Bethesda porzuca Blackbird, żeby zrobić miejsce dla Fallouta 5?!

Jeśli jesteście na bieżąco z tym, co słychać w świecie gier, to pewnie natknęliście się na plotki, które krążą od połowy lipca 2025 roku, a konkretnie od odcinka podcastu Xbox Two. Tam znany insider, Jez Corden, który ma nosa do newsów z Microsoftu, rzucił bombę, że Fallout 5 dostał zielone światło, a to mogło mieć związek ze skasowaniem projektu Blackbird – MMORPG, nad którym ZeniMax Online Studios, twórcy Elder Scrolls Online, pracowali od 2018 roku. Dla mnie, jako fana, który marzy o powrocie do świata Fallouta, to brzmi jak spełnienie marzeń, ale z drugiej strony szkoda, że coś innego musiało polec. Chodźcie, rozwinę to wszystko krok po kroku i zobaczymy, co z tego wynika!

Zacznijmy od tego, co powiedział Corden. W odcinku z połowy lipca zasugerował, że Bethesda oficjalnie zatwierdziła Fallout 5, opierając się na info od swoich źródeł. Do tego dorzucił, że to właśnie ta decyzja mogła przypieczętować los Blackbird, czyli nieogłoszonego MMORPG, które miało być czymś świeżym od ZeniMax. Na początku potraktował to jako plotkę, więc wolał rzucić to na podcast, a nie pisać pełny artykuł, co dla mnie pokazuje, że chciał być ostrożny. Ale już w kolejnym odcinku, 18 lipca, wrócił do tematu i powiedział, że ma teraz mocniejsze dowody – podobno wynika to z jakiegoś dużego zebrania w Microsoftcie, gdzie pracownicy pytali o powody kasacji Blackbird. To brzmi jak coś, co mogło się naprawdę wydarzyć, i ja już widzę oczami wyobraźni te gorące dyskusje w biurach!

Ale nie wszystko jest takie proste. Corden wspomniał, że na tym zebraniu szefowie Microsoftu odpowiedzieli, że decyzja o skasowaniu Blackbird to część większej strategii, czyli „stawianie na inne obszary”. Nie powiedzieli wprost, że chodzi o Fallout 5, ale timing i kontekst sugerują, że to mogło być jednym z kluczowych powodów. Dla mnie to brzmi logicznie – kasacja projektu, który jeszcze nie miał premiery, mogła być sposobem na przesunięcie kasy i ludzi do czegoś, co ma większe szanse na sukces. Nie oznacza to jednak, że Fallout 5 był jedynym powodem – może Microsoft chciał po prostu przegrupować siły i skupić się na tym, co już działa, jak seria Fallout po sukcesie serialu na Amazonie.

I tu robi się jeszcze ciekawiej, bo okazuje się, że Fallout 5 to nie jedyna gra w planach. Plotki z lipca 2025 roku sugerują, że Bethesda ma w rękawie więcej asów – mówi się o remasterze Fallout 3, który może zrobić zewnętrzne studio, podobnie jak zrobiono z Oblivion Remastered przez Virtuos. Dla mnie to super wiadomość, bo stare gry w nowej szacie zawsze dają frajdę, a ja chętnie wróciłbym do Capital Wasteland z lepszą grafiką. Ale to nie wszystko – podobno pracują nad kilkoma projektami Fallouta naraz, co brzmi jak szalone przedsięwzięcie, zwłaszcza że Bethesda i tak ma pełne ręce roboty z Elder Scrolls 6, które ruszyło po tym, jak Starfield poszedł na złoto w 2023 roku.

Teraz trochę złych wieści – na Fallout 5 będziemy musieli poczekać. Skoro Bethesda sama ma się tym zająć, a ich cykle produkcyjne trwają minimum pięć lat, to realnie możemy liczyć na premierę dopiero po 2033 roku. Dla mnie to trochę smutne, bo chciałbym wskoczyć do nowego Pustkowia już jutro, ale z drugiej strony rozumiem – tworzenie takiej gry to nie przelewki, zwłaszcza że studio teraz skupia się na Elder Scrolls 6. Może ZeniMax Online jakoś wesprze proces, ale to na razie spekulacje. Ja już wyobrażam sobie, jak w 2033 roku siadam z kumplami i razem eksplorujemy nowy świat Fallouta, może nawet z jakimś multiplayerem w tle!

Podsumowując, te plotki o Fallout 5 i skasowaniu Blackbird to mieszanka ekscytacji i niedowierzania. Dla mnie kasacja MMORPG, które mogło być czymś w stylu Destiny, to strata, ale jeśli dzięki temu dostaniemy nową odsłonę Fallouta, to jestem na tak. Microsoft najwyraźniej stawia na pewniaki, a seria Fallout po serialu na Amazonie ma teraz taki hype, że szkoda by było to zmarnować. A wy, co o tym sądzicie? Cieszycie się na Fallout 5, czy wolicie, żeby uratowali Blackbird? Dajcie znać w komentarzach, a może razem pogadamy o tym, co chcielibyście zobaczyć w nowej grze!