Fallout 76 – otwieranie zamków: jak działa, zwiększyć poziom

W Fallout 76 włamywanie się do sejfów i drzwi działa podobnie jak w starszych częściach serii, ale zdobywanie umiejętności wygląda już trochę inaczej. Całość opiera się na perkach, a nie na typowym rozwijaniu statystyk.
Jak działa otwieranie zamków w Fallout 76?
W świecie Appalachii większość ludzi nie żyje, a ich skrytki stoją porzucone i tylko czekają, aż ktoś zajrzy do środka. Kiedyś zamki chroniły ich prywatne rzeczy, dziś są już tylko przeszkodą, którą możesz obejść – pod warunkiem, że masz odpowiednie perki i garść spinek.
Mechanika sama w sobie jest znajoma, jeśli grałeś w poprzednie Fallouty. Różnica polega głównie na tym, jak rozwijasz tę umiejętność.
Jak podnieść poziom lockpickingu?
W Fallout 76 nie ma jednego suwaka „Lockpicking”. Całość opiera się na trzech kartach z kategorii Perception:
- Picklock,
- Expert Picklock,
- Master Picklock.
Każda karta daje +1 do poziomu otwierania zamków, więc komplet trzech zapewnia maksymalny poziom 3. Dodatkowo z każdą kartą zwiększa się obszar słodkiego punktu, czyli miejsca, w którym zamek puszcza. Dzięki temu trudniejsze zamki stają się mniej upierdliwe.

Warto wiedzieć, że:
- te trzy karty mają tylko jeden poziom, więc duplikaty niczego nie ulepszą
- nie możesz założyć dwóch takich samych kart, nawet jeśli bardzo byś chciał „podbić poziom”
- jedyna droga do maksymalnego lockpickingu to zebranie trzech różnych kart i założenie ich jednocześnie
Jak otwierać zamki w praktyce?
Sam proces wygląda jak w Fallout 3, New Vegas czy 4. Podchodzisz do zamkniętego sejfu czy drzwi, ekran przybliża się na zamek i widzisz przed sobą śrubokręt oraz spinkę do włosów.
Bez spinek ani rusz, ale w F76 potrafią one pękać częściej niż kiedyś, a samo ich znalezienie bywa trudniejsze. Warto zawsze mieć kilka na zapas.
Podczas otwierania:
- poruszasz spinką, szukając właściwego kąta
- delikatnie obracasz śrubokręt
- jeśli spinka zaczyna drżeć, znaczy że jesteś obok właściwego miejsca
- jeśli trzęsie się mocniej, jesteś daleko – a za mocne kręcenie skończy się pęknięciem spinki
Im wyższy poziom zamka, tym mniejszy właściwy punkt, a spinki lecą jak zapałki. Dlatego warto operować gałką naprawdę ostrożnie, bo każdy brak precyzji kosztuje kolejną spinkę.






