FromSoftware ogłosiło, że Elden Ring: Tarnished Edition nie ukaże się w planowanym terminie. Premiera została przesunięta na 2026 rok, co z pewnością rozczaruje posiadaczy Nintendo Switch 2, którzy liczyli na szybsze spotkanie z tym kultowym RPG. Opóźnienie nie jest jednak wielkim zaskoczeniem – od dawna mówiło się, że gra ma spore problemy z optymalizacją na nową konsolę Nintendo.
Elden Ring: Tarnished Edition – co to właściwie jest?
Elden Ring: Tarnished Edition to specjalna edycja przygotowana z myślą o Nintendo Switch 2, zapowiedziana na początku roku. Miała trafić na rynek w 2025, ale teraz wiemy już, że debiut przesunięto na 2026. W pakiecie znajdzie się pełna wersja gry oraz rozszerzenie Shadow of the Erdtree, które dodaje nowe bronie, zestawy zbroi, opcje personalizacji Torrentu i dwie świeże klasy postaci – Knight of Ides oraz Heavy Knight.
To jednak dobra wiadomość dla tych, którzy nie planują kupować Switcha 2 – nowa zawartość nie będzie ekskluzywna i pojawi się również na innych platformach po premierze Tarnished Edition.
Dlaczego gra została opóźniona?
Z oficjalnego komunikatu FromSoftware wynika, że decyzję podjęto, by „dopasować wydajność do oczekiwań graczy”. Mówiąc prościej – gra nie działała najlepiej.
Podczas Gamescomu niektórzy uczestnicy mieli okazję zobaczyć wersję testową Elden Ring: Tarnished Edition i raportowali, że klatki potrafiły spadać nawet do 15 FPS w bardziej wymagających momentach. Co więcej, wydawca Bandai Namco miał zabronić nagrywania gameplayu, żeby uniknąć wycieku materiałów pokazujących problemy z płynnością.
While development on #ELDENRING Tarnished Edition continues wholeheartedly toward release, we have decided to move the launch to 2026 to allow time for performance adjustments.
We apologize to players looking forward to the game and thank you for your patience and support. pic.twitter.com/TsLrhAWIGc
— ELDEN RING (@ELDENRING) October 23, 2025
Trudno się więc dziwić, że twórcy zdecydowali się dać sobie więcej czasu – przeniesienie tak ogromnego świata jak The Lands Between na przenośną konsolę to nie lada wyzwanie.
Kolejna wpadka z fizyczną wersją
To nie pierwsze rozczarowanie związane z Tarnished Edition. Zaraz po zapowiedzi okazało się, że wydanie fizyczne nie będzie pełnoprawnym kartridżem, tylko tzw. Game-Key Card – czyli kartą z kodem do pobrania gry. Wielu graczy uznało to za słaby ruch ze strony Bandai Namco, bo taka wersja nie różni się praktycznie niczym od cyfrowej.
Czy warto czekać na wersję na Switcha 2?
Mimo problemów, perspektywa zagrania w Elden Ring na przenośnej konsoli wciąż brzmi kusząco. Sama gra od premiery w 2022 roku sprzedała się w ponad 30 milionach egzemplarzy i stała się jednym z największych hitów w historii FromSoftware.
Jeśli więc studio faktycznie dopracuje port na Switcha 2 i zadba o stabilne działanie, to może być coś wyjątkowego – zarówno dla starych wyjadaczy, którzy chcą wrócić do swojego Tarnisheda, jak i dla nowych graczy, którzy dopiero wyruszą na pierwszą wyprawę w The Lands Between.
Wygląda na to, że na tę podróż poczekamy trochę dłużej, ale jeśli dzięki temu dostaniemy dopieszczoną wersję, warto uzbroić się w cierpliwość.

Pasjonat gier MMO i typowo społecznościowych aplikacji. Redaktor naczelny portalu Desercik i twórca wielu innych portali nie tylko o grach. Codziennie porusza zagadnienia związane z marketingiem internetowym na swoim prywatnym blogu. Wieczorami czas spędza z córką, a gdy zaśnie zaczynać grać… grać w to co najlepsze.

