Fortnite Festival i Gorillaz – sezon 10 zapowiada się naprawdę grubo!

Pamiętacie, jak jakiś czas temu pojawiały się plotki o tym, że Gorillaz wejdą do Fortnite Festival? No to teraz mamy już potwierdzenie – Epic Games oficjalnie ogłosiło współpracę i wygląda na to, że sezon 10 będzie totalnie zdominowany przez tę legendarną wirtualną kapelę.

W grze pojawią się członkowie zespołu – Noodle, 2D, Russel Hobbs i Murdoc Niccals – i to nie tylko jako skiny, ale też w postaci całego klimatu nowego sezonu. Do tego dochodzi masa kosmetyków, gadżetów, nowa scena i oczywiście muzyka. A jak inaczej, skoro mówimy o jednym z najbardziej ikonicznych zespołów XXI wieku?

Dla niewtajemniczonych – Gorillaz to wirtualny zespół stworzony w 1998 roku przez Damona Albarna (Blur) i Jamiego Hewletta (rysownik Tank Girl). Od tamtej pory kapela zaserwowała nam mnóstwo hitów, a kawałki takie jak „Clint Eastwood” czy „Feel Good Inc.” są rozpoznawalne na całym świecie.

No i teraz „Clint Eastwood” trafi do Fortnite Festival jako oficjalny Jam Track sezonu 10. Wyobraźcie sobie, jak tłuczecie nutki do tego kultowego bitu na nowej scenie – to jest dokładnie ten poziom crossoverów, którego oczekujemy od Epic Games.

Co nowego w sezonie 10?

Sezon 10 startuje 26 sierpnia i przynosi naprawdę sporo:

  • Nowa główna scena inspirowana stylem Gorillaz – graffiti, pociąg, klimaty wielkiego miasta i trochę szaleństwa.
  • Bundle Noodle & 2D – w zestawie dostajemy m.in. Noodle Outfit, Noodle’s Case Back Bling, emotkę DARE, gitarę Noodle, strój 2D, jego megafon, wrap Gorillaz Camo i mikrofon.
  • Russel – odblokowuje się go automatycznie kupując Music Pass (albo w Fortnite Crew), razem z jego bębnami i back blingiem One-Eyed Octopus.
  • Murdoc – oczywiście dostaje swój strój, pelerynę i gitarę basową.
  • Nowe Jam Tracki – oprócz „Clint Eastwood” wpadną też kawałki od MXZI, Hanumakinda i Stone Temple Pilots.
  • Ulepszenia rozgrywki – wprowadzono nowe typy nut („Good”), lepsze sortowanie biblioteki muzycznej i poprawki wizualne, żeby łatwiej ogarniać podnoszone nuty.

Co ciekawe, przeciek o Gorillaz pojawił się już wcześniej – jeden z dataminerów wygrzebał pliki powiązane z zespołem jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem. Wtedy mówiło się, że zamiast Gorillaz wróci Daft Punk, ale plotki zostały szybko zdementowane. No i proszę – teraz mamy pełne potwierdzenie.

Sezon 9 stał pod znakiem Bruno Marsa, więc poprzeczka była całkiem wysoko. Ale patrząc na to, jak ogromny fanbase ma Gorillaz i jak bardzo ich klimat pasuje do Fortnite Festival, sezon 10 może być jednym z najmocniejszych w historii tej gry rytmicznej.

Fortnite Festival nie zwalnia tempa – zamiast powtarzać te same schematy, Epic Games dorzuca kolejne gwiazdy, które naprawdę pasują do całej zabawy. Gorillaz to strzał w dziesiątkę, bo ich muzyka idealnie łączy różne style i pokolenia. No i przyznajcie sami – kto nie chce pograć w rytm „Clint Eastwood”, machając wirtualną gitarą?

Ja już się jaram tym sezonem, a Wy? Wskakujecie w Music Pass, żeby zgarnąć wszystkie dodatki, czy czekacie, aż pojawi się coś jeszcze większego?

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *