jako kot – uzbrojony w… zęby babci, hot doga i paralizator – próbujesz rozgryźć (czasem dosłownie) tę łamigłówkę.
Ten poradnik powstał po to, by Ci w tym pomóc. Znajdziesz tu wszystko: gdzie szukać sejfu, co trzeba zrobić, by go znaleźć, jakie przedmioty mogą okazać się przydatne, a także co czeka na Ciebie w środku. Całość napisana w stylu fana, który zna ten dom jak własną kocią kieszeń.
Gdzie w ogóle znajduje się sejf?
Sejf, o którym mowa, znajduje się na wyższym poziomie domu, w trudno dostępnym miejscu, które wymaga sprawnego wspinania się po szafkach, półkach i konstrukcjach kuchennych. Możesz go znaleźć w pobliżu pokoi z balonami lub tunelami między szafkami, które wyglądają jak coś stworzonego specjalnie dla sprytnego kota.
Aby się do niego dostać, często musisz używać otoczenia w kreatywny sposób – wspinając się po ścianach, skacząc z szafek albo wykorzystując tunele między meblami. To miejsce nie rzuca się w oczy, więc jeśli grasz pierwszy raz, możesz je przegapić. Jednak gdy tylko dojrzysz ciężką, szarą skrzynkę z panelem na przedzie, od razu zrozumiesz, że to musi być to.
Co może otworzyć sejf? Testujemy wszystkie możliwości
I tu zaczyna się prawdziwa zabawa, bo gra nie mówi wprost, jak otworzyć sejf. Gracz zostaje zmuszony do eksperymentowania i szukania sposobów metodą prób i błędów. A tych prób – jak się okazuje – może być bardzo wiele.
Teoria 1: Klucz
Pierwsze, co przychodzi na myśl, to klasyczny klucz. Przeszukując szafki, wazony i zakamarki domu, możesz próbować znaleźć metalowy przedmiot, który pasowałby do zamka sejfu. Problem w tym, że w I Am Cat VR wiele rzeczy wygląda jak klucz, ale nim nie jest – lub się rozpada przy próbie użycia. Wielu graczy wskazuje, że klucza fizycznie można nie znaleźć, a przynajmniej nie w tradycyjny sposób.
Teoria 2: Moneta
W pewnym momencie możesz natknąć się na monetę. Pojawia się pomysł, by użyć jej jako „tokena” do otwarcia sejfu, niczym w starych maszynach vendingowych. Próbujesz więc włożyć monetę do gniazda – i choć wygląda, jakby miała pasować, niestety… nie działa. Kot zostaje z monetą w pyszczku i głową pełną pytań.
Teoria 3: Paralizator
Skoro sejf wygląda na nowoczesny, może działa na prąd? Niektórzy gracze próbują więc podejść do sprawy siłowo – używając paralizatora na sejfie z nadzieją, że ten zareaguje na impuls elektryczny. Niestety – żadnego efektu. Sejf stoi niewzruszony.
Teoria 4: USB i komputer
W pewnym momencie można znaleźć pendrive’a (USB stick), który da się włożyć do komputera. Na ekranie pojawia się tajemniczy numer – 0426 – który wygląda jak potencjalny kod. I tu robi się ciekawie, bo może sejf nie wymaga klucza ani przedmiotu, tylko… cyfrowej interakcji?
Problem polega na tym, że nie ma bezpośredniego sposobu na wpisanie kodu na sejfie, więc pozostaje pytanie – czy może trzeba aktywować coś w komputerze lub znaleźć inne urządzenie, które wpłynie na jego otwarcie? Eksperymentowanie z pendrivem to zdecydowanie najbliżej sukcesu, choć… efekt końcowy nadal pozostaje tajemnicą.
Próba sił: glitchowanie, bugowanie i brute-force
Dla graczy niecierpliwych – albo bardzo zdesperowanych – istnieje jeszcze jedna droga: próba „wklipowania się” do sejfu przez glitchowanie mechaniki gry. Poprzez odpowiednie ustawienie kamery, skoki i kolizje z obiektami, można w niektórych przypadkach dosłownie przejść przez ścianę sejfu i zajrzeć do środka.
Co ciekawe, w środku można znaleźć… hot doga i znak zapytania. Co to oznacza? Czy sejf to jedynie wielki żart twórców? A może jest to wstęp do kolejnej zagadki, która jeszcze nie została odkryta? Trudno powiedzieć. Wiadomo jedno – otwarcie sejfu to nie koniec, a początek kolejnej porcji absurdu i tajemnic.
Czy sejf naprawdę da się otworzyć?
Na ten moment nie ma jednego oficjalnego sposobu, który z pełną pewnością otwiera sejf w grze I Am Cat VR. Wszystko wskazuje na to, że twórcy celowo stworzyli ten element jako łamigłówkę bez oczywistego rozwiązania, pozostawiając graczom pole do eksperymentów, zabawy i… frustracji.
Możliwe, że kod „0426” z pendrive’a jest kluczem, ale wymaga aktywacji czegoś jeszcze. Może potrzeba więcej danych z komputera. Może klucz znajduje się w miejscu, które wygląda jak zwykła dekoracja. Albo – co też bardzo możliwe – sejf to po prostu interaktywna atrapa, żart deweloperów, mający sprawić, że gracze rzucą wszystko i godzinami będą szukać rozwiązania tam, gdzie go nie ma.
Jedno jest pewne: tajemnica sejfu to jeden z najbardziej intrygujących momentów w I Am Cat VR. Bez względu na to, czy uda Ci się go otworzyć, czy nie – warto spróbować. Bo właśnie takie chwile, pełne dziwacznych prób i kreatywnych interakcji, czynią tę grę tak wyjątkową. A jeśli znajdziesz sposób, którego nikt jeszcze nie odkrył – daj znać. W końcu koty lubią nie tylko rozrabiać, ale też rozwiązywać zagadki.






