Czy Sega szykuje powrót Shadowa the Hedgehoga?

W sieci znowu zawrzało – Sega zarejestrowała nowy znak towarowy „Shadow the Hedgehog”, co od razu rozbudziło spekulacje, że antybohater z uniwersum Sonica może powrócić w odświeżonej wersji swojego klasycznego tytułu z 2005 roku. Inni fani wierzą, że to może być zapowiedź zupełnie nowej gry z Shadowem w roli głównej. Jedno jest pewne – coś się dzieje, i to coś dużego.

Sega ostatnio jest w świetnej formie. Dopiero co wypuściła Sonic Racing: CrossWorlds, czyli nową odsłonę swojego kart racera, w którym pojawiają się nie tylko postacie z uniwersum Sonica, ale też goście z innych światów popkultury – SpongeBob, Mega Man, Hatsune Miku, a nawet Ichiban Kasuga z Yakuzy. A przecież 2026 zapowiada się jeszcze mocniej – w lutym na rynek trafią Yakuza Kiwami 3 oraz Dark Ties, więc Sega ewidentnie nie zwalnia tempa.

Powrót mrocznego jeża

Dla przypomnienia – Shadow the Hedgehog po raz pierwszy pojawił się jako przeciwnik Sonica w Sonic Adventure 2 z 2001 roku. Cztery lata później dostał własną grę na PlayStation 2, w której można było używać broni palnej i eksplorować mroczniejsze rejony uniwersum. Gra była dość kontrowersyjna, ale zyskała status kultowej dzięki nietypowemu tonowi i samej postaci Shadowa – chłodnego, tajemniczego i balansującego między dobrem a złem.

W ostatnich latach Sega wyraźnie znów stawia na tego bohatera. W filmie Sonic the Hedgehog 3 zagrał go sam Keanu Reeves, a rok 2024 przyniósł Sonic X Shadow Generations, czyli połączenie remastera Sonic Generations z nową kampanią poświęconą Shadowowi. Teraz, gdy pojawił się nowy znak towarowy, fani czują, że to dopiero początek.

Co może oznaczać nowy znak towarowy?

Zgłoszenie, które odkryło konto Sonic City na Twitterze, obejmuje nie tylko gry wideo, ale też zabawki, ubrania i akcesoria z logo Shadowa. To mocno sugeruje, że Sega planuje coś większego niż tylko odświeżenie starego tytułu. Wśród fanów pojawiły się dwa główne scenariusze:

Remake gry z 2005 roku, w nowej oprawie i na współczesne konsole.
Nowa produkcja z Shadowem, być może w duchu Sonic Frontiers, czyli z bardziej dojrzałym klimatem i otwartym światem.

Szef Sonic Team, Takashi Iizuka, wspominał wcześniej, że studio woli tworzyć nowe gry niż remastery starszych odsłon. To zwiększa szanse, że jeśli Sega rzeczywiście coś szykuje, to będzie to świeży projekt z Shadowem w roli głównej, a nie powrót do przeszłości.

Idealny moment na wielki powrót

Trzeba też pamiętać, że w 2026 Sonic będzie obchodził swoje 35-lecie. To idealna okazja, żeby odświeżyć kultowe postacie i przypomnieć światu o tych bardziej mrocznych historiach z uniwersum. A Shadow idealnie pasuje do takiego jubileuszu – jego styl, charakter i klimat od zawsze wyróżniały go na tle reszty obsady.

Zazwyczaj od momentu rejestracji znaku towarowego do oficjalnego ogłoszenia gry mija około roku, więc jeśli wszystko pójdzie po myśli fanów, nowy projekt z Shadowem może zostać zapowiedziany już w 2026 roku.

Jeśli Sega naprawdę szykuje powrót „najpotężniejszego jeża świata”, to czeka nas coś wyjątkowego. Shadow zawsze był postacią, która idealnie balansowała między heroizmem a mrokiem – i właśnie dlatego gracze tak bardzo chcą zobaczyć go znowu w akcji.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *