W Battle Group 2 wcielamy się w rolę dowódcy własnej floty morskich statków, choć może flota to zbyt mocne słowo, gdyż kontrolować możemy jedynie dwoma statkami naraz. Wszystko po to, aby raz na zawsze pozbyć się zagrożenia jakie spadło na Talon. Przyznam, że historia przedstawiona w opisywanej grze z początku dość mocno mnie wciągnęła, która przekonuje o tym, że tylko my, gracze jesteśmy w stanie powstrzymać złoczyńców pragnących zguby Talonu. Całą akcję widzimy z lotu ptaka, a sama grafika 3D dokłada nam dodatkowo przepięknych efektów wizualnych, zwłaszcza projekty statków i choć nie jestem inżynierem ani specjalistą od lotniskowców czy projektowania jednostek pływających, to zaskoczyły mnie detale, które ujrzałem na ekranie swojego tableta.
Pierwszy z naszych okrętów to statek flagowy, którym przemierzamy oceany i morza przez większość czasu spędzonego w grze. Dostajemy dostęp do ośmiu różnych statków, które można kupić i ulepszać zwiększając tym samym ich statystyki. Każdy statek nie tylko posiada unikalny styl, ale również niesie za sobą potężny zestaw broni, a uzbrojenie jest podstawą w walkach prowadzonych w Battle Group 2.
Statki wsparcia robią to co do nich należą, czyli wspierają nas w walce, wspierają okręt główny i możemy je ulepszać podobnie jak każdą inną jednostkę, gdzie każda z nich odgrywa kluczową rolę podczas walki. Niektóre statki wsparcia potrafią sprawić, że strzały rakietowe ze strony wroga stają się niecelne, a inne wypuszczą samoloty, które wesprą nasze działania z powietrza. Jednak tego typu jednostki nie atakują bezpośrednio naszych oponentów, a ich umiejętności aktywujemy wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba.
Prócz szerokiej gamy statków przed każdą walką możemy dokupić także specjalne zdolności przywództwa. Te niekiedy nie zauważane i niedoceniane umiejętności potrafią choćby natychmiastowo aktywować naszą broń zapasową (secondary), wywołać impuls EMP, który zdezaktywuje nadlatujące rakiety, albo mogą również aktywować tryb „hypertime” spowalniający kolejne akcje przeciwnika.
Kampania dostępna w grze rozbija się na trzydzieści poziomów, zawalczymy w niej w dżungli, w portach, na arktycznych wodach itp. Jednak dość ciężko się gra na smarfonie czy tablecie, aby odczuć maksimum tego co oferuje nam apka powinniśmy pograć na pececie, w tym momencie nie odczujemy ani głębi całej historii, ani nie wczujemy się w rozgrywkę, która sprowadza się do kiszonkowej zabawki.
Różni przeciwnicy w Battle Group 2 wymagają zupełnie innej strategii jak i posiadają lepsze bądź gorsze opancerzenie, więc niekiedy dość ciężko powalić ich jednostki kilkoma strzałami na dno oceanu. Ale to nic wielkiego odkąd mamy nieskończoną ilość amunicji, problem jest z jej przeładowywaniem, w trakcie którego przeciwnik ma sporo czasu, aby nas poważnie zranić. Możemy oczywiście do statku dodać ekstra sloty na amunicję redukując znacznie czas przeładowania, ale to kolejne koszta głównie w baryłkach oleju (paliwa).
Oil (Olej) to jedna z walut występujących w grze i gdy naprawimy wszelkie zniszczenia po ostatnich walkach możemy go użyć do ich ulepszania jak i warto od czasu do czasu kupić sobie ekstra wspomagacze, o których wspominałem już wcześniej.
Grafika jest naprawdę świetna, jak i same animacje, a i da się wyraźnie zauważyć, że twórcy skupili się na szczegółach odwzorowując nasze jednostki. Gra Battle Group 2 jest już dziś dostępna za darmo do pobrania na Google Play, więc właściciele urządzeń z Androidem mogą cieszyć się podobnie jak ci z iOS, tą fantastyczną rozgrywką.
