Hollow Knight: Silksong z drugą aktualizacją – co się zmieniło?

Team Cherry oficjalnie wypuściło Patch 2 do Hollow Knight: Silksong, a to oznacza kolejną porcję poprawek i usprawnień dla graczy. Choć aktualizacja nie przynosi rewolucji w samej rozgrywce, to rozwiązuje masę irytujących błędów, które wciąż dawały się we znaki nawet po pierwszym patchu. To świetna wiadomość dla fanów, którzy w ostatnich tygodniach trafiali na różne bugi – teraz spora część z nich wreszcie znika z gry.
Przypomnijmy – Hollow Knight: Silksong miało swoją premierę 4 września 2025 roku, po niemal siedmiu latach czekania. I jak można się było spodziewać, gra wystrzeliła w kosmos – w pierwszym tygodniu zagrało w nią ponad 5 milionów osób, a sam Steam odpowiada za aż 3 miliony sprzedanych kopii. Do tego dochodzą szacunki mówiące o ponad 50 milionach dolarów przychodów. Tak ogromne zainteresowanie sprawiło nawet, że w dniu premiery niektóre sklepy cyfrowe miały problemy techniczne – serwery po prostu nie wytrzymywały naporu graczy.
Sukces jednak nie oznacza, że było idealnie. Od samego początku pojawiały się bugi – od drobiazgów typu źle wyświetlane kwestie dialogowe, aż po poważniejsze problemy z bossami. Dlatego Team Cherry od razu ruszyło z łatkami, by doprowadzić grę do jak najlepszej formy.
Co poprawia Patch 2?
W nowej aktualizacji zaadresowano ponad tuzin problemów. Naprawiono m.in. błędy, które sprawiały, że NPC potrafili wypowiadać złe kwestie dialogowe, a niektórzy bossowie nie zachowywali się tak, jak powinni. Usunięto także irytującą sytuację, w której po zabiciu bossa i jednoczesnej śmierci gracza sekwencje końcowe odtwarzały się chaotycznie i bez synchronizacji.
Jedna ze zmian szczególnie zabolała część społeczności – Cogflies zostały osłabione. Wcześniej te stworzenia potrafiły niepoprawnie resetować swoje HP przy zmianie lokacji, co czyniło walki z nimi niepotrzebnie frustrującymi. Teraz błąd został usunięty, ale wielu graczy odebrało to jako nerf.

Warto też dodać, że wciąż nie naprawiono problemów z uproszczonym chińskim tłumaczeniem gry, co Team Cherry obiecuje załatwić „w ciągu kilku najbliższych tygodni”.
Łatka inna niż poprzednia
Co ciekawe, w przeciwieństwie do pierwszego patcha, ta aktualizacja nie wpływa znacząco na poziom trudności gry. Wcześniej zmniejszono siłę niektórych bossów z początku kampanii (Moorwing i Sister Splinter), ograniczono obrażenia zadawane przez Sandcarvers i wprowadzono parę ułatwień dla graczy, którzy mieli problem z wysokim progiem wejścia. Teraz skupiono się głównie na błędach technicznych i drobnych mechanikach, które nie działały tak, jak powinny.
Część fanów wciąż uważa, że Silksong jest za trudne, i nie kryje frustracji w sieci. Twórcy odnieśli się do tego w jednym z wywiadów, tłumacząc, że Hornet to bohaterka znacznie szybsza i bardziej wszechstronna niż Rycerzyk z pierwszej części. Żeby zachować balans, przeciwnicy musieli stać się sprytniejsi i bardziej złożeni, co naturalnie podniosło poziom trudności. Jednocześnie studio podkreśliło, że gra daje wiele alternatywnych ścieżek – można eksplorować inne rejony, znajdować nowe narzędzia i stopniowo uczyć się wykorzystywać potencjał Hornet.

Najważniejsze zmiany w Patchu 2 (23 września 2025)
- Dodano opcję efektu dithering w ustawieniach graficznych (PC).
- Zaktualizowano opis osiągnięcia „Herald’s Wish”, by jasno wskazywał warunki zaliczenia.
- Naprawiono błędy związane z bossami – np. Savage Beastfly, Shrine Guardian Seth czy Second Sentinel.
- Zmniejszono ryzyko, że przeciwnicy utkwią poza mapą (m.in. Silk Snippers).
- Naprawiono błędy w animacjach śmierci przy równoczesnym pokonaniu bossa i gracza.
- Zaktualizowano pozycje kokonów, by nie pojawiały się w niedostępnych miejscach.
- Naprawiono problemy z przedmiotami, np. Plasmium Phial czy Flea Brew, które nie zawsze działały poprawnie.
- Naprawiono resetowanie HP u Cogflies przy zmianie sceny.
- Kilkanaście innych drobnych poprawek i usprawnień.
Silksong idzie w stronę dopracowania
Podsumowując – Patch 2 nie zmienia charakteru gry, ale solidnie podnosi jej jakość techniczną. Team Cherry widać jasno stawia na to, by Silksong nie tylko był fenomenem sprzedażowym, ale też dopieszczonym projektem, który zostanie z graczami na lata – tak samo jak oryginalny Hollow Knight.






