Valor Mortis to polski soulslike w czasach Napoleona

Valor Mortis to nowy projekt od krakowskiego studia One More Level, czyli ekipy odpowiedzialnej za obie części Ghostrunnera. I trzeba przyznać – mało kto spodziewał się, że twórcy odetną się aż tak mocno od cyberpunkowych klimatów, które przecież tak świetnie im wyszły. Tym razem zamiast neonowych wieżowców i technologicznego szaleństwa dostajemy mroczne dark fantasy osadzone w czasach wojen napoleońskich. Brzmi szalenie nietypowo? No jasne. Ale jest coś, co zostało po staremu – gra znowu będzie piekielnie trudna i nie każdemu przypadnie do gustu.

Twórcy podczas Q&A na Reddicie powiedzieli wprost, że Valor Mortis nie powstaje z myślą o wszystkich graczach. To tytuł wymagający, w którym każdy błąd może skończyć się porażką – dokładnie tak, jak w Ghostrunnerze. To właśnie to podejście popchnęło studio w stronę gatunku soulslike, tylko że w nietypowym wydaniu z perspektywy pierwszej osoby. Tak naprawdę nikt wcześniej nie podjął się stworzenia takiego FPP-soulslike’a na poważnie, więc One More Level chce być jednym z pierwszych, którzy spróbują to ogarnąć.

No dobra, ale co to oznacza w praktyce? W Valor Mortis pojawią się wszystkie klasyczne mechaniki, które gracze kojarzą z Dark Souls: zbieranie dusz, rozpalanie ognisk, powroty do już odwiedzonych miejsc i oczywiście – brutalne starcia z bossami. Do tego dochodzi jeszcze eksploracja mapy, odkrywanie sekretów i podejmowanie ryzyka, czy warto cofnąć się po coś, czy iść dalej. Tyle że teraz to wszystko będziemy oglądać z perspektywy FPP, co całkowicie zmienia odbiór rozgrywki.

Ciekawostka – w dyskusji ktoś porównał kamerę i sposób prowadzenia postaci do Dishonored. I faktycznie, twórcy przyznali, że ta seria od Arkane była dla nich sporą inspiracją, bo sami ją uwielbiają. Jednocześnie zaznaczyli, że Valor Mortis absolutnie nie jest skradanką, a sama rozgrywka zdecydowanie bliżej ma do Dark Souls niż do zabawy w ciche eliminacje.

Na plus trzeba też zaliczyć podejście do graczy – już w przyszłym miesiącu mają ruszyć publiczne playtesty, w których każdy chętny będzie mógł sam sprawdzić tytuł i podzielić się wrażeniami. To świetny ruch, bo pokazuje, że twórcy naprawdę słuchają społeczności i chcą dopracować grę, zanim trafi na rynek.

Podsumowując – Valor Mortis zapowiada się na jedną z najciekawszych gier tworzonych w Polsce. Dostaniemy soulslike’a w klimacie napoleońskiego dark fantasy, z perspektywą FPP i masą trudnych wyzwań. Jeśli One More Level dowiezie ten pomysł, to być może czeka nas kolejny polski hit – zupełnie inny niż Ghostrunner, ale równie charakterystyczny i zapadający w pamięć.

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *