Capcom planował coś naprawdę chorego dla Grace w RE Requiem

Niedawny wywiad z twórcami Resident Evil Requiem odkrył ciekawą rzecz – i to taką, że włosy stają dęba. Okazuje się, że na etapie wczesnych pomysłów fabularnych Grace, nowa bohaterka serii, miała przejść przez coś równie chorego jak to, co spotkało Ethana Wintersa w Resident Evil 7: Biohazard. Pamiętacie, jak Ethanowi odcięto rękę, a potem w cudownie absurdalny sposób „poskładano” go zszywkami i medykamentami? Twórcy rozważali, żeby Grace straciła… nogę.
Reżyser Koshi Nakanishi i producent Masato Kumazama w rozmowie przyznali, że chcieli znaleźć sposób, by jeszcze mocniej podbić klimat grozy, szukali czegoś, co naprawdę by wstrząsnęło graczem. I padł pomysł, że Grace mogłaby zostać okaleczona – np. ciężko raniona w nogę albo wręcz ją tracić. Nakanishi powiedział wprost, że „to byłoby potwornie straszne”, ale ostatecznie pomysł wyrzucono, zanim wszedł w etap faktycznej produkcji. Może i dobrze, bo to mogło być trochę déjà vu po doświadczeniach z Ethanem.
Każdy, kto grał w RE7, wie, że tam twórcy nie mieli żadnych zahamowań. Ethan nie tylko tracił rękę, ale też nogę – i to wszystko dało się w cudaczny sposób „naprawić” pierwszą lepszą apteczką. W Village sytuacja się powtórzyła, więc można się domyślać, że wprowadzenie podobnej sceny z Grace nie miałoby już takiej siły rażenia. Gracze pewnie podeszliby do tego bardziej z przymrużeniem oka niż z autentycznym strachem.

Mimo że ten kontrowersyjny pomysł wyleciał z gry, Requiem i tak zapowiada się na pełnoprawny horror. Twórcy dali graczom możliwość wyboru – można grać z perspektywy pierwszej osoby, czyli dosłownie wejść w buty Grace, albo z trzeciej osoby, czyli bardziej „klasycznie” jak w Resident Evil 4 Remake. Do tego cała masa niedopowiedzeń: nie wiadomo jeszcze, czy w fabule pojawi się Leon, jakie dokładnie będą nowe lokacje i jaką rolę odegra Umbrella.
Jedno jest pewne – Capcom nie zamierza robić z Requiem kolejnej strzelanki w stylu RE6. Klimat ma być ciężki, niepokojący i faktycznie straszny, czyli taki, za jaki fani pokochali RE7. A jeśli tak, to szykuje się kawał naprawdę mrocznej przygody, w której Grace przeżyje swoje własne piekło – nawet bez konieczności utraty kończyn.






