Bethesda wrzuciła tajemniczy teaser Starfielda – co kryje Terran Armada?

Od kilku dni w sieci wrze, bo Bethesda wrzuciła na social media tajemniczy teaser związany ze Starfieldem. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak zwykłe świętowanie drugiej rocznicy gry, ale… wiecie, Bethesda nigdy nie robi niczego przypadkowo. W krótkim wideo pojawia się tajemniczy motyw złożony z 45 paneli, które zaczynają się glitchować. I właśnie tam kryje się wskazówka – da się z tego odczytać frazę „Terran Armada”.
Co to właściwie oznacza? Tu zaczyna się zabawa w teorie. Terran Armada nie istnieje jeszcze w uniwersum gry, więc gracze od razu zaczęli spekulować, że może to być nowa frakcja, którą poznamy w kolejnym dodatku. Bethesda potwierdziła już wcześniej, że pracuje nad drugą fabularną ekspansją – po „Shattered Space”, które wyszło we wrześniu ubiegłego roku. W dokumentach patentowych pojawiła się też nazwa „Starborn”, ale równie dobrze mogła to być tylko przykrywka. Teraz wygląda na to, że Terran Armada może być kolejnym dużym DLC, a może nawet czymś większym.
Celebrating two incredible years in the #Starfield. 🌌
Thank you to everyone who has explored the Settled Systems with us. We look forward to the adventures yet to come. pic.twitter.com/AeWN8DVlO2
— Starfield (@StarfieldGame) September 5, 2025
Niektórzy fani sugerują, że chodzi o nową militarną siłę w uniwersum Starfielda, być może powiązaną z United Colonies. Sama nazwa „Terran” odwołuje się przecież do Ziemi – choć w grze planeta jest już nie do zamieszkania, co daje ogromne pole do fabularnych twistów. Z kolei słowo „armada” raczej nie pozostawia złudzeń – mówimy tu o flocie wojennej. Czyżby więc szykowała się ekspansja mocno nastawiona na kosmiczne bitwy flot?
Trzeba też pamiętać, że Bethesda lubi bawić się w długie budowanie hype’u. Jeśli plotki się potwierdzą, na premierę nowej zawartości możemy czekać nawet do 2026 roku. Jednak bardzo możliwe, że już na rocznicę 6 września dostaniemy jakiś solidny teaser – może zwiastun, może fragment rozgrywki albo chociaż wskazówkę, w którą stronę zmierza historia.

Choć Starfield nie osiągnął popularności porównywalnej do The Elder Scrolls czy Fallouta, Bethesda nie zamierza go porzucać. Gra regularnie dostaje poprawki, a teraz wygląda na to, że studio chce jeszcze mocniej rozwinąć jej uniwersum. I kto wie – być może to właśnie kolejne rozszerzenia sprawią, że społeczność graczy zacznie patrzeć na Starfielda przychylniej niż na premierze.
Podsumowując: na razie mamy tylko krótkie wideo, enigmatyczny napis i całą masę domysłów. Ale jedno jest pewne – Bethesda wyraźnie szykuje coś dużego na drugą rocznicę Starfielda i raczej nie chodzi tylko o symboliczne podziękowania dla fanów.






