Tomb Raider IV–VI Remastered pod ostrzałem – Aspyr usuwa głosy stworzone przez AI

W świecie gier co chwilę wybuchają nowe kontrowersje, ale ta związana z Tomb Raider IV-VI Remastered jest naprawdę głośna. Chodzi o sztuczną inteligencję, a dokładniej o jej użycie tam, gdzie gracze i twórcy chyba najmniej się tego spodziewali – w głosach postaci. Aspyr, studio odpowiedzialne za odświeżenie kultowych przygód Lary Croft, zostało pozwane i musiało wycofać część zawartości z gry, żeby sprawa nie urosła do gigantycznych rozmiarów.

Cała sytuacja zaczęła się od tego, że w sierpniu 2025 roku do remastera wpadła łatka, która – oprócz nowych kwestii dialogowych – przyniosła też głos Lary Croft stworzony przez AI. Problem w tym, że nie była to decyzja skonsultowana z osobą, której głos próbowano podrobić. Françoise Cadol, francuska aktorka dubbingowa, od lat znana fanom serii, dowiedziała się o tym dopiero… od graczy. Fani natychmiast zauważyli różnicę i zaczęli pisać do niej wiadomości. Dla Cadol był to szok – bo przecież nikt nie dał jej zgody, ani nawet nie poinformował o takich planach.

Aktorka szybko zareagowała i wniosła sprawę do sądu, żądając ustalenia, ile egzemplarzy kolekcji już sprzedano i odpowiedniego odszkodowania. Trudno jej się dziwić – w końcu użycie AI do podrobienia głosu bez wiedzy i zgody artysty to coś, co mocno narusza prawa autorskie i wizerunkowe.

Remaster Tomb Raidera od samego początku miał mieszane recenzje. Pierwsza trylogia, wydana w 2024 roku, zebrała naprawdę ciepłe opinie, ale część IV-VI w 2025 roku nie zachwyciła graczy tak bardzo. Oceny były sporo niższe, bo niektórzy twierdzili, że ulepszenia względem oryginałów są dość powierzchowne. Jednak zamiast poprawić sytuację, Aspyr ściągnęło na siebie jeszcze większe problemy – tym razem prawne.

Studio postanowiło zareagować szybko i oficjalnie usunęło wszystkie kwestie nagrane przez AI. W patch notes pojawiło się krótkie wyjaśnienie, że technologia została użyta „bez autoryzacji”. Nie wiadomo jednak, czy to wystarczy, by zakończyć proces, bo sprawa już zdążyła przyciągnąć uwagę prasy i fanów na całym świecie.

Co ciekawe, to nie pierwszy przypadek, gdy gry obrywają za eksperymenty z generatywną sztuczną inteligencją. Niedawno Blizzard musiał wycofać reklamę Overwatch 2, bo gracze odkryli, że opierała się na grafice stworzonej przez AI. Microsoft też dostał falę krytyki, kiedy zamiast zwolnionych pracowników postawił na automatyzację i algorytmy. Widać więc wyraźnie, że temat nie dotyczy tylko jednej produkcji, a jest częścią dużo większej dyskusji o tym, gdzie kończą się granice wykorzystania AI w przemyśle kreatywnym.

Trzeba uczciwie przyznać – choć sztuczna inteligencja daje ogromne możliwości, to w grach wideo zawsze pozostaje pytanie: co z ludźmi, którzy od lat stoją za tymi dziełami? Lara Croft to ikona, a jej głos jest nierozerwalną częścią tożsamości serii. Nic dziwnego, że gracze źle przyjęli fakt, że ktoś próbował zastąpić aktorkę maszyną.

Czy Aspyr uda się wyjść z tego kryzysu obronną ręką? Tego jeszcze nie wiemy, ale jedno jest pewne – ta sytuacja na długo pozostanie przykładem, jak nie należy eksperymentować z AI w grach.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *